W godnych warunkach
31 marca 2010 roku w szpitalu w Bystrzycy Kłodzkiej na całym drugim piętrze otwarty został Zakład Opiekuńczo-Leczniczy ZOZ w Bystrzycy Kłodzkiej.
Tak więc tam, schorowani, starsi ludzie pod fachową opieką będą mogli zaznawać spokoju i bezpieczeństwa
w swoim życiu. Jak powiedział dyr. ZOZ w Bystrzycy Kłodzkiej Jarosław Surówka - „wszystkim ludziom należy się godny byt i my staramy się go zabezpieczyć...” i dodał: „szkoda, że Państwo nie widzieli, ile tu pracy zostało włożonej aby ten Zakład wyglądał tak, jak go dzisiaj widzicie...”.
I owszem, pokoje dla pacjentów, przestronny korytarz, kuchnia, gabinet rehabilitacji, sanitariaty i świetlica aż lśnią od czystości i schludności.
Na to otwarcie zaproszeni zostali m.in. wiceminister zdrowia Jakub Szulc, wicemarszałek woj. dolnośląskiego Stanisław Longawa, burmistrz Międzylesia Tomasz Korczak, oczywiście były i władze samorządowe gminy Bystrzyca Kłodzka: pp. Renata Surma burmistrz i Beata Huculak-Szpanier wiceburmistrz, a także przedst. lokalnej służby zdrowia z dyrektorami ZOZ-u w Kłodzku i SCM w Polanicy Zdroju oraz bystrzyccy aptekarze z podarunkiem na dobry początek dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego .....
Ksiądz poświęcił to miejsce i - po wyposażeniu Zakładu - można już przyjmować pacjentów.
Mam nadzieję, że - tak jak powiedział J. Szulc -”będziemy otwierać kolejne oddziały, zakłady opieki zdrowotnej a nie zamykać” ...
Mam taką nadzieję, bo chyba dość już tej „restrukturyzacji służby zdrowia polegającej na likwidacji kolejnych jej elementów”. Gdy tak z radością przyglądałem się otwieraniu tego zakładu opiekuńczo-leczniczego przypomniały mi się szpitale w Szczytnej, w Lądku Zdroju, w Dusznikach Zdroju - teraz albo puste, albo straszące już ruinami.