Najpopularniejszy polityk Ziemi Kłodzkiej 2009 roku
Jakub Szulc - poseł, wiceminister Ministerstwa Zdrowia w randze sekretarza stanu
- ... wygrałeś ... jesteś najpopularniejszym politykiem u nas a otrzymałeś 7676 głosów. Jak myślisz - dlaczego?
- „Szkiełko” i ludzie...
- „Szkiełko” to chyba pewnie tzw. „postać telewizyjna, a ludzie?
- Ten mój wynik to praca dużej grupy osób, które wspólnie utrzymują nie tylko moje „dobre imię” ale pracą pokazują, że może być rzetelnie, normalnie ... Krótko mówiąc - mam dobrych emisariuszy.
- No tak, z racji obowiązków nie bywasz tu często...
- O nie! Jestem tu co tydzień. Natomiast faktycznie, po tygodniu pracy w ministerstwie wolałbym się „schować”, ale wiem, że i tu jestem potrzebny.
- Jesteś szefem powiatowym Platformy Obywatelskiej - no to krótko o PO na Ziemi Kłodzkiej....
- Szefem jestem od 4. lat - a w 2010 roku byłem jedynym kandydatem.
W ciągu tych 4. lat Platforma „urosła” z ok. 100 do 150 członków a z 5 kół do 9. Udało się nam także reaktywować Koło Młodych Demokratów. Nie są to może struktury bardzo duże, ale my nie dajemy członkostwa każdemu, który chce.
- Zbliżają się wybory samorządowe...
- Tak. I mamy tutaj - jako Platforma - dwa najważniejsze cele: 1/ przekonać mieszkańców Powiatu Kłodzkiego, że warto stawiać na spokój i kontynuację działań, 2/ przejąć odpowiedzialność za największe miasto, tzn. Kłodzko.
- Wróćmy na chwilę do koalicji najpierw PO - PiS a potem PO - PSL...
- Zmiana koalicji podyktowana była przede wszystkim prowadzeniem polityki spokoju w Powiecie. Nie przeczę, że w koalicji z PiS wiele trudnych rzeczy udało się nam zrobić, ale nie można prowadzić polityki wbrew czy kosztem ludzi. Więc patrząc tak na koalicję z PSL - jest ona zdecydowanie lepsza.
- Kogo typujecie na burmistrza Kłodzka?
- Naturalnym kandydatem jest Maciek Awiżeń, już doświadczony i z wiedzą zdobytą w Starostwie. Na pewno zna się na rzeczy, jest profesjonalistą, no i - jak sam twierdzi - dla Kłodzka wszystko!
- A Twoja rola w wypromowaniu burmistrza Kłodzka?
-Ja myślę, że Maciek jest powszechnie znany. Nie tyle jego trzeba promować (bo już mamy przykład w Kłodzku i osobę, która potrafi się promować), a trzeba pokazać to, co można zrobić i można było zrobić i co trzeba zrobić żeby faktycznie Kłodzko się rozwijało. Mam również świadomość, że gdyby nie inicjatywy mieszkańców, organizacji pozarządowych, Marszałka Woj. Dolnośląskiego (zresztą z P.O.) Kłodzko byłoby w tym samym miejscu co 4. lata temu.
- Ile swojego czasu poświęcisz na kampanię wyborczą do samorządów terytorialnych Ziemi Kłodzkiej?
- Wszystek, który mam dotychczas ... i może jeszcze trochę. Bowiem tak naprwdę te wybory realnie ustalają warunki życia mieszkańców.
- Dziękuję za rozmowę.