Jeszcze raz o szpitalu powiatowym w Kłodzku
Szpital Powiatowy w Kłodzku świętuje w tym roku 65. rocznicę swojego istnienia w wolnej Ojczyźnie po II wojnie światowej. Jak ważne było to wydarzenie dla społeczności miasta Kłodzka i Ziemi Kłodzkiej wiele już mówiono, wiele wspominano. W naszej kłodzkiej prasie regionalnej pojawiły się ostatnimi tygodniami artykuły moich kolegów, w których opisują swoją pracę w tej placówce służby zdrowia, prace i osiągnięcia. Wspominają koleżanki i kolegów innych specjalności, choć niektórzy nie wszystkich. Pracuję w kłodzkiej służbie zdrowia i oczywiście szpitalu od 1 października 1964 roku. Wielki to kawał czasu, prawie całe moje dorosłe życie. Od 1965 roku zatrudniona zostałam na oddziale dermatologicznym i rozpoczęłam staż specjalizacyjny w Klinice Dermatologicznej we Wrocławiu. Odział dermatologiczny Szpitala Powiatowego w Kłodzku został zorganizowany staraniem Dyrekcji w 1959 roku. Pierwszym jego ordynatorem został specjalista dermatolog Czesław Domagalski. Pozostał na tym stanowisku do roku 1985. Następnym ordynatorem byłam ja i po przejściu przez dwa przewody konkursowe pełniłam tę funkcję do roku 2006. Na początku 2006 roku oddział praktycznie przestał istnieć. Dzięki Dyrekcji SPZOZ funkcjonuje jako pododdział oddziału Wewnętrznego ,,A” jako Wewnętrzny ,,D” i dysponuje 10 łóżkami. Warto tu wspomnieć o oddziale, który był częścią Szpitala Kłodzkiego przez 50 lat i liczył 40 łóżek. W oddziale na przestrzeni tych lat pracowali liczni lekarze. Razem z p. dr. Czesławem Domagalskim i ze mną pracowała w latach 70. spec. dermatolog p. Barbara Licznerska, pani Maria Miłuńska. Na przełomie lat 80. i 90. dr. Jan Niedzin spec. dermatolog. Od roku 1994 do dnia dzisiejszego pracuje p. Barbara Bobula spec. dermatolog i obecny ordynator oddziału Wewnętrznego ,,D”. Przez krótki okres zatrudniona była lek. med. Katarzyna Malczyszyn, która jednak nie została dermatologiem. Przez ostatnie 3 lata pracy oddziału zatrudniona była dermatolog Joanna Grzymska-Kliche. Wspominając lata pracy oddziału dermatologicznego muszę pamiętać o zespole pielęgniarskim. Odział nasz miał szczęście do wspaniałego zespołu wysoko wykwalifikowanych pielęgniarek dyplomowych. Chlubą naszą były kolejne oddziałowe: Lidia Wiącek, Klara Muszkieta, Janina Moś i obecnie pracująca na tym stanowisku pielęgniarka dyplomowana Małgorzata Wiśniewska-Szwiec. Chorzy cenili wysoko pracę naszych pielęgniarek. Otaczały Ich serdeczną, fachową opieką tak, że oddział nasz był dla nich drugim domem w czasie niestety częstych i długich pobytów w szpitalu, szczególnie w leczeniu przewlekłych, niewyleczalnych zaostrzeń chorób skóry. Ludzie ci, tak widocznie naznaczeni przez chorobę, znajdowali tu i znajdują przychylny klimat i serdeczność. Wobec trudności finansowych SPZOZ w Kłodzku działalność oddziału dermatologicznego w Kłodzku była przez lata ograniczana, tak że w roku 2005 liczył 20 łóżek a od 2006 uzyskał możność pracy tylko na 10 łóżkach. Dalsza praca w powyższej formie stała się możliwa dzięki solidarnemu protestowi naszych pacjentów, którzy założyli okupację oddziału przeciw jego likwidacji decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia wywierającemu presje na Dyrekcję SPZOZ w Kłodzku. Protest ten odbył się w dniach 16.06.2006 do 06.07.2006. Chorzy leczący się przez lata w naszym oddziale dobrowolnie zorganizowali akcję protestacyjną, która oprócz okupacji oddziału przybrała formę manifestacji ulicznej. Chorzy blokowali przez kilka godzin trasę E8 w okolicy Szalejowa Górnego. Protest przebiegał z dużym zainteresowaniem prasy, radia i telewizji co przyczyniło się do powodzenia akcji. Dyrekcja szpitala uzyskała możność finansowania procedur dermatologicznych. Mam nadzieję, że społeczność Kłodzka i całego powiatu pamięta o tym oddziale. Wiele chorych nadal nie tylko z miasta a nawet z odległych miejscowości ubiega się o możliwość leczenia na tym oddziale. Przykro mi bardzo, że odział dermatologiczny i ludzie tu pracujący nie są pamiętani przez kolegów lekarzy piszących dzieje 65 lat pracy Kłodzkiego Szpitala Powiatowego. Dermatologia i Wenerologia to jedna z najstarszych cór medycyny świata.
"Totus homo in cutis” (Cały człowiek w Skórze)- Pamiętajcie!