Goworów - najpiękniejsza wieś na Dolnym Śląsku
Którąkolwiek wieś z Ziemi Kłodzkiej wystawilibyśmy do konkursu, to każda z nich na pewno znalazłaby się w czołówce. Bo nie bez przyczyny Ziemia Kłodzka to „poletko Pana Boga”. Cudownie tu jest już z samej natury rzeczy, a gdy doda się do tego zaradność i zapobiegliwość mieszkańców nagrody murowane.
Przecież nie tak dawno temu najpiękniejszą wsią była Jaszkowa Górna,
a w tym roku na drugim miejscu, tuż za Goworowem znalazła się wieś „po sąsiedzku” w gminie Stronie Śląskie czyli Nowy Gierałtów. Tyle tytułem wstępu. Teraz czas na fetowanie Goworowa, a takowe rozpoczęło się 21.09.2013 roku mszą świętą, zwiedzaniem Goworowa...a później wielkim, przeogromnym festynem, na którym można było się zapoznać ze wszystkimi atrakcjami Goworowa, a także i całej Ziemi Kłodzkiej, bowiem stoisk było bez liku.
Wieś liczy 388 mieszkańców - pewnie wszyscy byli a i tak byli w mniejszości, bowiem gości nazjechało się co najmniej trzy razy tyle, a wśród nich burmistrzowie, wójtowie zaprzyjaźnionych gmin, Starosta Kłodzki, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, no i oczywiście poseł Jakub Szulc. Grał „Oset” i mnóstwo innych kapel. Przywitał nas deszcz, ale z każdą chwilą się przejaśniało i było całkiem, ale to całkiem miło.
Porozmawiałem sobie z panią sołtys Goworowa Wiesławą Łysiak:
„... najpiękniejsza wieś... piękna ona jest, ale przecież u nas nie ma brzydkich, raczej mówiłabym, że w tym roku najzaradniejsza, najbardziej aktywna ... ale pewnie w słowie „najpiękniejsza” mieszczą się i te przymioty, o których powiedziałam wcześniej. Nagroda „spadła na nas” dość niespodziewanie. Najpierw była ogromna radość, a potem ogromna praca aby „unieść” ten sukces. Mamy się czym chwalić, choćby naszymi agroturystykami, choćby naszym pałacem z p. Krzeptowskim na czele, choćby naszym tartakiem, naszymi gospodyniami, naszymi miejscami kultury i rekreacji. Ale przecież zorganizować perfekcyjnie – jak na laureata przystało – uroczystość, to naprawdę wielka sztuka, szczególnie gdy nas za dużo nie ma. Cieszyliśmy się z pomocy każdego chętnego no i oczywiście z pomocy uzyskanej od całej gminy Międzylesie...”.
- ... czego oczekuje Pani po tej nagrodzie? Jest nagłośnienie, jest sukces...
- No tak, ale mimo, że „najpiękniejsza”, mamy swoje problemy. Trzeba wyremontować porządnie główną drogę ale wcześniej położyć kolektor burzowy jak i sanitarny. Rozumiem, że to potężne pieniądze, ale przecież przy każdym większym deszczu ulica zamienia się w rzekę. Już dawno nie ma czynnych przepustów... a i kanalizacja sanitarna by się zdała - co tu ukrywać, nie wszędzie są szamba czy przydomowe oczyszczalnie ścieków... Myślę jednak, że i te problemy załatwimy... ale teraz bawmy się, bo zawsze musi być czas i na pracę i na plany i na zabawę.