Kudowa Zdrój będzie się rozwijać... romowa z p. Anetą Potoczną, burmistrzem
- Co zmieni się w Kudowie-Zdroju w tej kadencji?
- Po prostu – Kudowa-Zdrój będzie się rozwijać – i o to chodzi.
- Jak będzie wyglądała współpraca z organizacjami i firmami niezależnymi od Gminy?
- Będzie rzeczywista współpraca z organizacjami pozarządowymi, ze stowarzyszeniami, bo to przecież „nasi”. A nam wszystkim zależy na rozwoju naszego kurortu.
Co do Parku Narodowego Gór Stołowych – tu jest siedziba Parku, a więc naturalnym jest współdziałanie w sferach ochrony przyrody. Należy zadbać wspólnie o efektywną gospodarkę ściekową. Mam też na uwadze wspólny projekt drugiego wejścia na Błędne Skały (od strony Bukowiny), bo w sezonie to jedyne wejście jest po prostu w stanie permanentnego oblężenia.
Z Policją współpraca polega na tym, że mamy patrole złożone z funkcjonariuszy Policji i naszego strażnika miejskiego. Jest po prostu bezpieczniej.
Straż Graniczna chce nawiązać z na-mi współpracę. W jakim zakresie – to rzecz do uzgodnienia.
Jesteśmy samorządem mieszkańców – i dlatego wszelka współpraca w Gminie ze wszystkimi chętnymi jest przeze mnie bardzo dobrze postrzegana.
- Jakie są, czy będą zmiany w zakresie organizacyjnym Urzędu, a także czy nastąpią/ nastąpiły zmiany personalne?
- Może zacznę od tego drugiego członu pytania: zanim jeszcze oficjalnie objęłam stanowisko burmistrza, 7 osób zwolniło się samych, z tych siedmiu 4 osoby zostały w trybie natychmiastowym zwolnione ze świadczenia pracy i dlatego Gmina musi wypłacić im 110 tys. zł wraz z zapłatą za niewykorzystane urlopy. Osoby te zajmowały ważne i odpowiedzialne stanowiska w strukturze Urzędu, np. prowadzenie inwestycji, zatem natychmiastową koniecznością było tak przeorganizować pracę urzędu, aby wszystko zaczęło dobrze funkcjonować. Odchodzący pracownicy nie zostawili dokumentacji inwestycyjnych, wszystko było „w proszku”.
- To zapytam się teraz – co na już należy zrobić?
- Tak jak już zasygnalizowałam – rozliczyć źle rozliczone projekty. Np. na termomodernizację realizowaną w 2018 roku już powinna być refundacja kosztów, czyli 85% zwrot poniesionych nakładów. Takich zadań źle rozliczonych jest 4. W ten sposób Gmina ma po prostu pieniądze zamrożone. A to niebagatelne sumy kilkusettysięczne. Musimy pogasić te „pożary” i na teraz to jest nasze najważniejsze zadanie.
Musimy rozliczyć wspólnie działania z Czechami, bo z naszej winy mogą i oni stracić dofinansowanie (ścieżka rowerowa).
- Jak wygląda współpraca z gminami ościennymi?
- Jest klaster energetyczny (Kudowa, Szczytna, Duszniki, Polanica, Lądek). Zobaczymy, co z tego wyniknie. Oczywiście jesteśmy członkami stowarzyszenia „Euroregion Glacensis”, Stowarzyszenia Gmin Ziemi Kłodzkiej i chcemy być członkami aktywnymi.
- Jak na początek to tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że co kwartał spotkamy się na łamach „BRAMY” i już szczegółowo będziemy relacjonować postępy w rozwoju Kudowy Zdroju.
- Oczywiście.
- A teraz poproszę o przedstawienie się naszym Czytelnikom spoza Kudowy-Zdroju (bo przecież w Kudowie wszyscy Panią znają).
- No dobrze.
Aneta Potoczna – lat 45. Z wykształcenia magister, inżynier środowiska. Mąż Artur i dwoje synów. Starszy Łu-kasz – student informatyki, młodszy Mateusz – uczeń III kl. Gimnazjum...
- A Pani droga do burmistrza?
- ... 18 lat pracy w Urzędzie w Kudowie Zdroju, najpierw jako inspektor ds. ochrony środowiska a od roku 2006 do 2015 jako kierownik Referatu Inwestycji i Finansów Europejskich.
Od 2015 do 2018 r., do ostatniego dnia przed moim zaprzysiężeniem na burmistrza Kudowy-Zdroju, w Urzędzie Gminy Nowa Ruda też jako szef referatu inwestycji. Lubię, jak praca przeze mnie wykonywana jest na „tip top”.
- Dziękuję za rozmowę.