Wiersze – Lilla Grabowska-Kaleta (lipiec 2024)

Autor: 
Lilla Grabowska-Kaleta

Zmienność czasów
Nadzieja narodów
ślepota rządzących
nieśmiertelnie
chodzących po karkach
klakierzy pewni
ufni w przemoc
trwającą od pradziejów
„dawno”
nie znaczy
„wiecznie”
Takie koleje losu
upadające rządy
ciągną
pozostali przejmując
wiarołomny rząd
ukształtują swój los
*
Wyjątkowi
Ludzie systemu
poniesie klęska
wrodzy do przyjaźni
niesienia pomocy
zamykają oczy
w milczeniu odchodzą
głusi na prośby
zatrzymują wołając
kogoś
biada pomagającym
*
Kłodzkie szczury
Biała łuna
kładzie fantastyczne
pełznące cienie
Milczą puste okna
z nor wychodzą
szczury
piszczące jak głód
upiorne zgraje
szczurzy smród
wypełnia podwórka
domostwa
pełne jedzenia
Wiatr nocny świadek
szyderczo świszcze
*
Niebyt
Być- niebędąc
jednocześnie
utknęłam w niebycie
w sercu nicości
wiodąc życie
będąc nicością
nie zapuszczałam
korzeni
Wiatr uświadomił
jak bardzo
nie Byłam
*
Cóż pędzi
Znowu pojawili
w smętnym pejzażu
z bombami pod pachą
dynamitem niszcząc
Życie
Tępota nieczuła
produkująca groby
zgliszcza
szarość nad miejscowościami
nadstawiając uszu
łowiąc słowa tłumu
Wtem w powietrzu
świszczą bomby
maszynerii piekielnej
Pośród nocy
przed świtaniem
odzyskuje siłę
MOC SŁOWA
buchnie płomień zwycięstwa
niczym antenatów brodatych
*
Mistyczna klamra
Chcecie mieć władzę
rządów bez granic
rządzić nie zważając
na nic nikogo
Głusi rozsądku głosu
ufni w słowa
dusząc krytykę
Brak znajomości
HISTORII
nauczkę Da!
Dziad tłumaczył
niczym do obrazu
Dzisiaj obraz przemówiłby
a Dziad już nie odpowie
*
Na opak
Wolne wichry
wieją
nad Polską
Na robotnika
nie ruszy chłopak
Zrozumiał
Nas już nie nabierzecie
z wolą Narodu
rządźcie dobrze
pomyślcie nad
wiodącymi

Lilla Grabowska Kaleta

Wydania: