Ślady przeszłości

01czeska.jpg
02swoboda.jpg
03lamm.jpg
04blawatny.jpg
05rak.jpg

W Kłodzku natrafiamy co rusz na ślady przeszłości. Nasze miasto ma przecież ponad 1000 lat, i nic dziwnego, że tworzy go głównie „czas przeszły”. Ale nie o takich oczywistościach chciałam Państwu napisać. Otóż okazuje się, że wymagające remontu elewacje domów, z jednej z strony odstraszają wyglądem… ale z drugiej strony pozwalają na odkrycia historyczne. I właśnie o takich śladach przeszłości spostrzeżonych przeze mnie ostatnio podczas penetracji w terenie, kiedy robiłam dokumentację zdjęciową do opracowywanej przeze mnie książki pt. „Szlakiem dawnych kłodzkich hoteli, zajazdów i restauracji” – parę słów chcę napisać.
(która, nawiasem mówiąc, ukaże się wkrótce!!!).
Pierwsze spostrzeżenie dotyczy domu nr 42 przy ul. Czeskiej. Przez wiele lat prowadzona była tu piekarnia z cukiernią. Jeszcze dziś widoczny jest fragment napisu nad wejściem „Bäckerei u. [K]onditorei”. W 1924 r. właścicielem lokalu był piekarz Oswald Exner, a w roku 1938 Paul Morawez. Obecnie jest to budynek mieszkalny, dolne partie zajmuje lokal usługowy.
Drugi obiekt – to dawny sklep prowadzony przez Hermanna Swobodę przy ul. S. Moniuszki. Sklep z bronią, amunicją i innymi wyrobami żelaznymi – wzmiankowany w książce adresowej Kłodzka z 1938 r. Na ścianie pozostał napis: HERMANN SWOBODA. W witrynie zaś widzimy reklamę „Tele-radio-mechanika” – usługi funkcjonujące przez wiele lat (lata 70-90. XX w.) – dziś też już są zamknięte.
Trzeci obiekt – to dawny hotel przy ul. Wojska Polskiego 6: „Pod Białym Barankiem” („Weisses Lamm”, „Zum weissen Lamm”). Hotel prowadzony był od około 1843 roku, jego działalności nie odnotowano już w książce adresowej z 1938 r. W tym czasie w kamienicy tej funkcjonowała zaś „izba śniadaniowa” prowadzona przez Carla Faulhabera. Dziś jest to budynek mieszkalny, w którego dolnych partiach znajdują się sklepiki. Elewacja budynku jest dość zaniedbana, ale za to możemy spod opadającego tynku odczytać częściowo nad oknami pierwszego piętra nazwę hotelu: „Zum weissen Lamm”.
Czwarty obiekt – to przy ul. Armii Krajowej nr 1 dziś sklep z odzieżą, a w pierwszych latach powojennych po 1945 r. „sklep bławatny i galanteryjny”. Taki napis dostrzeżemy na ścianie.
Piąty to dom przy ul. J. Matejki z napisem „Restauracja pod rakiem”. W czasach przedwojennych, niemieckich to był zajazd „Rother Krebst” („Czerwony Rak”), po II wojnie światowej, w latach 1946–1947 funkcjonował tu najpierw hotel „Pod Czerwonym Raczkiem”, a potem do lat 70. XX w. restauracja „Pod Rakiem”. Jeszcze dziś widoczny jest fragment napisu polskiego nad skromnym wejściem. Warto też podkreślić, że budynek ten został wpisany do rejestru zabytków w 1998 r.
Odsłaniają się więc dawne funkcje usługowe domów, dziś już nieznane lub dawno zapomniane. Godna podziwu jest dawna farba, która jak okazuje się, jest znacznie bardziej trwała niż ta współczesna. Niedługo pewnie będą remonty tych domów, ale na razie ten artykuł jeszcze się nie zdezaktualizował.
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń