Brown sugar /?/
“... Jestem ciekawy tego, na jakim świecie żyję, co w trawie piszczy, no i ... zaspakajanie tej ciekawości prowadzi do różnych przygód. Dobra rzecz w tym jest taka, że nie tylko ja jestem tych rzeczy ciekawy. Że jak się udaje opowiedzieć jakąś historię to ma ona znaczenie dla moich współobywateli i bliźnich...
Potrzebna jest dobrze odbyta żałoba - spisywanie historii /bo/ uparło się paru kłamców zredukować całe tysiąc lat polskiej historii do swojego zaprzaństwa, do jakiegoś kunktatorstwa, do swojego krętactwa. I wmawiają reszcie Polaków i całemu światu chcieliby wmówić, że do nich się historia Polski sprowadza i że bez nich Polska upada...
Niby nikt nikomu niczego nie każe ... nie strzelają, końmi nie włóczą, a wszyscy tak jakby wiedzieli, że wiatr wieje z jakiejś strony. No i bardzo dużo przygód spotyka ludzi, którzy pod ten wiatr czasem spluną...
Głównym celem jest orientowanie się na jakim świecie żyjemy... dobrze jest wiedzieć, kto do nas przemawia...
Ciągle ta władza ludowa stara się nam urządzać “ład w eterze”... ale luki w systemie są...”
Urywki audycji z reżyserem Grzegorzem Braunem wyemitowanym przez tuby “ciemnogrodu, obskurantyzmu, zacofaństwa i parafiańszczyzny” 3 bm. “Szukajcie a znajdziecie”.
A jest to kolejna Osoba usiłująca stawiać historię z głowy na nogi. Ciekawy jest m.in. Jego wywód “w temacie” “dokonań” sławetnej Komisji Edukacji Narodowej. I ciekawa w Nim samym “sprzeczność”/?/ - deklaruje się jednocześnie jako monarchista i “skrajny liberał”.