Jak się bawić, to się bawić

Autor: 
D. Chmielarz
bawić.jpg

Udowodniły tę znaną prawdę dzieci z Publicznego Przedszkola w Szczytnej. W sali widowiskowej MOK-u, gdzie 5. lutego zorganizowano dla nich bal karnawałowy, było tłoczno, radośnie, kolorowo i radośnie. Bawiono się w luźnych grupach, kółkach i kółeczkach, we własym rówieśniczym gronie i pod opieką lub w towarzystwie rodziców i pań z przedszkola. A ponieważ taka zabawa wymaga dużo energii, uzupełniano ją wielkimi, słodkimi pączkami.
Także muzyka do zabawy zachęcała, postarał się o to J. Król, który dobrze wie, jak zachęcić dzieci do tańca.

Jak Aniołek i Diabełek zawierali bliższą znajomość
Swoją wizję tego przedsięwzięcia przedstawił w przeddzień walentynek, w Bibliotece Miejskiej, znany w Szczytnej, okolicy dalszej i bliższej malarz, poeta – także śpiewający – miłośnik gór, czynnego wypoczynku i… ludzi – SŁAWOMIR GOŁEMBIEWSKI.
Spotkanie dotyczyło spraw damsko- męskich, a ponieważ w okolicy święta zakochanych zorganizowane, jego motywem przewodnim była historia poznania i wzajemnej fascynacji – od zwykłej znajomości do miłości – dwóch przeciwieństw: Aniołka i Diabełka. Pełne humoru i wnikliwej obserwacji, zawarte w wierszach etapy tej historii czytali kolejno uczestnicy tego spotkania, z którego wynika jedno: wystarczy wnikliwe spojrzenie na przeciwności, a już wiadomo, że tyle w Aniołku Diabełka, ile tego drugiego w pierwszym. Tekstom pisanym i śpiewanym towarzyszyły obrazy pana Sławka.

Wydania: