Renata Fiałkowska-Duma - pedagog i dyrygent chóralny w PSM w Bystrzycy Kłodzkiej

Autor: 
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń
duma1.jpg

Rozmowa o muzyce, edukacji muzycznej i kulturze

- Na wstępie bardzo proszę powiedzieć coś więcej o sobie.
- Jestem absolwentką Wydziału Edukacji Muzycznej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze oraz Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, gdzie kształciłam się wokalnie u prof. Jadwigi Gałęskiej-Tritt na Podyplomowych Studiach Emisji Głosu oraz u Jamesa Oxleya uczestnicząc w Letniej Akademii Muzyki Dawnej w Wilanowie. Wielokrotnie brałam udział w międzynarodowych kursach i seminariach wokalnych. Obecnie jestem chórmistrzem i dyrygentem Bystrzyckiego Chóru Dziecięcego oraz Dziewczęcego Zespołu Wokalnego w Państwowej Szkole Muzycznej
I stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej, prowadzę również w ramach kursów alternatywnych indywidualne zajęcia emisji głosu z dziećmi i młodzieżą. Za szczególny wkład w rozwój edukacji artystycznej w Polsce otrzymałam nagrodę indywidualną II sto-pnia. Mieszkam w magicznym zakątku- niewielkiej miejscowości Topolice w samym środku Ziemi Kłodzkiej.
- Jak i kiedy trafiła Pani do bystrzyckiej PSM?
- Pochodzę z Bystrzycy Kł., jestem również absolwentką bystrzyckiej szkoły muzycznej w klasie fortepianu i fletu poprzecznego. Po studiach wróciłam do rodzinnego miasta i rozpoczęłam pracę w PSM I st., gdzie przejęłam prowadzenie chóru po mojej koleżance Małgorzacie Bajak (obecnie Wawruk) w 2000 roku.
- Czy młodzież bystrzycka chętnie uczy się muzyki i śpiewu?
- Dzieci i młodzież lubią śpiewać, jednak w dzisiejszym świecie pokus trzeba się trochę postarać aby udział w chórze czy zespole wokalnym był dla nich atrakcyjną formą spędzania czasu. Niepokoi mnie fakt, że coraz częściej dzieci, które przychodzą na egzaminy do szkoły muzycznej nie wykazują prawie w ogóle zdolności muzycznych. Ponieważ w domach już się nie śpiewa, u dzieci nie wykształca się potrzeba śpiewania i przeżywania śpiewu. Muzykę przyjmuje się często tylko jako „szum tła”. Wokół nas, nawet w mediach, jest mnóstwo osób niewłaściwie używających głosu. Niestety, wielokrotnie błędy te są uznane za poprawne i kształtują gusta odbiorców. Oprócz tego często bywa tak, że zajęcia umuzykalniające w przedszkolu i szkole są niewłaściwie prowadzone.
- W dobie licznych reform oświatowych, jak Pani postrzega system edukacji muzycznej w szkołach muzycznych? Czy zmienił się sposób nauczania? Czy nadal uczymy się tego samego repertuaru?
- Edukacja artystyczna stoi właśnie przed zmianami w systemie kształcenia, gdzie większy nacisk będzie na grę zespołową i pracę w zespole. Zwiększy to szansę dla uczniów przeciętnie zdolnych, których w szkołach jest przeważająca ilość.
Większość moich kolegów muzyków dobiera uczniom repertuar spełniający wymogi dzisiejszego rynku. Uczniowie oprócz utworów klasycznych grają utwory rozrywkowe, jazzowe, ludowe.
- Kiedy powstał Dziewczęcy Zespół Wokalny, który Pani prowadzi?
- Dziewczęcy Zespół Wokalny powstał w 2000 roku z mojej inicjatywy. W przyszłym roku będzie obchodził 15-lecie działalności.
- Kto może należeć do zespołu? Czy często zmienia się jego skład?
- Do zespołu najczęściej trafiają absolwentki chóru dziecięcego, które kończą PSM st. i nie chcą przerywać przygody ze śpiewaniem, jednak są i dziewczęta nie będące absolwentkami szkoły muzycznej, które chcą doskonalić swoje umiejętności wokalne i realizować się w grupowym śpiewaniu. Zespół tworzą osoby między 12 a 20 rokiem życia. Skład zespołu nieustannie się zmienia.
- Wasz dorobek jest bogaty – liczne koncerty zagraniczne, nagrody, wyróżnienia…
- Zarówno Zespół Wokalny i chór dziecięcy wielokrotnie reprezentowały szkołę na konkursach i festiwalach chóralnych zdobywając nagrody nie tylko w kraju ale i za granicą. Do najważniejszych należą: I miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Pięciokrotnie zdobyty Złoty Anioł na Dolnośląskim Kolędowaniu w Świdnicy oraz Grand Prix w 2013 roku, II miejsce na Ogólnopolskim Konkursie Chórów Szkół Muzycznych I i II stopnia – „Warszawska Wiosna Chóralna”, III miejsce na międzynarodowym festiwalu w Ohrydzie – Macedonia.
Zespół wystąpił też w ramach międzynarodowego festiwalu chóralnego wraz z chórami z Czech, Słowacji, Białorusi i Węgier w filharmonii w Hradec Kralove wykonując z orkiestrą specjalnie na tę okazję skomponowaną suitę „O Kace a s Kacou”- Jana Vicara.
Wraz z zespołem prowadzę również ożywioną działalność koncertową na terenie powiatu kłodzkiego oraz poza granicami kraju (Czechy, Dania, Włochy, Belgia, Francja, Serbia, Macedonia, Szwajcaria). Przy tej okazji promujemy miasto i gminę Bystrzyca Kłodzka będąc ambasadorami kultury polskiej poza granicami kraju.
- Wystąpiliście niedawno w Kłodzku, na koncercie w niedzielę przedświąteczną, w ramach Klasykalii muzycznych. Jak podoba się Pani pomysł takiej imprezy?
- Udział w Klasykaliach był ciekawym doświadczeniem dla mnie i mojego zespołu. To kolejny projekt, w którym uczestniczyłam współpracując z Katarzyną Mąką i chórem Concerto Glacensis. Było to niezwykłe wydarzenie muzyczne, zwłaszcza koncert zespołu wokalnego Proforma z Olsztyna.
- W 2009 r. została Pani uhonorowana nagrodą Starosty Kłodzkiego „Róża Kłodzka” w kategorii animator kultury. To na pewno duża satysfakcja, że praca Pani została dostrzeżona i doceniona.
- Wielką satysfakcją jest fakt, że samorząd powiatowy dostrzegł moją aktywność, osiągnięcia, zaangażowanie i pasję.
- Pani zainteresowania, pasje – poza muzyką?
- Idąc za słowami piosenki, którą wykonuje moja ulubiona wokalistka Dorota Miśkiewicz: „Pasjami lubię być szczęśliwa”.
- Marzenia, plany do zrealizowania…
- W najbliższym czasie wybieram się z chórem dziecięcym na festiwal do Rychnova n. Kneznou, przygotowuję również wraz z moim zespołem kolejną letnią wyprawę koncertową do Portugalii, rozpoczynam realizację projektu „Na wspólną nutę” dofinansowanego przez Urząd Marszałkowski woj. dolnośląskiego w ramach programu Leader+. Chciałabym również rozszerzyć działalność chóralną wykraczającą poza szkołę muzyczną, gdzie mogłyby kształcić się dzieci niebędące uczniami szkoły muzycznej.
- Na zakończenie pytanie, które zadajemy często naszym rozmówcom, obracającym się w sferze artystycznej: czym dla Pani jest kultura?
- Kultura jest dla mnie wstępem do metafizycznego, niezwykłego świata, twórczych ludzi oraz inspirujących wydarzeń.
- Dziękuję za rozmowę i życzę żeby „pasjami była Pani szczęśliwa ..."

Wydania: