Rozmowa z burmistrzem Szczytnej Markiem Szpanierem

Autor: 
Danuta Chmielarz
szczytna1.jpg
szczytna2.jpg

A jednak się kręci. I to zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Życie w gminie Szczytna, po dwuletnim spowolnieniu, powraca na właściwe tory. Jeszcze jest trudno, ale w ocenie teraźniejszości i przyszłości więcej słychać optymizmu niż pesymizmu.

- Panie Burmistrzu, przełom pierwszej i drugiej dekady tego wieku to dynamiczny rozwój gminy, ostatni, dwuletni okres – jego zahamowanie, trudności finansowe. Gminę przedstawiano jako bankruta, jej przyszłość rysowano tylko w ciemnych barwach. Jaki jest rok 2014?
- Jest zupełnie inaczej niż przewidywano. Również statystyki podawane
w mediach są rozbieżne. Z jednej strony przedstawia się Gminę jako jedną z najbiedniejszych w Polsce, z drugiej, gdy staraliśmy się o dofinansowanie jednej z inwestycji, zamiast otrzymać 70%, otrzymaliśmy tylko 30%, bo uznano, że nasze dochody są na poziomie średnim.
Ostatnie dwa lata były bardzo trudne; nie mogliśmy nic sprzedać, mieszkańcy tracili zatrudnienie, malały ich dochody, malały wpływy do budżetu Gminy, rosły wydatki. W tym roku już się poprawiło, chociaż wydarzenia związane z hutą (zwolnienie ostatnich, zatrudnionych tam kilkudziesięciu osób, rozbiórka obiektów zakładu ) będą miały negatywny wpływ na nasz budżet, który zmniejszy się o 500-600 tys. zł. Nie znaczy to jednak, że przestaniemy funkcjonować. Nadal prowadzimy remonty, realizujemy zadania inwestycyjne. Może nie na taką skalę jak w ubiegłych latach, ale poprzednio korzystaliśmy ze środków unijnych, z dofinansowania. Na obecne zadania inwestycyjne dofinansowania mamy z Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Wojewódzkiego czy Ministerstwa Sportu. Wszystkie zadłużenia spłacamy na bieżąco. Powoli wychodzimy na prostą. Myślę, że w przyszłym roku także będziemy mogli korzystać ze środków unijnych na normalnym poziomie finansowania.
O bankructwie nie ma więc mowy, ale problemy są nadal. Cały czas bowiem dostajemy nowe zadania, na które nie otrzymujemy pieniędzy, wciąż jesteśmy czymś zaskakiwani. Po zmianie sposobu rozliczania budżetu gminy - wydatki bieżące muszą być pokryte z dochodów – zmuszeni jesteśmy do przesunięć środków. Jest to też powodem braku podwyżek wynagrodzeń pracowników administracji, ale na bieżąco spłacamy zaległości. W tej chwili najważniejszą sprawą jest sprzedaż nieruchomości dla inwestora, który stworzy nowe miejsca pracy dla mieszkańców. Tylko w ten sposób zapewniony będzie stały dochód dla Gminy. Gdy ludzie nie mają pracy, tracą ją, zgłaszają się po różnego rodzaju pomoc, a my musimy jej udzielać, nawet kosztem zaspakajania innych potrzeb. .Dla tych, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia w okolicy, zorganizowaliśmy kurs języka niemieckiego na poziomie podstawowym. Za osoby bezrobotne zarejestrowane płacimy 100% kosztów, w części - za osoby bez pracy, emerytów, rencistów i tych na stażach.
Nie rezygnujemy też z planów podnoszenia turystycznej atrakcyjności Szczytnej poprzez niektóre inwestycje.
- No właśnie. Inwestycje. Jakich możemy się spodziewać w tym roku?
- Po okresie dużych inwestycji w samym mieście, przyszedł czas na jego obrzeża i wsie. Do tych największych należą:
*Realizowana obecnie duża inwestycja drogowa we wsi Wolany; jej wartość wynosi 560 tys. zł, dofinansowanie - 80%.
*Rozpoczęta inwestycja drogowa na Bobrownikach Starych o wartości 250 tys. zł, dofinansowanie - 80%.
*Rozpoczęto prace przy kontynuowanej inwestycji pod nazwą Rewitalizacja Szczytnej; dotyczą one przebudowy ul. Kościelnej w Szczytnej na odcinku od skrzyżowania z ul. Wolności do skrzyżowania z ul. Szpitalną wraz z przebudową placu przy pręgierzu - etap pierwszy, przebudowy schodów do kościoła, do ul. Wolności i drogi przy bibliotece. Koszt zadania ok. 350 tys. zł, dofinansowanie - 200 tys. zł.
*Przebudowa mostu na ul. Wiejskiej.
Dostaliśmy także promesę na zadanie Budowa kompleksu Bike Park
w Szczytnej, w wysokości 300 tys. zł. Planowane wydatki na to zadanie w tym roku to kwota 466 tys. zł. Wartość całego zadania wynosi 1.700 tys. zł, dofinansowanie - 560 tys. zł. Jednak jeśli nie zdobędziemy dodatkowych dotacji, nie będziemy tego zadania realizować.
Oprócz tych dużych zadań prowadzić będziemy szereg mniejszych, ale niezbędnych dla mieszkańców określonych części gminy; będą to remonty budynków komunalnych, odbudowa dróg w Łężycach i Wolanach, remonty dróg.
- Proszę jeszcze o komentarz do aktualnych spraw, którymi żyje społeczność Szczytnej.
- Rozbiórka obiektów huty.
- Z właścicielami huty nie mieliśmy bliższych kontaktów od ubiegłego roku, mimo prób ich nawiązania. Nie informowano nas o zamiarze wyburzenia zakładu1. Zgodę na to wydał Starosta Kłodzki. Gmina wystąpiła w tej sprawie do Konserwatora Zabytków, do Nadzoru Budowlanego. Konserwator najpierw wydał decyzję o wstrzymaniu rozbiórki, potem przysłał tu ekspertów, którzy orzekli, że burzone obiekty nie przedstawiają wartości zabytkowej. Chciałem, żeby chociaż dwa najstarsze obiekty zostały zachowane. Gmina wzięłaby je na swoje utrzymanie. Po zakończeniu prac rozbiórkowych podejmiemy działania, by sprawdzić, czy prawdziwe są pogłoski o pozostawieniu na placu odpadów toksycznych. Obecnie życzyłbym sobie, żeby powstała tam jakaś inwestycja, która dałaby pracę mieszkańcom.
- Przebudowa skrzyżowania na K-8.
- Na krajowej ósemce na terenie gminy mamy trzy skrzyżowania: główne, składające się praktycznie z dwóch - skrzyżowanie z ul. Leśną, Handlową i Sienkiewicza; skrzyżowanie z ul. Dojazdową i drogą na działki; skrzyżowanie Wolany- Polanica-Zdrój. Najwięcej troski przysparzało nam skrzyżowanie główne i to ono będzie jeszcze w tym roku przebudowywane. Są na ten cel zabezpieczone środki, prace potrwają do przyszłego roku. Trzeba podkreślić, że bardzo pomogli nam w wieloletnich bataliach o tę inwestycję parlamentarzyści: posłowie Monika Wielichowska i Jakub Szulc oraz senator Stanisław Jurewicz. Na skrzyżowaniu ul. Dojazdowej z drogą na działki budowane będzie tylko przejście dla pieszych, rozmowy na ten temat z GDDKiA są prowadzone; część kosztów tego przedsięwzięcia Gmina weźmie na siebie - oświetlenie. Jest to jeszcze faza projektu, który może uda się zrealizować jeszcze w tym roku. Natomiast ostatnie skrzyżowanie Wolany- Polanica-Zdrój wpisane jest do zadań rezerwowych. Niestety, w żadnych planach nie uwzględniono budowy chodnika przy ul. Robotniczej w Szczytnej. Mamy nadzieję, że i to zadanie uda się nam przeforsować.
- Przejęcie obiektów PKP.
- Cały czas trwają na ten temat rozmowy z właścicielem tych obiektów. Pośrednikiem między PKP a Gminami został Urząd Marszałkowski. Koleje nie wyrażają zgody na przejęcie obiektów i zagospodarowanie ich wg własnego uznania Gmin. To samo dotyczy stworzenia w Szczytnej przystanku Szczytna Miasto. Sprawa jest więc w toku. Prowadzona przy nasypie budowa prowadzona jest przez PKP na jej terenie, gmina dba tylko o to, by w jej trakcie nie zostały naruszone jej interesy.
- Mamut to tylko zapowiedź.
- Ustawiony przy ściance wspinaczkowej mamut jest pierwszym z eksponatów, które mają się pojawić w Szczytnej, tworząc Muzeum Ziemi. Rozmowy w tej sprawie prowadzone są z Państwowym Instytutem Geologicznym.

Wydania: