Kłodzkie Asy???
Po 4-letniej kadencji czas na podsumowania. Poprzednie władze Kłodzka pozostawiły po sobie dużo spraw niewyjaśnionych, większość z nich już dawno powinna wylądować w prokuraturze. Teraz jest czas, by je wyjaśnić.
Pierwszą sprawą jest program rewitalizacji „Starówki, Wyspy Piasek, Fortu Owcza Góra”. Jak został przeprowadzony w naszym mieście? Renowacja zabytków i dofinansowanie pozostawia dużo do życzenia. Jakość i trwałość wykonywanych prac powinna trafić do nadzoru budowlanego, w celu sprawdzenia prawidłowości wykonywanych prac budowlanych, i czy nie wystąpiła malwersacja funduszy unijnych przeznaczonych na program rewitalizacji.
Najbardziej trafnym przykładem źle przeprowadzonej renowacji jest most 15-Lecia w Kłodzku. Tam zaobserwowałem, że konstrukcja mostu zaczyna pękać i pochylać się w stronę rzeki; może to w przyszłości spowodować katastrofę budowlaną. Wojewódzki Nadzór Budowlany powinien to sprawdzić. Firma Wrocławska „Filar”, która wykonywała remont mostu powinna umieścić na tabliczkach informacyjnych kwotę dofinansowania przez UE.
Następnym przykładem jest firma wrocławska Wadex S.A., która deklarowała, że zainwestuje 40 mln zł w fort Owcza Góra. Po deklaracjach firmy Wadex pozostały tylko powycinane drzewa w pobliżu tego fortu. Pan Zbigniew Piechociński – prezes firmy, która w 2013 odebrała nagrodę „Kłodzkie Asy” – pod koniec ub.r. zadeklarował, że wycofuje się z inwestycji. Dzisiaj mogę otwarcie powiedzieć, że firmę Wadex zaliczamy do spółek nie „Fair play”.
Na liście „Asów" mamy dalej firmę J. M Park spółka z.o.o powiązaną z firmą Wadex Inwest Spółka z.o.o, która buduje park miniatur koło galerii handlowej „Twierdza Kłodzko”. Firma ma siedzibę w Kłodzku, ale tylko wirtualnie, bo kilkanaście razy próbowałem się tam dostać, ale nikogo tam nigdy nie zastałem. Spółka J.M Park, tak samo jak firma Wadex, uzyskała od władz miasta Kłodzka ziemię pod inwestycję. Ponadto J.M Park uzyskał spore dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Inwestycje „Park miniatur” i „Kłodzkie Gondole” były bardzo faworyzowane i promowane przez byłego burmistrza Bogusława Szpytmę i wiceburmistrza Henryka Urbanowskiego.
Punktem następnym jest zarządzanie Kłodzkimi Wodociągami przez Marka Szpaka prezesa spółki, który nie miał właściwych kompetencji doprowadzenia firmy zajmującej się oczyszczaniem ścieków i dostawą wody. Tak samo jak kierownik wydziału ochrony środowiska w Ratuszu, który nie potrafił zlokalizować wycieku ścieków, nawet jak mu podawałem konkretną lokalizacje palcem na mapie. Wyciek ścieków znajdował się pod mostem Jana Matejki w Kłodzku.
Zastanawia mnie jedno, czym naprawdę kierował się poprzedni burmistrz? Uchwały podejmowane nie miały na celu dobro miasta, ale raczej dobro byłego burmistrza i jego „Asów”.
Teraz nowy burmistrz Kłodzka będzie musiał posprzątać wszystko to, co pozostawił mu poprzednik, sprawdzić wszystkie umowy prawne, które podpisał i zatwierdził poprzednik. Sprawdzić finanse miasta z ostatnich lat, przeglądnąć inwestycje miejskie fundowane przez Unię Europejską. Zlikwidować biurokrację, którą rozbudował poprzednik. Wyjaśnić wiele innych sprawy, które jeszcze nie ujrzały światła dziennego.