Co w Sejmiku Wojewódzkim?
O to popytałem, dzieląc się też własnymi refleksjami, radnego z Ziemi Kłodzkiej p. Czesława Kręcichwosta
- Jesteś radnym wojewódzkim – jakie tam pełnisz funkcje?
- Po kolei: jestem członkiem Komisji Rozwoju Regionalnego – co przecież jest oczywiste z uwagi na wcześniej pełnioną funkcję burmistrza Kudowy Zdrój, po drugie - członkiem Komisji Rewizyjnej, po trzecie wreszcie - przewodniczącym Komisji Budżetu i Finansów ...
- Nieźle...
- ... tak, nieźle, ale jak już się jest radnym, to trzeba wykazać się dużą inicjatywą oraz chęcią do solidnej pracy.
A przecież – co by nie powiedzieć – taki „cichy”, „szeregowy” radny niewiele może zaoferować. Może to i zbyt pompatycznie brzmi, ale wynik, który uzyskałem zobowiązuje mnie do ciężkiej i, mam nadzieję, skutecznej pracy.
- Jaką siłą dysponują radni z prowincji, a szczególnie z Ziemi Kłodzkiej w stosunku do innych regionów?
- Uważam, że stanowimy bardzo poważną siłę jeżeli chodzi o reprezentację w Sejmiku. Jest nas z tego okręgu (b. woj. wałbrzyskie - dop. red.) aż czterech: Grażyna Cal, Zbigniew Szczygieł, Julian Golak, no i ja.
- ... a jak widzisz potencjał Ziemi Kłodzkiej w stosunku do innych regionów? Po prostu: na jakim szczebelku jesteśmy?
- Wiesz – trudno mi odpowiedzieć wprost. Jeszcze tak rozległej wiedzy (porównawczej) nie mam. Tak naprawdę do 16 stycznia zajmowaliśmy się na sesjach sprawami personalnymi, regulaminowymi. Co nieco można było wywnioskować z budżetu na ten rok, ale żeby oceniać... Teraz dopiero się zacznie...a pierwsze, realne oceny to za parę miesięcy. Oczywiście, wiem o potrzebach i brakach Ziemi Kłodzkiej, choćby konieczność zajęcia się naszym, marszałkowskim „dobrem”, czyli Uzdrowiskiem Lądek - Długopole S.A. czy też największym bezrobociem w województwie ... ale to wiedziałem już wcześniej, zanim zostałem radnym.
- Jakie znaczenie ma sam Wrocław w Sejmiku? Czy tworzycie koalicje „prowincji” w stosunku do „stolicy”?
- Nie ma takiego podziału na prowincję i stolicę. Nie zauważyłem hegemonii „Wrocławia”.
- Co z „ósemką”, która przecież „od zawsze” była Twoim „oczkiem
w głowie”? Czy ma biec do Boboszowa i dalej, czy do Kudowy - Słone.
A jak do Kudowy, to co z „wąskim gardłem” w Nachodzie?
- Na to pytanie odpowiem tak: najważniejsze jest to, aby „ósemka” była zmodernizowana od Wrocławia do Kłodzka. I o to będę z całych sił zabiegać. Jeśli zaś chodzi o kierunek „na Kudowę”, czy „na Boboszów”, to na razie mniej ważne, bo i tak Czesi „ruszą na północ” nie wcześniej niż po 2020 roku.
- Na co finansowo może liczyć Ziemia Kłodzka?
- W tej chwili nie mogę konkretnie odpowiedzieć, ponieważ nie jest jeszcze zatwierdzony Regionalny Program Operacyjny, także nie są jeszcze w pełni uzgodnione projekty w ramach Europejskiej Współpracy Transgranicznej. Dla mnie priorytetem będą drogi, które pozwolą na dobry dojazd do miejsc pracy, np. ważnym jest udrożnienie dobrego połączenia drogowego poprzez przejście graniczne w Tłumaczowie. A to jest tym bardziej ważne, że będą utrudnienia komunikacyjne w przejeździe przez Nachod. Tam będą roboty drogowe, a więc to Broumov po stronie czeskiej będzie głównym kluczem do Ziemi Kłodzkiej ze strony Czech.
- Dziękuję. A kolejna informacja - już za miesiąc.