Kolejne wielkie święto filmu w Bystrzycy Kłodzkiej
Jest w Bystrzycy Kłodzkiej Promenada Gwiazd kina polskiego. A teraz po raz pierwszy zawitał do Bystrzycy Kłodzkiej 6 Festiwal Aktorstwa Filmowego. Dni powszednie – wtorek, środa, a przecież tak uroczyste. Na spotkanie z aktorami przybyli młodzi i starsi „odświętnie”, po czerwonym dywanie, zamieniając te dwa powszechne dni w magię niecodzienności. Mówię: dni, bowiem już we wtorek od godz. 10.00 dla najmłodszych (tych od 13 roku życia) odbył się monodram poetycko-muzyczny pt. „Pan Tadeusz, czyli perypetie miłosne Tadeusza i Telimeny”, a wieczorową porą spotkaliśmy się na spektaklu teatralno-muzycznym „Lwowskie tęsknoty” w doskonałym wykonaniu p. Jana Nowickiego – starszego, nobliwego pana z laseczką, pełnego werwy i lwowskiego szyku. Jego monologi okraszone były piosenkami lwowskimi młodych artystów. A później uroczyste wręczenie nagrody „Złotego Szczeniaka” dla p. Małgorzaty Kożuchowskiej.
Następnego dnia już o godz. 12.00 czytanie bajek i wspólna zabawa z przedszkolakami p. Krystyny Podlewskiej, a po południu spotkanie z Gwiazdą Bogusławem Lindą, który jest także dyrektorem artystycznym FAF. „Mocny człowiek” kina, a w rozmowie dowcipny, wyluzowany, uśmiechający się, odpowiadający na pytania publiczności zabawnie, niekiedy poważnie, niekiedy z przymrużeniem oka. Zaraz potem zaś spotkanie z Bronisławem Cieślakiem – legendą serialu „07 zgłoś się”. Taka konfrontacja człowieka z ekranu z człowiekiem „na co dzień”, którą zawdzięczamy bystrzyckim organizatorom Festiwalu Aktorstwa Filmowego.
Mam nadzieję, że z kinem polskim spotkamy się za rok podczas siódmej edycji Festiwalu Aktorstwa Filmowego (a drugiej w Bystrzycy Kłodzkiej).