Czy coś nam to przypomina?
Pozwólcie państwo, że zacytuję teraz fragment książki p. Władisława Inoziemcowa (Rosjanina) pt. „Nowoczesny kraj” z podtytułem „Rosja w świecie XXI wieku”:
„... niezwykle ważne i aktualne stają się rozważania o odrodzeniu narodowym. Z drugiej strony, aparat propagandowy pozwala utrzymywać ludność w stanie wyimaginowanej mobilizacji w sytuacji, w której realia życia współczesnego są takie, że autentycznej mobilizacji osiągnąć się nie da. Instrumentami do tego stają się: przepisywanie na nowo historii (i wymyślanie alternatywnych narracji historycznych), tworzenie nowych narodowych mitów, popularyzacja prymitywnych i niemających nic wspólnego z rzeczywistym stanem w życiu i nauce interpretacji, aktywizacja oficjalnej Cerkwi itd. W rosyjskiej sytuacji sama w sobie propaganda i „praca ideologiczna” zderza się z poważnymi trudnościami – przede wszystkim dlatego, że reżim ideologii jako takiej nie posiada, a historia, na wychwalaniu której on się opiera, jest pełna sprzeczności (w nowej rzeczywistości politycznej władza próbuje zjednoczyć zarówno elementy dziedzictwa imperialnego, jak i charakterystyczne cechy i instytucje reżimu komunistycznego, który zburzył i zniszczył dziedzictwo imperium). To prowadzi do opierania się na masowym kłamstwie oraz fałszowaniu danych i w konsekwencji do wypaczania faktów, co zauważa się na wszystkich poziomach działalności władzy (po większości znaczących wystąpień W. Putina dziennikarze konkurują między sobą w wynajdowaniu jak największej liczby niezweryfikowanych i kłamliwych deklaracji). W konsekwencji państwo coraz aktywniej walczy z alternatywnymi poglądami: nasila się kontrola nad mediami, coraz częściej można słyszeć rozmowy o ograniczeniu swobody dostępu do internetu; pojawiają się coraz bardziej egzotyczne określenia „ekstermizmu”; uchwala się coraz więcej ustaw i norm mających raczej symboliczne niż realne znaczenie, które w rzeczywistości nie są stosowane. W walce z inaczej myślącymi prawa obywateli zaczynają być ograniczane w trybie pozasądowym (na przykład wyjazd z kraju proponuje się zamknąć z powodu „ostrzeżenia” wydanego przez organa ochrony prawa). Cała ta polityka, powtórzę raz jeszcze, opiera się na postulowanym znaczeniu „tradycyjnych wartości”, „pierwszeństwa duchowego nad materialnym” i oczywiście wychwalaniu roli i znaczenia państwa /.../”.