Fraszki Piotra - z cyklu reminiscencje

Autor: 
Piotr Stankiewicz

* Zezwolili raz kiedyś
kłodzcy notable
na koncert zespołu
co śpiewał o diable

Nie doszło do występu
bo w ruch poszły szable.
Kłodzki moher zwarł szyki
poprzecinał kable.

* Dzieci
Zamiast pisać
A Be Ce De
słuchaliśmy
rapu „TE DE”

Dziś po lekcjach
robią ściepę
piszą sprejem
Ha Wu De Pe

* Czytał „na chybił trafił”
Pewien praktykujący
zawisł, całkiem niechcący.
Czytał on na wyrywki
Biblię, tak dla rozrywki
I kiedyś sznur zawiesił
czytając wyszło zgodnie
„A Judasz się powiesił
Idź i ty czyń podobnie”.

* Unia kazali
- Sąsiad! Ty złaź z dachu!
Zostaw te panele
i nie rób obciachu!
Dół trza nam kopać
na pompę ciepła
- A skąd te ciepło?
- Z samego piekła!

* Kobieca ciekawość
Przed ślubem
mnie zlustrowała
o dziewczyny
wypytała.
* Sami swoi
- Kargul podejdźno do
płota jak i ja podchodzę
- A na co mnie to.
- A na okoliczność. Trza nam
do Brukseli. Unia wstrzymuje
pieniądze dla Polski
- Ot, durnowaty.
Już w „Folwarku zwierzęcym” było
że są zwierzęta równe
i równiejsze.
- Władek! Pospieszaj. Oni
wciąż dodrukowują.
Pieniądze tracą na wartości
/.../
- Nie może być! Zaprzęgaj klacz,
nazwałem ją
„Inflacja”. Zobacz, jak galopuje
- Kazmirz, czekajno
- Oj mamo
- Do Brukseli przez stolicę
jedźże „jak u Herberta bladym
świtem”
Po co ci ten sznur i piła?
Długopis weź
Prezydentowi dasz jakby
się jego wypisał.

* Kozioł ofiarny
Większa składka i drożeje
a furtkę znajdą bogaci
klasa średnia zubożeje
za ten „polski ład” zapłaci.

Wydania: