listopad 2012

Baran - Szykujesz się do zadań, które spadną na Ciebie już wkrótce. Jak dotąd radzisz sobie całkiem dobrze, a najważniejsza jest świadomość, że... „nie taki diabeł straszny...”. Poza tym, na ogół odnajdujesz się w każdej sytuacji. Nie przeocz przy tym okazji, by złapać chwilę oddechu. Skoro należy się innym – to należy się i Tobie! A Ty ostatnio jakby zapominasz, że jesteś żywą istotą – a nie etatową maszyną do wyrobu różności!

Podczas tegorocznych wakacji, zwiedzałam u naszych czeskich sąsiadów, przepiękny kompleks pałacowy. Ponieważ chcę „oplotkować” jednego z pracowników, nie podam jakiż to był obiekt (nadmienię tylko, że znany na mapie zabytków). Przed wejściem do budynku, w którym mieściła się kasa biletowa, witał przybyłych turystów uśmiechnięty jegomość (na oko trzydziestoletni), w stroju z epoki, widniejący na bilbordzie. Zachęcał on w trzech językach do zakupienia biletów i zwiedzenia tutejszego pałacu.

Na portalu wPolityce.pl rzuca się w oczy tytuł: „Rządzi nami moralny margines. Jak na obrazku. W jakim innym miejscu Europy można by sfotografować coś podobnego?” Poniżej zdjęcie gdańskich samorządowców z PO, odzianych w jaskrawe, żółte kamizelki, ciągnący za powróz samolot należący do Marcina P., właściciela OLT Express. Zdaniem autora „to ilustracja haniebnego szamba. Nie tylko gdańskiego”.
Równi i równiejsi