NARODOWE CZYTANIE W SZKOLE PODSTAWOWEJ W KROSNOWICACH
W tym roku po raz 14. cała Polska uczestniczyła w akcji Narodowego Czytania, nad którym patronat sprawowała para prezydencka. 6 września w naszym kraju rozbrzmiewała poezja Jana Kochanowskiego – mistrza z Czarnolasu, człowieka renesansu, który umiłował wieś i opiewał jej uroki w swych „Pieśniach”.
W Krosnowicach, dnia 5 września /przy Orliku/, w piątkowe przedpołudnie, zebrali się uczestnicy Narodowego Czytania, by wspólnie rozkoszować się brzmieniem słowa napisanego przed laty przez Jana Kochanowskiego. Organizatorami tej akcji były: Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko, Towarzystwo Miłośników Krosnowic oraz Szkoła Podstawowa w Krosnowicach i sołtys wsi Krosnowice – pani Urszula Borkowska.
Pogoda była cudna, świeciło słońce i zdawało się, że sam Jan Kochanowski raduje się z tego, co za chwilę nastąpi.
Spotkanie rozpoczęło się od śpiewu zespołu „Cyraneczki” z Gorzanowa.
Pani Mariola Huzar – dyrektor Bibliotek Publicznych w Gminie Kłodzko, powitała zebranych i życzyła wspaniałych przeżyć duchowych. Następnie głos zabrała pani Urszula Panterałka – zastępca Wójta Gminy Kłodzko, również życząc wszystkim pięknego i udanego dnia rozpoczętego w duchu renesansowego klimatu.
Uczeń naszej szkoły – Karol Bańka, odczytał listu napisany przez parę prezydencką, w której zwrócono uwagę na to, że literatura w dziejach naszej Ojczyzny zajmuje szczególne miejsce. „Przechowuje bowiem obyczaje i tradycję, przypomina też o wartościach, które jednoczą narodową wspólnotę”.
Wprowadzeni w klimat czasów artysty obejrzeliśmy przedstawienie pt. „W Czarnolesie. Jan Kochanowski i jego Muzy”, w wykonaniu pań bibliotekarek z Gminy Kłodzko oraz radnego i prezesa TMK – Franciszka Piszczka. Muzy: poezji, mądrości i smutku towarzyszyły naszemu poecie w całej jego twórczości i pozwoliły mu stworzyć to, czym dziś cieszą się nasze oczy i co chłoną nasze umysły.
11 panien, ubranych w białe stroje, odczytało „Pieśń świętojańską o Sobótce”, w której mistrz przedstawił idealny obraz życia na wsi. Wymienił zalety spokojnego, sielskiego życia w otoczeniu rodziny, bliskich i życzliwych osób. Przeciwstawił to życie niebezpieczeństwom życia miejskiego, które niesie zagrożenia i nie jest tak cudownie spokojne, jak to na wsi. Ciekawym akcentem w tym momencie okazał się niespodziewany powiew wiatru, który „porwał” kartki z poezją Kochanowskiego, a te wirowały wysoko nad naszymi głowami i jeszcze przez długi czas było je widać na tle nieba, jak frunęły w dal – kto wie gdzie…, ale...było to jak znak od mistrza, że pomysł przypadł mu do gustu, a słowa poezji mają dotrzeć jak najdalej.
Przyszedł czas na zaangażowanie uczniów naszej szkoły do tego, by odczytać fraszki i nadać im odpowiednią wymowę poprzez własną interpretację. Zabawę rozpoczął Jonasz Bulaczek – przewodniczący Młodzieżowej Rady Gminy czytając utwór „Na zdrowie”, którego słowa zwracają uwagę na to, że nie ma nic cenniejszego nad ten dar, o który powinniśmy należycie dbać, bo bez niego nic nie będzie nas w stanie ucieszyć. Fraszkę „Na lipę” odczytała radna seniorów powiatu kłodzkiego i wieloletnia nauczycielka języka polskiego – pani Małgorzata Załupka, a później chętni uczniowie odczytali teksty, które wybrali spośród tych rozwieszonych na płocie.
Następną niespodzianką było wystąpienie mieszkańca Gminy Kłodzko – pana Piotra Stankiewicza, który zafascynowany fraszkami Jana postanowił też tworzyć swoje i niektórymi z nich podzielił się z widownią w tak niezwykłym dniu. Można było też nabyć specjalne wydanie tomików autora.
Na scenę zaproszona została mieszkanka Jaszkowej Dolnej – pani Joanna Wolańska, która jakiś czas temu odnalazła w sobie pasję do fotografowania. Opowiedziała o tym jakiego poświęcenia wymaga ta pasja, czasem bowiem trzeba wstać w nocy, by uchwycić obiektywem coś, co później zachwyci innych, a tych, jak się okazuje, jest wielu, bo Pani otrzymała 150 wyróżnień na różnych forach internetowych i została zauważona na Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym Cewe Photo Award. Konkurs ten inspiruje ludzi z całego świata i wskazuje, że piękno jest wokół nas, wystarczy je tylko dostrzec i uchwycić, a potem się nim podzielić z innymi. Tym bardziej czujemy się zaszczyceni faktem, że dane nam było obejrzeć wystawę prac tak utalentowanej osoby.
W trakcie spotkania rozdawane były karteczki, na których każdy uczestnik zapisał swoje imię i nazwisko po to, by na końcu wziąć udział w losowaniu nagród książkowych ufundowanych przez dyrekcję Bibliotek Publicznych Gminy Kłodzko. Wśród książek znalazły się: egzemplarze „Pana Tadeusza”, tomiki poezji Barańczaka i Kochanowskiego.
Każdy mógł skorzystać ze słodkiego poczęstunku, który znajdował się w kąciku obsługiwanym przez panie bibliotekarki.
Na zakończenie uczniowie zostali zaproszeni do gry terenowej.
Dekorację nawiązującą do dawnej wsi przygotowały nauczycielki ze Szkoły Podstawowej w Krosnowicach – panie: Magdalena Ferenz i Agnieszka Czapowska-Lewandowska. Zrobiły to po mistrzowsku, bo naprawdę można było przenieść się w czarnoleski klimat, nawet poczuć zapach lipy i usłyszeć brzęczenie miodnych pszczół.
Uczestnicy spotkania otrzymali pamiątkowe liście wykonane przez uczniów naszej szkoły, na rewersie zawierające wbitą pieczęć Narodowego Czytania.
Nagłośnieniem zajmował się pan Rafał z GOKSiR z Ołdrzychowic Kłodzkich. Dzięki Panu teksty mistrza Jana niosły się na całą wieś Krosnowice.
Poezja Kochanowskiego to nasza spuścizna, która pomimo upływu lat nadal jest aktualna i jasno mówi nam, że mamy się cieszyć każdym dniem, nawet, gdy czasem nie dzieje się tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Życie nasze przecież składa się z różnych nici – radosnych i smutnych, ale...
„...jakoć się kolwiek dzieje:
bo nie już słońce ostatnie
zachodzi, a po złej chwili piękny dzień
przychodzi”.
Z tym przesłaniem pozostajemy do następnego Narodowego Czytania, a póki co myślę, że Jan Kochanowski byłby dumny z tak wspaniale spędzonego czasu i przeżywania emocji wywołanych jego twórczością – niech słowa jego poezji lecą w świat, jak te kartki, które porwał wiatr…
Tekst i foto: Anna Hnatów-Biela








