Niekoniecznie regionalia, ale na pewno uniwersalia (31)
Zachęcona po lekturze „Wiadomości” Tove Jansson, przeczytałam kolejną książkę tej fińskiej autorki („mamy” Muminków), pt. „Lato”. Tove Jansson wydała ją w 1972 r., a pierwsze jej tłumaczenie na język polski ukazało się w 1980 r. Jednak wówczas nie przeczytałam tej książki, dopiero wpadło w me ręce kolejne jej wydanie z 2007 r.
Tak jak poprzednia prezentowana w ramach tego cyklu pozycja, tak i ta stanowi zbiór opowiadań, powiastek, tym razem opisujących trudy codziennego życia oraz różne perypetie i przygody – z życia babki i 6-letniej wnuczki o imieniu Sophia, które mieszkają latem na wyspie fińskiej (razem z ojcem wnuczki czyli synem babki, pojawiającym się w opowieściach od czasu do czasu).
Najważniejsza w tych opowiadaniach jest relacja babki – wnuczki, ich wzajemny szacunek do siebie, zrozumienie, cierpliwość, wspólne przedsięwzięcia. Książka jest pełna ciepła, nastrojowa, delikatnego humoru i mądra. Z chęcią może być czytana zarówno przez młodych jak i starszych ludzi. Nie ma tu moralizatorstwa, podziwiamy, jak te dwie istoty tak różniące się wiekiem potrafią doskonale się porozumieć, nic nie tracąc ze swej powagi – z jednej strony, czy beztroskiej młodości – z drugiej. Jak wspaniałe są ich dialogi! W sposób lekki, prosty toczą się ich rozmowy o trudnych i poważnych sprawach – uniwersalnych, bo tak samo ważnych dla młodych jak i starych czyli o: życiu, śmierci, naturze Boga, miłości, swoich lękach i tęsknotach... to zderzenie starości z młodością.
Dodatkowym atutem książki są ilustracje – delikatne rysunki nawiązujące do tematyki opowiadań, autorstwa Tove Jansson (1914-2001), która była także rysowniczką i malarką.
Tove Jansson, Lato, Nasza Księgarnia, Warszawa 2007. Przełożył: Zygmunt Łanowski
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń








