WIERSZE – Lilla Grabowska Kaleta
Znam
Rozumiem semantykę pokory
wartość przebaczenia
ciężar w sercu
wagą miłości
Jego
żal Moim żalem
wciąż w nim jestem
Można kochać
dwie kobiety
w różny sposób
*
Świadomość pieniądza
Dobrze czuję
dostając-wydając
Energia monety
rozmowa ze światem
Stać mnie
pieniądz przyjacielem
Ja nim rządzę
*
Magia
Piękny zachód słońca
zmęczony dzień
przekraczając odległość
moje magiczne miejsca
morze-góry
magiczni ludzie
dla Nich żyję
*
Ogień
Płomienie liżą
barwnymi językami
polana
trzaskając szczęśliwie
Mech
pożywieniem
iskry tańczą niczym
robaczki świętojańskie
Płomień śpiewa
odwieczną piosenkę
*
Nieusuwalne
Uczucia młodzieńcze
nie zgasły
nie wymazały z serca
Jesteśmy tacy sami
mimo lat
złożonych ofiar
z życia
Brak wesołości
żal tęsknoty
za czymś
cennym w przeszłości
*
Uciekłam
Przed życiem
w eskapizm
Wolę
przepraszać
niż prosić
o pozwolenie
*
Żeby
Nie było
przyjaciela
nie ma
że deszcz
że zimno
upał...
On
zawsze obecny
niezależnie od
aury
*
Hen w świat
Wyrzucam
zło na wiatr
Odrzucam lęki precz
Uczę żyć
bez nich
By choć raz
szczęśliwą być
*
Czy....
Zapatrzyłam w horyzont
hipnotyzujący niebieską
mgłą falami niebem
Czy Stwórca rezyduje
za bramą niebios
Jeżeli istnieje?
Fale tłuką klify
świat świeci
niczym bryza
Lilla Grabowska Kaleta






