Odpowiedzialność Rady Miejskiej w Kłodzku
... upadek społeczności zawsze zaczyna się od upadku kultury....
Nie wydaje mi się, aby nieustanne roszady personalne, a także organizacyjne w Kłodzku, dobrze służyły naszemu Miastu. To jest jakiś kociokwik. Decyzjami Burmistrza zmienia się ludzi, ciut wcześniej wychwalanych pod niebiosa przez tego samego Burmistrz (patrz: Jerzy Dziewiecki - b. dyrektor byłego już Ośrodka Sportu i Rekreacji, Bogusław Michnik - b. dyrektor byłego już Kłodzkiego Ośrodka Kultury, Klaudia Lutosławska-Nowak - była już dyrektorka jeszcze istniejącego Muzeum Ziemi Kłodzkiej ...).
I tu zwracam się do Rady Miejskiej w Kłodzku i przewodniczącego Piotra Brzostowicza z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie można dopuścić do tego, aby Muzeum Ziemi Kłodzkiej podzieliło los poprzednich jednostek i „przestało być". (O innych roszadach w urzędzie i zakładach użyteczności publicznej - ZGKiM, Wodociągi Kłodzkie na razie pisać nie będę.) No bo najważniejsza jest kultura - od rekreacji, poprzez sport, rozrywkę, wydarzenia kulturalne, do gromadzenia i przechowywania dziedzictwa kulturowego Ziemi Kłodzkiej.
Nie znam zamiarów p. Burmistrza ani p. Przewodniczącego Rady. Ale niepokojącym jest to, że zwalnia się fachowców w Muzeum.
Mam obawy, co do przyszłości Muzeum. Być może po prostu będzie zlikwidowane jako jednostka oddzielna. Rodzi się wątpliwość, czy aby do połączonego OSiR-u, KOK-u nie zamierza się dołączyć MZK - i w Kłodzku może powstać kombinat kultury (wielka świetlica z izbą pamięci), wszerz i wzdłuż podporządkowany jednemu superdyrektorowi realizującemu jeden cel - nagłośnienie wszelkimi środkami za pieniądze wszystkich podatników jedynie słusznej linii politycznej i jedynie słusznych założeń PiS, LPR, a także - co zadziwiające - PSL.
Panie Przewodniczący Rady Miejskiej w Kłodzku, Radni kłodzcy - czy za Waszego „rajcowania” pozbędziemy się wszelkiej niezależnej kultury? Zastanówcie się proszę, by po Was nie pozostały tylko zgliszcza po świetnej niegdyś pozycji Kłodzka w kraju i Europie z zakresu kultury.
Nie ma się co łudzić - Ośrodek Sportu i Rekreacji nie da się sensownie „przyszyć” z jednej strony do Kłodzkiego Ośrodka Kultury a Muzeum Ziemi Kłodzkiej z drugiej strony...
Jeszcze cicho coś o Bibliotece - ale i tu rodzi się podejrzenie, że Biblioteka może też posłużyć ....
Nie dziwię się specjalnie ludziom z zewnątrz, którzy po prostu dobrze się urządziwszy traktują Kłodzko jako łup, dziwię się p. Przewodniczącemu (a także Zastępcom Burmistrza), że przyczyniają się do eliminowania z życia publicznego różnorodności kłodzkiej kultury, kłodzkich iluminarzy kultury zastępując swoimi znajomymi.