Zbigniew Oliwa - przewodnik sudecki
- Jak zaczęła się Twoja przygoda z górami?
- Do Kłodzka przyjechałem w 1967 roku z Głogowa. Do szkoły - czyli Technikum Przemysłowo-Pedagogicznego.
I tak to się zaczęło ... wycieczki, wypady w góry... Urzekł mnie ten teren. Po prostu zakochałem się w górach.
W 3-4 klasie Technikum poznałem taką pięknotkę w niebieskiej sukience mini - to była Dziunia. Do dziś jesteśmy razem: Dziunia, ja i góry. Do Kłodzka, do szkoły, nie przyjechałem „ot, tak sobie” - przecież mogłem wybrać szkołę bliżej mojego miejsca zamieszkania, ale rok wcześniej byłem tu na tygodniowej wyprawie z ks. redemptorystą Henrykiem ... mieszkaliśmy w Bardzie ... wędrowaliśmy po okolicznych górach - i tak naprawdę to już wtedy zakochałem się w tych terenach.
- Kiedy zacząłeś również „zawodowo” wędrować po górach? Czyli jako przewodnik?
- Kurs przewodników ukończyłem w 1972 r. ale „chapnęło mnie” wojsko, więc egzaminy zdałem dopiero w 1977 roku. I od tej pory mam tę wielką przyjemność i satysfakcje „włóczenia się po górach” i pokazywanie innym ich piękna. W Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym jestem od 1968 roku -
w tym czasie zdobyłem wszystkie uprawnienia, tj. Przewodnika Sudeckiego, Przodownika Górskiej Odznaki Turystycznej, Krajoznawczej ...
- Tylko piechotą wędrujesz po górach?
- Nie. Od 4. lat jeżdżę rowerem po całej Polsce. W latach 2007 - 2009 przejechałem Polskę wzdłuż jej granic...
A zima należy do „biegówek”.
- Pewnie i społecznie również się udzielasz?
- Oczywiście, a jakżeby inaczej.
W PTTK pełniłem (i pełnię nadal) różne funkcje; 8 lat byłem szefem Komisji Krajoznawczej, także pracowałem w Komisji Turystyki Górskiej. Jestem też znakarzem szlaków turystycznych. Np. wspólnie z kol. Bogusiem Steckim wyznakowałem „Szlak Papieski” z Międzygórza przez Igliczną, Śnieżnik, Międzylesie do schroniska „Jagodna” w Spalonej. Długość tego szlaku to 53 km.
Dzisiaj jestem na emeryturze i moje hobby pozwala mi każdy dzień spędzić w zadowoleni i nie mam ani chwili żeby się nudzić. Teraz staram się bardzo aby miłością do gór „zarazić” młodych bo nie ma ich za dużo, a przecież nasze góry są niepowtarzalne i „poszerzyły” się o - nie tak jeszcze niedawno mało dostępne - góry po czeskiej stronie.
Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych na kurs przewodników sudeckich który odbędzie się jesienią tego roku zorganizowany przez Oddział Ziemi Kłodzkiej PTTK.
- Dziękuję za rozmowę.