Baśniowa noc z Andersenem
W piątkowy wieczór i noc 1 kwietnia, młodzi czytelnicy Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko napisali nową bajkę, której bohaterem był Hans Christian Andersen. W tej zacnej roli wystąpił Stanisław Longawa, wójt Gminy Kłodzko. Rozdział pierwszy powstał w ogrodzie Ośrodka Kultury w Ołdrzychowicach Kłodzkich, gdzie postacie z kart książkowych Andersena, każda po trosze, zasadziły baśniowe drzewko, którym będą się opiekować do następnego roku. Potem, pod czujnym okiem kamery telewizyjnej, dzieci pojechały do zabytkowego zamku w Żelaźnie, pragnąc przeżyć niezapomnianą przygodę z Andersenem. Już w pałacowej bramie gości witała tajemnicza muzyka, wydobywająca się z każdego zakamarka. Drogę do sali kominkowej znaczyły bajkowe rekwizyty, światełka świec i żywe postacie: dziewczynki z zapałkami, królowa śniegu, świniopas, księżniczka na ziarnku grochu, calineczka, ołowiany żołnierz, brzydkie kaczątko… i wiele innych. Tu kilkadziesiąt dzieci z wypiekami na twarzach oczekiwało wrażeń, niespodzianek i duńskiego pisarza. Bajkowymi gośćmi tej nocy byli również: przewodniczący Rady Gminy pan Zbigniew Tur, radny Powiatu Kłodzkiego Lubomir Danielczyk, radni Gminy Kłodzko panie Halina Witos i Mariola Kozak oraz pan Artur Prottung, dyrektorzy jednostek organizacyjnych i oświatowych Panowie Krzysztof Matysiak i Krzysztof Pindral.
O oprawę promocyjną wydarzenia zadbała pani Magda Dawdo z Urzędu Gminy. Przy trzasku palącego się drzewa pojawił się Andersen i zaczęła się wędrówka po krainie jego pięknych baśni. Gospodarz zamku, pan Marian Dziubek w stroju czarnego pirata opowiedział o tym, jak było dawno temu - w rezydencji króla węgla. W trakcie tej jedynej nocy w roku, w rocznicę narodzin Andersena, miłośnicy książek starają się rozbudzać w dzieciach zainteresowania czytelnicze, ukazując piękno słowa pisanego i mówionego – popularyzując jednocześnie książki i biblioteki, które są zawsze po drodze, więc nie mijajmy ich, tylko wchodźmy. W starej bibliotece, gdzie witał ogromny niedźwiedź, przy meblach w stylu empire, dziś 206-letni Andersen przeczytał dzieciom baśń „Słowik”, której akcja rozgrywa się w Chinach. Andersen Stanisław bajał po mistrzowsku, sama praktyka… Tuż przy bibliotece, zza ściany wydobywały się dziwne dźwięki muzyki, jakby ktoś grał na fortepianie, a przecież w zamku nie ma takiego instrumentu. Co to mogło być? - szeptały dzieci. Do bram pałacu zajechała kareta, z której wysiadła piękna wróżka – pani Wioletta Piasecka, prosto z Elbląga. Polska współczesna bajkopisarka. Przy wtórach dziecięcych głosów Pan Andersen zaanonsował nocnego gościa. Wróżka poprowadziła młodziutkich czytelników po baśniowej biografii Hosiego. Dla odważnych były czary mary i wróżby z zaczarowanego koszyka. Dla nieśmiałych kukiełkowa lekcja sztuki teatralnej. Nikomu nie chciało się spać, bo przecież taka noc w życiu dziecka jest jak podróż do przeszłości. Co było dalej? Poszukiwanie „Słowika” po zamkowych zakamarkach, gdzie na własne oczy milusińscy zobaczyli, jak to kiedyś się mieszkało. Pomimo panującego chłodu, emocje rozgrzewały serduszka i wyobraźnię. Zadanie okazało się nadzwyczaj trudne, bo słowik śpiewał i śpiewał, a nigdzie go nie było. Dopiero w oranżerii, pomiędzy zaroślami dużych i małych roślin udało się go odnaleźć. W drodze na kolację dzieci ujrzały coś nie z tego świata - na pałacowym balkonie. Był to duch tego zamczyska, który pilnuje ukrytych cennych obrazów Philippiny Welser. Duch na tę noc przywdział przyjazne szaty i nawet pozwolił robić sobie zdjęcia. Po tym nieziemskim spotkaniu dzieci zjadły kolację na ziarnku grochu. Niestety nie ma już księżniczek… Po pysznym posiłku wróżka Wioletta wręczała dzieciom bajki „W poszukiwaniu szczęścia” z osobistymi autografami, zakupione przez Bibliotekę Publiczną Gminy Kłodzko.
O północy nastąpił come back do ołdrzychowickiej biblioteki, gdzie dwie Małgosie rozdzieliły sypialnie pomiędzy regałami z książkami. Dzieci miały jednak problemy z zaśnięciem i bajały do czwartej rano. W tym czasie czatowały z uczestnikami Nocy z Andersenem w bibliotekach w Polsce i Czechach, balowały na piżama party i oglądały baśnie w bibliotecznym kinie. Po trzech godzinach snu spotkały się z sobotnią rzeczywistością. Organizując „Noc z Andersenem”, po raz trzeci Biblioteka Publiczna Gminy Kłodzko przekonała się, że ta dość niecodzienna forma popularyzacji zainteresowań czytelniczych oraz idei głośnego czytania zjednuje bibliotece coraz więcej sympatyków i sprzymierzeńców, którym czarodziejską różdżką bardzo dziękujemy za okazaną pomoc, m.in.; - Wójtowi Gminy Kłodzko - Ośrodkowi Wypoczynkowemu ZAMEK w Żelaźnie - Zakładowi Piekarniczo-Cukierniczemu KAJZERKA w Żelaźnie - Restauracji BOGUSZYN w Boguszynie - Ośrodki Kultury Gminy Kłodzko - Gospodarstwu Agroturystycznemu „Pod Sosnową Górą” w Żelaźnie - Firmie SKALNIAK – Polskie Ogrody
w Krosnowicach - pani Dagmarze Łastowskiej ze Szkoły Podstawowej w Ołdrzychowicach Kł.