Ile będziemy płacić za śmieci?

Autor: 
Mirosław Awiżeń
powiat.jpg

.... chyba bardzo dużo, bowiem w Powiecie Kłodzkim są tylko 2 certyfikowane (zdatne do użytku) wysypiska śmieci (składowiska), tj. w Ścinawce Dolnej i Stroniu Śląskim. Pozostałe nie spełniają już norm i mają być rekultywowane. M.in. w Kłodzku czy Słoszowie... Na terenie Powiatu Kłodzkiego mamy także tylko 2 stacje przeładunku śmieci. W Kłodzku i Polanicy Zdroju, ale trudno mówić o centralnym przyjmowaniu śmieci w Polanicy z oczywistych powodów - uzdrowisko. Jedyna kompostownia (segregacja i przetwarzanie śmieci) jest w Lądku Zdroju. A przepisy Unii Europejskiej są - i słusznie - bardzo rygorystyczne w gospodarce odpadami. Może się tak stać, że śmieci z Ziemi Kłodzkiej będziemy przesyłać pod Świdnicę bądź Wałbrzych, a to kosztuje. Kto zapłaci? Oczywiście my wszyscy.
Parę lat temu gminy Powiatu Kłodzkiego (i paru gmin ościennych) zawiązały tzw. „Związek Śmieciowy”, którego zadaniem było wybudowanie zakładu utylizacji śmieci wg najsurowszych norm europejskich. Określono miejsce - Ścinawka Dolna) i terminy realizacji. Gdyby spełniono wszystkie założenia, dziś nie martwilibyśmy się tym problemem. Ale Spółka Śmieciowa się rozleciała. Dlaczego? Była źle zarządzana? A może „gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść”? ... W efekcie zadanie wybudowania zakładu zlecono firmie prywatnej wraz ze wszystkimi prerogatywami i materialnym bogactwem (np. wieczysta dzierżawa gruntu pod budowę zakładu - składowiska). Aliści firma zbankrutowała (Beneko ) a wierzyciele „siedli” na majątku firmy, czyli na „naszym majątku”. Jak podczas wystąpienia na sesji Rady Powiatu Kłodzkiego (30.11.2011 r.) powiedział burmistrz -sprawozdawca Jan Bednarczyk, na którego terenie (gmina Radków) ma być posadowiony zakład: „mimo, że firma Beneko nie zrealizowała ani jednego punktu zawartego w akcie notarialnym, który to obligował firmę prywatną pod rygorem ważności aktu notarialnego, sprawy sądowe trwają zastraszająco długo, bowiem wierzyciele Beneko wciąż się zgłaszają i żądają swoich pieniędzy ... ale, pojawiła się firma „Pro Eko Natura” z Warszawy, która gotowa jest zainwestować w budowę Zakładu Przetwórstwa Odpadów w Ścinawce Dolnej zaspakajając kolejnych wierzycieli Beneko. Na te zobowiązania wydała już ponad 2 mln zł. Nie jest to działalność charytatywna, tak jak prowadzenie sprawy odpadów śmieci przez gminę Radków. Jak powiedział Burmistrz: „..w imieniu wszystkich burmistrzów z obszaru Powiatu Kłodzkiego prowadzę tę sprawę nie dlatego, że kocham śmieci” ale z bardzo prozaicznego powodu - na śmieciach można dobrze zarobić”. I wie o tym „Pro EKO Natura”. Warto więc wybudować zakład na naszym terenie. Jest tylko problem, aby taki zakład miał rację bytu, musi być odpowiednia ilość materiału do przetworzenia, czyli śmieci. Województwo Dolnośląskie zostało podzielone względem gospodarki śmieciami na rejony. Nasz rejon kłodzki to gminy z Powiatu Ząbkowickiego i Kłodzkiego.
I jest to dostateczny teren. Ale - śmieci to dobry interes i np. niektóre firmy świdnickie lobbują na rzecz utworzenia rejonu świdnicko-ząbkowickiego. Wówczas budowa zakładu przetwórstwa odpadów w Ścinawce nie będzie miała podstaw ekonomicznych. Burmistrz Jan Bednarczyk ma prawie 100% pewność, że już w 2012 roku firma z Warszawy postawi zakład i ma nadzieję, że radni Powiatu Kłodzkiego oraz wszyscy decydenci nie „wypuszczą” z rąk tego regionu odbioru śmieci i wstrzymają skutecznie lobbowanie „świdnickie”.

Wydania: