Poloneza czas zacząć...
Dnia 14 stycznia br, gdy wybiła godz.20.00, my uczniowie kl. IVTA/TŻ
z Zespołu Szkół Agrotechnicznych w Bożkowie, rozpoczęliśmy swój najważniejszy w życiu bal – studniówkę, która odbyła się w restauracji ,,Centrum Biznesu i Innowacji” w Nowej Rudzie-Słupcu. O oprawę muzyczną zadbał zespół ,,Impuls”. Wśród zaproszonych gości, a więc Dyrekcji, grona pedagogicznego, rodziców i osób towarzyszących, znalazł się gość specjalny – ksiądz biskup Adam Bałabuch.
Oficjalnego otwarcia balu studniówkowego dokonał p. dyrektor Józef Kochniarczyk podkreślając, abyśmy docenili powagę tej chwili – przecież studniówka to pierwszy i najważniejszy bal w życiu - i jednocześnie nie zapomnieli o zbliżających się egzaminach. Następnie głos zabrał Biskup. W przemówieniu skierowanym do nas wspomniał lata swojej młodości – studniówkę i maturę. Pierwsze kroki w stronę egzaminu dojrzałości wykonaliśmy tradycyjnie w takt poloneza. Po polonezie przyszedł czas na podziękowania Dyrekcji, wychowawczyni, gronu pedagogicznemu i rodzicom. Dziękowaliśmy za cierpliwość, opiekę, wyrozumiałość, wsparcie oraz przekazaną nam wiedzę, a wyrazem naszej wdzięczności były symboliczne kwiaty. Jednocześnie przeprosiliśmy za wszelkie niedociągnięcia i kłopoty, których przysporzyliśmy zarówno nauczycielom, jak i rodzicom.
Bal studniówkowy wypełniony był licznymi atrakcjami. W części artystycznej zaproszeni goście dowiedzieli się, że w naszej społeczności szkolnej można spotkać takie jednostki, których marzenia sięgają dalej niż zwykłego ucznia.
I wtedy na scenie pojawił się Patryk Wilczyński, który zwierzył się wszystkim ze swojego największego marzenia. Otóż chce on w przyszłości zostać … dyrektorem szkoły. Biorąc pod uwagę program zreformowania szkoły, który z pewnością przypadnie do gustu uczniom (bo każdy uczeń z pewnością woli m.in. uczyć się dwa miesiące, a w pozostałą część roku mieć … wakacje), Patryk ma duże szanse na zrealizowanie swojego marzenia. Następnie na scenie zaprezentowaliśmy skecz ,,Randka w ciemno” z udziałem niezastąpionych: Doroty Zarotyńskiej, Patryka Kurylońskiego, Arka Paliniewicza. Do tej części zabawy zaprosiliśmy także nauczycieli. Niestety bezkonkurencyjny okazał się Arek vel Eugeniusz i to właśnie jego wybrała Dorota. W nagrodę oboje pójdą na romantyczną kolację, za którą zapłaci oczywiście … Dorota.
W czasie balu atrakcjom jednak nie było końca – nauczyciele brali udział w konkursie ,,Jaka to melodia”, a my musieliśmy wykazać się umiejętnościami tanecznymi.
Chcielibyśmy jeszcze raz podziękować wszystkim zaproszonym gościom za wspólną zabawę, rodzicom i wychowawczyni za zaangażowanie w przygotowanie balu, pracownikom restauracji za pyszne jedzenie oraz zespołowi ,,Impuls” za dobrą muzykę. Zabawa trwała do białego rana. Mamy nadzieję, że wszyscy zaproszeni goście dobrze się bawili i będą miło wspominać nasz bal. A my życzymy sobie, aby czas, który pozostał do egzaminów nie upłynął tak szybko, jak noc studniówkowa.