Teatr to nie tylko budynek
O budynku Teatru Zdrojowego w Polanicy Zdroju napisano już wiele. Wszystkich cieszy jego obecny wygląd (malkontentów pomijamy) i każdy z radością oczekuje imprez i artystów, którzy w nim goszczą. Jednak teatr to nie tylko budynek, ale przede wszystkim ludzie. Od lat bowiem działa w tym budynku grupa teatralna pod nazwą Teatr Młodzieżowy im. Mieczysławy Ćwiklińskiej. Po ostatnich wydarzeniach można sądzić, że zespół ma się równie dobrze jak odnowiony budynek.
W dniach 17-19 kwietnia mieliśmy okazję uczestniczyć w 3 wieczorach teatralnych. Pierwszego wieczoru znakomitych wrażeń dostarczyli nam Oliwia Zachara i Jarosław Wrona. Obejrzeliśmy dwa monodramy w ich wykonaniu inspirowane prozą Wiesława Myśliwskiego w reżyserii Joanny Mazurkiewicz. Kolejny, zupełnie niezwykły, wieczór to dwa kolejne monodramy na podstawie prozy Julio Cortazara i pojawiły się kolejne nazwiska związane z Polanicą. Jak powiedziała zapowiadająca spektakle Joanna Mazurkiewicz: Na początku Bóg stworzył Mariana Połtoranosa, bo wszystko zaczęło się od niego. W reżyserii tego, jakże zasłużonego dla polskiego monodramu, polaniczanina zobaczyliśmy znakomity spektakl pt.: „Posłuchaj” w wykonaniu Marka Mazurkiewicza. Podobnie dużych wrażeń dostarczył nam monodram, również polaniczanki, Dominiki Radwan pt.: „Gonić króliczka”. Trzeci wieczór pokazał jasno i wyraźnie, że Teatr Młodzieżowy im. M. Ćwiklińskiej ma się znakomicie. Na scenie wystąpili: Karolina Kapitańska, Sandra Łątka, Agnieszka Szpunar, Diana Bednarz, Dominika Radwan, Krzysztof Skowron, Kacper Lech, Jarosław Wrona i… Marek Mazurkiewicz. Premierowy spektakl „Zrób człowieka” w reżyserii Joanny Mazurkiewicz inspirowany prozą Olgi Tokarczuk bawił, szokował, zaskakiwał i wzruszał, a przede wszystkim dawał do myślenia. Tego samego zdania byli również jurorzy X Dolnośląskich Spotkań Teatrów Młodzieżowych “CHOCHOŁ” we Wrocławiu, na których zespół prezentował się dzień później. Zgodnie stwierdzili, że Grand Prix festiwalu trafić ma do Polanicy Zdroju. Podczas kolejnych pokazów spektakl mogli obejrzeć uczniowie polanickich szkół: Gimnazjum oraz Regionalnej Szkoły Turystycznej. Takie lekcje teatru mają niezwykły wymiar. Młodzież spotyka się z prawdziwą sztuką, w wykonaniu swoich kolegów, którzy ciężko pracowali by uzyskać tak znakomite efekty. Na deskach Teatru Zdrojowego zobaczymy zapewne jeszcze wielu wybitnych artystów, ale te trzy wieczory pokazały, że nasz rodzimy teatr i nasi rodzimi artyści to powód do prawdziwej dumy.