Lądeckie impresje (165)
Podobno przez żołądek trafia się najskuteczniej, stąd cieszą dobre wieści z kulinarnego poletka. Na liście „Produktów tradycyjnych” prowadzonej przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi - od 5 października br. pod pozycją 1000 znalazł się kolejny kłodzki produkt. Jest nim pstrąg kłodzki. To drugi obok milickiego karpia - rybny produkt z Dolnego Śląska.
Wcześniej na wspomnianą listę wpisano begle wypiekane od dawna na Dolnym Śląsku. Zgodnie z tradycją wypiekane były w okresie wielkiego postu. To z nim i gałązkami przystrojonymi kwiatami wędrowała młodzież od domu do domu, niosąc przesłanie życia. Dziś podawane są gościom w Radochowie. Zapraszam więc na begle do radochowskiego skansenu „Gottwaldówka” oraz do Izby Regionalnej przy Agroturystyce „Skowronki”.
Drugim tradycyjnym produktem jest ciasto z kruszonką -najpopularniejszy wypiek w kłodzkim regionie. Tradycja jego wypieku pochodzi z XIX wieku a jego wyjątkowy smak opisał w wierszu „Straselkucha” Herman Bauch (1856- 1924). Wypiekane jest na wszelkie uroczystości rodzinne. Jego podstawowymi produktami jest mąka, mleko, tłuszcz, drożdże, cukier i jajka. W zimowej porze wzbogaca się ciasto o mak lub ser, natomiast w porze letniej o dostępne owoce. Przepis na ciasto dostępny jest m.in. w przedwojennej książce kucharskiej „Grafschaft Glatzer Kochbuch”. Jego smak posmakujemy m.in. w wspomnianej Agroturystyce „Skowronki” w Radochowie.
Należy też wspomnieć o „śląskim niebie” . To plastry wędzonego schabu i boczku, polane sosem z suszonych owoców (jabłek, śliwek, moreli i gruszek) podawane z kluskami gotowanymi na parze lub knedlami drożdżowymi w plastrach. Przygotowuje się go na święta i uroczystości rodzinne. Jak podają źródła podają pochodzi z Bystrzycy Kłodzkiej, a przepis na jego przygotowanie odnajdujemy w wspomnianej już „Książce kucharskiej Hrabstwa Kłodzkiego”. Z Dolnego Śląska (w tym i z Ziemi Kłodzkiej) na liście znajdziemy m.in. sudecki miód gryczany, dolnośląski miód rzepakowy czy aroniowe produkty (np. aroniowa nalewka), o których pisałem ostatnio przy okazji odwiedzin w Jarkowie k/Lewina Kłodzkiego. Szkoda tylko, że tych tak wspaniałych kłodzkich specjałów nie spotkamy na co dzień w tutejszych agroturystykach (może z wyjątkiem wspomnianego Radochowa). Byłby to bez wątpienia kolejny magnes przyciągający gości w kłodzki region. Może w następnym sezonie tego się wreszcie doczekamy…
Było już coś dla ciała, teraz może coś dla ducha. Jak zwykle za sprawą niezwykle aktywnej Gminy Kłodzko a konkretnie tamtejszej Biblioteki Publicznej. Otóż staraniem tej biblioteki ukazała się ostatnio książka „POLSKO-CZESKIE ZMYŚLONE BAJECZNE HISTORIE” napisane przez same dzieci. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy małych autorów tychże bajek:
Marta Tambor, Aleksandra Budzyń, Alicja Płaskoń, Weronika Kantorowska, Alicja Korczak, Paulina Kraj, Oliwia Robak, Magda Chojnacka, Angelika Smołucha, Aneta Sandłak, Marketa Hovorkova, Elenka Zelezna, Nikola Sabatova, Aneta Chaloupkova, Karolina Hovorkova, Katerina Peckova, Aneta Jicinska, Natalie Stovickova, Roch Morawski, Kacper Kulewicz, Michał Adamczyk, Adam Rychly, Tobias Svec, Jakub Rizek. Być może usłyszymy o nich jeszcze nieraz i znajdziemy kiedyś ich kolejne bajki. I tego też życzę młodym twórcom szczególnie. Na kartach znajdujemy niezwykłe bajkowe postacie takie jak np. Śnieżka, król Kukuryku, nie brakuje też skrzatów, bałwanków, owieczek, żabek czy jaskółek, które żyją tuż obo nas.
Książka wydano niezwykle starannie z kolorowymi rysunkami dzieci. Wspomniane wydawnictwo bije o głowę niejedno profesjonalne wydanie. Duża w tym zasługa Marioli Huzar, która kieruje gminno- kłodzką biblioteką. To dzięki jej pomysłowi i uporowi mamy tą niecodzienną pozycję. Bajki wydano w ramach projektu „Bajeczne animacje kulturalne” współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Regionalnego i budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Glacensis „Przekraczamy granice”. Dziękuję za otrzymany egzemplarz. Niedługo powrócę jeszcze do kolejnych ciekawych inicjatyw społeczno-kulturalnych tejże gminy.
A tymczasem zbliżają się wielkimi krokami święta, niebawem też koniec roku. Życzę więc wszystkim radosnych Świąt i niemniej udanego Nowego Roku. Życzę też sobie kolejnych spotkań i odkrywania miejsc – które tylko tu można spotkać. Wszystkiego najlepszego „moja” Ziemio Kłodzka !