Konflikt graniczny polsko-czechosłowacki w latach 1945-1947 (cz. III)
Jak to się odbywało na najniższych szczeblach, mowią wpomnienia Michała Kutny (których część jest niestety nieczytelna), żołnierza 29. pułku piechoty 10. Dywizji Piechoty/.
Pisze on:
„... po forsownym marszu do kraju spod czeskiej Pragi I batalion zatrzymał się na kilka dni w Głuszycy, a moja drużyna CKM otrzymała zadanie ochrony obiektu byłego obozu koncentracyjnego, gdzie obecnie, bez śladu tamtych dni, znajduje się stadiom sportowy. Po penetracji terenu przez oficerów i ustaleniu granicu południowej w tym rejonie, batalion otrzymał zadanie - obstawić granicę. Moja pięcioosobowa drużyna zajęła strażnice przy przejściu w Golińsku. Po kilku tygodniach otrzymaliśmy zadanie zmiany strażnicy. Do Kudowy przyjechałem rowerem z kilkuosobową grupą rowerzystów w godzinach popołudniowych, w dniu Bożego Ciała. Daty nie pamiętam. Strażnice w Kudowie- Słonym przejęliśmy od cywili, którzy z ulgą oddali nam tak ważne zadanie. Na posiłki dojeżdżaliśmy wszyscy rowerami do najbliższej restauracji, przy drodze. Pewnego poranka przybył do nas na stołówkę elegancki panicz (z siwym wąsikiem). Był to pierwszy starosta Kudowy. Poprosil on nas, abyśmy przygotowali się do przywitania armii wracającej z Zachodu. Czeekaliśmi z chlebem i solą do końca lipca 1945 r. i, zamiast witać braci, żegnaliśmy czerwonoarmistów zdążających na wschodni front”.
Inny świadek historii, Adam Kuhnen, tak wspomina swoją służbę graniczną od maja do września 1945 r.: “na polecenie dowódcy placówki w Zieleńcu skierowany zostałem do grupy organizującej patrole wzdłuż granicy, a dokładniej do spraw organizacyjnych związanych ze służbą wojskową oraz zabezpieczeniem obiektów wchodzących w skład placówki w wypadku napaści ze strony działających w tym rejonie grup‘wilkołaków’ rozbitych pododdziałów SS”.
Dalej twierdzi Adam Kuhnem, że dowództwo 27. pp od maja do września 1945 r. doskonaliło system obrony granic pod względem strukturalnym, mówiąc o zorganizowaniu strażnic i placówek. Według danych z 17 lipca 1945 dywizja zorganizowała 41 placówek i 69 posterunków granicznych. 27. pp obsadził granicę czechosłowacką II i III batalionem, natomiast I batalion najpierw był w obwodzie, a w końcowym okresie służby został skierowany do ochrony granicy na odcinku Duszniki- Lądek Zdrój.
Okres słuzby granicznej 10. DP zapisał się dwoma znanymi wydarzeniami: otrzymaniem nazwy “sudecka”, co nastąpiło 19 sierpnia 1945 r. oraz sformowaniem specjalnej jednostki ochrony pogranicza zwanej WOP- em i skierowaniem do tej służby 50 oficerów, 113 podoficerów i 300 szeregowców. Formowanie tej jednostki zakończono 29 września 1945 r. Odkomenderowanych wyposażono w broń i zgrupowano w rejonie rozmieszczenia dowództwa 10. DP w Kłodzku, formując potem z nich odpowiednie sztaby i pododdziały WOP- u. c.d.n.