Dotarła do nas taka KURENDA
...przeczytaj, podpisz się i jak najprędzej przekaż niniejszą kurendę
osobie, której ufasz! ...
...jednocześnie poinformuj tę osobę, że po zrobieniu tego samego co Ty, musi Ci tę kurendę niezwłocznie zwrócić (abyś Ty mógł zwrócić komuś innemu).
Czego dotyczy? Oceny stanu Kłodzka w oczach Klubu Inicjatyw Młodzieży, Zwolenników Naturalnego Ładu i Porządku. Przekazujemy poniżej spore fragmenty tej kurendy, bowiem warto zastanowić się nad tezami autora.
„W l. 60. ub.w. panowała w Polsce, podobnie jak w ZSRR, moda na złote zęby, a zwłaszcza na złote koronki. I chociaż trudno w to uwierzyć wcale niemało pań, w tamtych czasach, żeby takie złote koronki mieć, dawało sobie opiłowywać nawet zdrowe zęby. Obecnie zdawać by się mogło, że takich rzeczy nie robi nikt normalny. Ale nic bardziej mylnego. W gminie miejskiej Kłodzko nadal usuwa się zdrowe zęby i w ich miejsce wstawia się błyszczące, lecz niewiele warte implanty. Bo jeżeli niszczy się coś, co stworzyła natura i miejsce to wypełnia się czymś, co jest może i dobre, ale w zupełnie innym miejscu, to czym taka działalność różni się od tego, co robiono w l. sześćdziesiątych w ustach wielu, często młodych kobiet? Czym jest usuwanie z zajmowanych stanowisk doświadczonych, sprawdzonych ludzi i zastępowanie ich dyletantami tylko dlatego, że mają inne, niż aktualna „władza” poglądy? Czym jest degradacja tradycyjnych zawodów i zastępowanie ich fabrykami bezrobocia? Czym jest tłumienie naturalnych form rozrywki i zastępowanie ich, często otumaniającą, masową pseudo-kulturą? Czym jest przeobrażenie parków miejskich w coś, co nie wiadomo czemu ma służyć? Aktualnie brakuje w Kłodzku ludziom właściwie wszystkiego, co jest niezbędne do normalnego, spokojnego życia - mówi większość młodych ludzi /.../ bo to, co otrzymuje się od Burmistrza i posłusznej mu świty jest niczym innym jak tylko lizaniem lodów przez szybę./.../ W parku Sybiraków posadzono nowe partie drogich rododendronów, które mają za zadanie cieszyć oczy, ale pan, panie Burmistrzu, jako nauczyciel z zawodu, powinien wiedzieć że, kwiaty, choćby najpiękniej kwitły, nie rozwiążą wszystkich problemów /a skoro pan Burmistrz o tym nie wie, to ja nie chcę, żeby dalej był burmistrzem /.../
W Kłodzku brakuje ludziom pracy, miejsc, w których mogliby się w wolnych chwilach spotykać, miejsc, w których mogliby rozwijać swoje pasje /.../ Pan Burmistrz z posłuszną świtą w niewiarygodny sposób zadłuża miasto i wymyśla dla siebie coraz to inne zabawy. A to pobawi się w wojnę, a to zrobi drugą Wenecję ... Lecz co ma robić w tym czasie młodzież pozbawiona klubów, świetlic, najróżniejszych sekcji? Co ma robić przeciętny człowiek, któremu przez nieprzemyślane działania Burmistrza dosłownie brak tchu? Protestować? Tylko protestować? Jeśli myślisz podobnie, podpisz się na niniejszej kurendzie, a nikt w przyszłości nie zarzuci Ci, że gdy coś się działo, zachowywałeś się biernie. /.../ Może w ten sposób uda się nam razem osiągnąć to, czego nie mogą osiągnąć inni. /.../