Materialne formy upamiętniania na terytorium Rosji polskich ofiar terroru państwowego

Autor: 
Irina Flige

Istniejąca obecnie w Rosji i w Polsce pamięć o radzieckim terrorze państwowym skierowanym przeciw Polakom, jest szczególnym przypadkiem pamięci historycznej. Tematem niniejszego opracowania jest materialne urzeczywistnienie tej pamięci, które ujawniło się na przestrzeni ponad dwudziestu lat na terytorium Rosji.
Opracowanie oparte jest na materiałach Wirtualnego Muzeum Gułagu (prowadzonego przez CNI „Memoriał”, Sankt Petersburg) i wspólnego projektu CNI „Memoriał” i Konsulatu Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej w Sankt Petersburgu – „Miejsca polskiej pamięci o ofiarach radzieckiego terroru na terytorium Rosji”. Oprócz tego wykorzystano informacje z Centrum Sacharowa (Moskwa).
Pomnik to, prawdopodobnie, najważniejsza część składowa pamięci o przeszłości. Z jednej strony jest to urzeczywistnione pojmowanie minionych zdarzeń i bohaterów przeszłości, z drugiej zaś – jest to pamięć sprowadzona do symbolu. W powszechnej świadomości istnienie pomnika to niezaprzeczalny znak realności historii, jej obecności w teraźniejszości, znak ważniejszy od słów, dyskusji i dowodów. Według danych „Memoriału” i Centrum im. Sacharowa na terenie Rosji znanych jest ponad 1500 pomników i znaków pamięci. Jest to spis oczywiście niepełny, tworzony społecznie (brak programów państwowych), praca związana z jego tworzeniem jest trudna. Większość pomników nie tylko nie jest wpisana do rejestrów w regionalnych i rejonowych wydziałach kultury, ale brak jest samej informacji o nich; czasami aby uzyskać informację o tym kto i kiedy ustawił znak pamięci, trzeba szukać inicjatorów. Zebranego materiału jest jednak dostatecznie dużo, by można było opisać aktualny stan pomników i znaków pamięci powstałych w ciągu ponad dwudziestu lat.
Choć pomniki i znaki pamięci były ustawiane w różnych latach i w różnych regionach przez rozmaite, żywiołowo powstające grupy inicjatywne (czasem przy wsparciu miejscowej administracji), wszystkie one należą do tego samego systemu symboli i znaków, służącego przedstawianiu pamięci o ofiarach terroru, teksty umieszczone na nich są znaczeniowo zbliżone. I śmiało możemy stwierdzić, że ich ogólny obraz odzwierciedla współczesną pamięć zbiorową o terrorze na terytorium Rosji i współczesny stan rosyjskiej pamięci. Ta zbiorowa, zmaterializowana pamięć zawiera w sobie liczne komponenty – narodowościowe, wyznaniowe i regionalne. Akcje i ceremonie, które wytworzyły się wokół pomników poprzez ich obecność w przestrzeni publicznej, siłą zawartego w nich przekazu dla społeczeństwa, potomnych – wyzwalają reakcję łańcuchową: „przekaz pamięci”, tak poprzez przekaz bezpośredni, jak i poprzez spory, dialogi, a nierzadko poprzez ustawienie nowych pomników.
Zajmiemy się teraz narodowym, czyli polskim komponentem miejsc pamięci w Rosji. Umownie: za „polskie” będziemy uważać te pomniki, na których są odpowiednie napisy w języku rosyjskim i/lub polskim, pomniki z polską symboliką narodową, a także krzyż katolicki, jeśli został on ustawiony przez polskie wspólnoty. Znanych jest nam ponad 80 takich pomników, zlokalizowanych w rożnych regionach Rosji. Jest to wykaz bardzo niepełny, jednak zupełnie wystarczający do dokonania ogólnego przeglądu. Analizując te formy materializacji pamięci, postaramy się odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań: komu poświęcone są owe „polskie” pomniki, monumenty, znaki pamięci? Z czyjej inicjatywy powstały? Jakie miejsce zajmują w ogólnej (różnych narodów) pamięci o radzieckim terrorze państwowym?
I, na koniec, jaką rolę we współczesnej rosyjskiej pamięci o terrorze pełni „polska pamięć”?
Większość pomników powstała z inicjatywy lub przy wsparciu polskich przedstawicielstw dyplomatycznych lub polskich społeczności.
W przygniatającej większości pomniki stoją na miejscach pochówków i są nierozłączne z pamięcią zogniskowaną wokół cmentarzy.
Należy w tym miejscu przynajmniej w zarysie omówić stan nekropolii ofiar terroru we współczesnej Rosji. Dysponujemy obecnie informacjami (w różnym stopniu udokumentowanymi) o około 800 miejscach pochówku ofiar terroru na terytorium Rosji. A tych, które udało się przekształcić w cmentarze memorialne i nadać im oficjalny status – jest tylko kilka. Znacznie więcej (ale też niewiele) jest takich miejsc, które przez mieszkańców i lokalną administrację uważane są za cmentarze memorialne (cmentarze – pomniki pamięci). Choć ich status nie jest prawnie zatwierdzony, spełniają one odpowiednie funkcje: są tu ustawione znaki pamięci, w czasie Dni Pamięci odbywają się uroczystości itd. Są to z reguły miejsca pochówku odnalezione przez miejscowe organizacje społeczne i jako takie, de facto, uznane przez miejscowe władze. Przy tym – władze dzielnicowe, miejskie i rejonowe, mimo iż nie pełnią roli inicjującej poszukiwania miejsc pochówków i ustawiania pomników, z reguły pomagają organizacjom społecznym w fazie realizacji tych działań.
Co można ogólnie powiedzieć o tych miejscach pochówków? Ich granice prawie nigdzie nie są wytyczone. Najczęściej oznakowany jest tylko fragment obszaru. Liczba pochowanych jest zawsze przedmiotem ostrych sporów. Mogiły, doły, rowy pozostają bezimienne.
W większości przypadków przypisanie odkrytemu miejscu pochówku konkretnych nazwisk, jest niemożliwe – tylko niewielka część odkrytych i uznanych w społecznej świadomości miejsc pochówku, ma potwierdzenie w dokumentach. Bardzo ważne jest również to, że pamięć ta nie jest zabezpieczona na przyszłość – w większości memorialne cmentarze i pomniki ofiar terroru nie mają uregulowanego statusu, także prawnego. Odizolowanie się państwa od pamięci o zamordowanych przez to państwo [następstwo prawne] obywatelach wyraża się w tym, że mało który z pomników jest wpisany do rejestru państwowego.
Wracając do naszego tematu, zaczniemy od pomników i memorialnych kompleksów, które w świadomości społeczeństw w Polsce i w Rosji, są bezspornie uważane za miejsca polskiej pamięci o radzieckim terrorze. Są to, w pierwszej kolejności, kompleksy memorialne utworzone w miejscach pochówków polskich oficerów rozstrzelanych przez NKWD w 1940 roku – w Katyniu i Miednoje. Są to kompleksy państwowe, utworzone były w ramach realizacji rosyjsko-polskiego porozumienia z 22 lutego 1994 roku o miejscach pochówków i miejscach pamięci ofiar wojny i represji. Podpisanie tego porozumienia było dla władz rosyjskich aktem wymuszonym, który zaprzeczał, a nawet wchodził w konflikt z oficjalnym ogólnym stosunkiem do historii radzieckiego terroru (co w latach następnych było wielokrotnie demonstrowane zarówno w kraju jak i za granicą). Dla Polski było to celowe działanie państwa, u podstaw którego leżała konieczność memorializacji narodowej pamięci o ofiarach terroru komunistycznego, której najbardziej bolesnym punktem był Katyń. Trudno przecenić znaczenie tego porozumienia dla ogólnoeuropejskiej pamięci o radzieckim (komunistycznym) terrorze. Sam fakt „uznania Katynia” i podpisania porozumienia przez rząd rosyjski był przyjęty nie tylko
w Polsce i Rosji, ale w całej Europie jako znak tego, że rosyjskie państwo zaczyna rzeczywistą pracę nad radziecką przeszłością. Ponadto, wkrótce po podpisaniu porozumienia, niektórzy rosyjscy działacze polityczni, parlamentarzyści i organizacje społeczne zwrócili uwagę rosyjskiego rządu na fakt, że pojawienie się tylko jednego, polskiego cmentarza memorialnego w miejscu pochówków, gdzie spoczywają także ofiary radzieckiego terroru państwowego – obywatele radzieccy, byłoby błędne tak z moralnego, jak i historycznego punktu widzenia. Zaproponowali oni utworzenie w Katyniu i Miednoje ogólnych miejsc pamięci ku czci wszystkich, którzy tam spoczywają. Ta kwestia została poruszona w czasie rosyjsko-polskich rozmów i po długich debatach strony wypracowały wspólne stanowisko: zorganizowanie jednolitych kompleksów, w skład których, jako oddzielne części, wejdą polskie cmentarze wojskowe, tworzone i finansowane przez stronę polską. Dla realizacji tego porozumienia wydano Rozporządzenie Rządu Federacji Rosyjskiej nr 1247 z 19.10.1996 „O utworzeniu kompleksów memorialnych w miejscach pochówków obywateli radzieckich i polskich – ofiar totalitarnych represji w Katyniu (obw. smoleński) i Miednoje (obw. twerski)”.
Nie będę szczegółowo opisywać tych kompleksów, uroczystości żałobnych i akcji pamięci – jest to ogólnie znane. Chcę tylko podkreślić, że pamięć o rozstrzelanych polskich oficerach i pamięć o ofiarach Wielkiego Terroru całkowicie się rozeszły – tak pod względem rozwiązań przestrzenno-architektonicznych, monumentów, tekstów na pamiątkowych płytach, jak i terminów uroczystości. Przytoczę wypowiedź W. Je. Swiesznikowej, której ojciec został rozstrzelany w Twerze: „…pamięć u ludzi przechodzi, a ból pozostaje… Tu są nie tylko Polacy. Jeżeli by nie było [tutaj] Polaków – niczego by nie było, oni nie udostępniliby tego miejsca. […] my też przeżywamy smutek, nie tylko ich [rozstrzelali], ale oni są tu [wymienieni] po nazwisku, i oni cały czas nam wypominają: a wy co? A co my?”
c.d.n.

Wydania: