Jakie pieniądze dla powiatu w latach 2014-2020?

Autor: 
M. Zilbert
Tutaj.jpg

16 września br. gościł w Kłodzku marszałek województwa Jerzy Tutaj. Najpierw spotkał się w Starostwie Powiatowym ze starostą Maciejem Awiżeniem i burmistrzami gmin uzdrowiskowych z terenu powiatu, a następnie wziął udział w połączonym posiedzeniu Zarządów Stowarzyszenia Gmin Ziemi Kłodzkiej i Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Glacensis. Podczas pierwszego spotkania, w którym obok starosty Macieja Awiżenia, wicestarosty Adama Łąckiego i członka Zarządu Powiatu Krzysztofa Baldego uczestniczyli: burmistrz Bystrzycy Renata Surma, burmistrz Kudowy-Zdroju Czesław Kręcichwost, burmistrz Lądka-Zdroju Kazimierz Szkudlarek, burmistrz Polanicy-Zdroju Jerzy Terlecki oraz wiceburmistrz Dusznik-Zdroju Wiktor Kotarski, rozmawiano o możliwości uczestniczenia przez gminy w klastrze uzdrowiskowym i współpracy gmin z przedsiębiorstwami oferującymi usługi uzdrowiskowe na ich terenie. Z kolei na drugim spotkaniu marszałek Tutaj przedstawił stan prac nad nowym okresem programowania na lata 2014-2020 dla Województwa Dolnośląskiego, współpracę transgraniczną z Republiką Czeską, a także dyskutowano na temat sytuacji przyszłego kłodzkiego ZIT-u, który nie dostał rekomendacji Zarządu WD.
Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT) to nowe narzędzie, za pomocą którego realizowane będą strategie terytorialne, przede wszystkim dotyczące zintegrowanych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów miejskich w latach 2014-2020. Znaczy to ni mniej ni więcej tylko tyle, że ZIT (złożony z jednostek samorządu terytorialnego z danego obszaru) otrzyma pewną pulę pieniędzy na inwestycje i samodzielnie będzie decydował, na które inwestycje w swoim obrębie je przeznaczy. Nazywane jest to także „małym” RPO (Regionalnym Programem Operacyjnym) – bo podobnie jak w RPO – ZIT-y będą ogłaszać konkursy, przyjmować wnioski, przekazywać dofinansowania i ich rozliczenia. Jednak z tego, co mówił na spotkaniu marszałek Jerzy Tutaj wynika, że nikt z obszaru objętego ZIT-em nie będzie już mógł uczestniczyć w żadnym projekcie RPO, co niektórym może ograniczyć pole działania.
Zarząd Województwa, nie dając rekomendacji kłodzkiemu ZIT-owi (dostał ją Wrocław i Wałbrzych, być może otrzymają jeszcze Jelenia Góra i Legnica), proponuje inne rozwiązanie nazwane roboczo „kopertą”. „Koperta” ma polegać na zapewnieniu każdemu z subregionów wyodrębnionych w nowej Strategii Rozwoju WD – w tym również Ziemi Kłodzkiej – udziału co prawda w konkursach na dofinansowanie, ale na preferencyjnych warunkach.
Biorąc pod uwagę, że póki co wszyscy zaangażowani w tę sprawę poruszają się po omacku, gdyż brakuje rozporządzeń i ustaw regulujących te sprawy, trudno jest jasno stwierdzić, które rozwiązanie jest dla regionu kłodzkiego najkorzystniejsze. Pozostaje mieć nadzieję, że z wynegocjowanych dla Dolnego Śląska na lata 2014-2020 2 mld 300 tys. euro (czyli ponad 9 mld zł) jak najwięcej uda się ściągnąć do powiatu kłodzkiego.

Wydania: