„ZDEL" w Międzylesiu
... zanim wyjaśnię tę nazwę, wrócę na chwilę do rozmowy z burmistrzem Międzylesia Tomaszem Korczakiem. A było to tak; parę miesięcy temu zadałem pytanie: z czego utrzymują się (żyją) mieszkańcy gminy Międzylesie? Na to pytanie pan Burmistrz odpowiedział nieco zdawkowo: ...to myślisz, jak większość, że w Międzylesiu nie ma porządnych zakładów pracy? ... Pokażę ci zakład. Po zaznajomieniu się z nim, zobaczysz, jak mylne masz wyobrażenie, że nasi mieszkańcy albo pracują w sąsiednich gminach albo w Czechach.
Po uzgodnieniu terminu spotkania między trzema, czyli Dyrektorem Zakładu, Burmistrzem i mną, zawitaliśmy do „ZDEL-u”.
A teraz czas na rozszyfrowanie „ZDEL-u”. Pełna nazwa zakładu brzmi: Instytut Elektrotechniki Zakład Doświadczalny III w Międzylesiu, a „ZDEL”to nazwa powszechnie używana i wszyscy wiedzą o co chodzi....
- W jakim jest systemie organizacyjnym i co produkuje „ZDEL”? – to pytanie kieruję do dyrektora p. Andrzeja Jarskiego.
- „ZDEL” jest jedynym zakładem produkcyjnym mieszczącego się w Warszawie Instytutu Elektrotechniki, który posiada jeszcze dwie jednostki badawcze w Gdańsku i Wrocławiu. Instytut jest jednostką państwową, utrzymuje się głównie z dotacji i subwencji, a tylko my jesteśmy zakładem produkcyjnym nastawionym na zysk. Nie mamy osobowości prawnej (ma je tylko Instytut jako całość), ale finansowo jesteśmy wyodrębnieni. To wyodrębnienie pozwala nam dość swobodnie działać w zakresie zatrudniania pracowników. Ważnym jest, żebyśmy byli zyskowni, na to liczy Centrala. Zatem nasza polityka kadrowa jest bardzo wyważona. Można by powiedzieć, że bierzemy pod uwagę nie tylko to, że zakład musi przynosić maksymalny zysk, ale też dbamy o to, aby tu, w Międzylesiu, była stabilna kadra dla Zakładu, ale i też stabilna pewność pracy dla mieszkańców. Zakład na chwilę obecną zatrudnia 160 osób z perspektywą przyjmowania następnych pracowników, a Dział Rozwojowy, liczący 7 osób, to „oczko” w strukturze Zakładu. Brakuje nam wciąż inżynierów mechaników, elektryków, chemików.
Co produkuje „ZDEL”? Izolatory kompozytowe (w tym rurowe, prętowe), izolatory żywiczne, rury szkło epoksydowe, pręty szkło epoksydowe, koszulki izolacyjne. A wszystko to na najwyższym światowym poziomie, bowiem ponad 70% naszej produkcji idzie na eksport. Na tym rynku nasza pozycja jest niezagrożona, starali się nam dorównać Chińczycy, jednak nie zdołali osiągnąć jakości naszych wyrobów.
A teraz zapraszam na teren Zakłdu. Proszę sobie popatrzeć jak Zakład wygląda „od środka”.
- Uderza czystość, porządek i spokój. Widać dbałość o wizerunek zewnętrzny.
Zaglądamy do poszczególnych hal: czystość, porządek, spokojny rytm pracy. Zaglądamy tu i tam - p. Dyrektor nie ma przed nami żadnych tajemnic, po prostu nie ma miejsca, które chciałby wstydliwie ukryć. A na zakończenie naszej wędrówki po „ZDEL-u” zaglądamy również do narzędziowni.
- To tutaj wykonujemy szereg maszyn do produkcji na nasz cel. Moglibyśmy wszystkie maszyny kupować, ale, po co wydawać, np. 400 tys. EURO na obrabiarkę, jak możemy wyprodukować ją sami.
I to najwyższej jakości - z dumą mówi dyrektor p. Andrzej Jarski związany z Zakładem już ponad 40 lat. A zaczął pracę w „ZDEL-u” od najniższych stanowisk.
- Ufff, jak na jeden dzień dość wrażeń, ale jeszcze p. Burmistrz zawozi mnie na teren przyszłego zakładu przetwórstwa „PET-ów”, który powstanie na ponadhektarowej działce. Oczywiście teren jest w pełni uzbrojony i oczywiście zakład będzie pracował w najnowocześniejszych technologiach i nie zagrażających zdrowiu (tak jak „ZDEL”).
Nieustępliwy Burmistrz ciągnie mnie jeszcze do Długopola Górnego, abym koniecznie zobaczył następny plac budowy, na którym powstanie kamieniołom.
Umawiamy się też na następne spotkanie w odpowiedzi na pytanie: z czego utrzymują się mieszkańcy gminy Międzylesie? - tym razem zajmiemy się przemysłem drzewnym.