„Nie o taką Polskę walczyliśmmy..."

Autor: 
Mirosław Awiżeń

Często słyszę ten zwrot. I tu chcę się trochę wymądrzyć. To, co do tej pory zrobiliśmy to dopiero początek naszej drogi zakończenia transformacji Polski Ludowej – socjalistycznej i niewolnej do III Rzeczpospolitej – demokratycznej i wolnej.
Owszem, wydawało się, że po likwidacji ustroju socjalistycznego nasza walka się skończyła i teraz będziemy krajem mlekiem i miodem płynącym. Ale nic się nie dzieje samo. /patrz: Ukraina z jej zaprzepaszczoną „pomarańczową rewolucją”/. Udało się nam pokonać socjalizm, udało się uwolnić. Udało się i to na dodatek bez przelewu krwi, bez szubienic i płaczu. ... że nie wszystko zostało od razu wyczyszczone? że zostało mnóstwo krzywd nienaprawionych? Tak, to prawda, ale mając do wyboru krwawą (i też „niesprawiedliwą rewolucję”), wolę ewolucyjną drogę.
Tak więc zakończyliśmy pierwszy etap budowy III Rzeczpospolitej – uzyskaliśmy wolność i zmieniliśmy system na demokratyczny. Gdybym miał odnieść się do II Rzeczpospolitej (tej międzywojennej), to wówczas również budowaliśmy Polskę. Od podstaw. Tak społeczeństwo, jak i infrastrukturę państwa. Polski elementarz dla każdego Polaka z każdego zaboru, szkoły, instytuty, a także Centralny Okręg Przemysłowy, a także Gdynia... Współpracowaliśmy z Francuzami (w zakresie przemysłu, szczególnie obronnego). Tylko 20 lat ... rozwój II Rzeczypospolitej przerwała wojna, a potem rosyjska (radziecka) dominacja. III Rzeczpospolitą też budujemy od podstaw. Całą infrastrukturę kraju, tak społeczną jak i techniczną. Przez ponad 40 lat zniewolenia nasza rodzima, polska kultura społeczna była niszczona dokumentnie. Cała infrastruktura techniczna nastawiona była jedynie na zaspakajanie potrzeb mocarstwowych hegemona, czyli Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Nie jest sprawą łatwą znów sprawić, żeby prawo było prawem. Żeby prawo obowiązywało wszystkich, bez wyjątku, tak królów jak i chłopów. By było jasne, przejrzyste jak w krajach o „dorosłej” demokracji (kraje skandynawskie, kraje Europy Zachodniej), aby warunki życia były godne ...Abyśmy byli bezpieczni
w naszym kraju. Współpracujemy i korzystamy z pomocy Unii Europejskiej. Pierwsze dwie i pół dekady dobrze wykorzystaliśmy, szczególnie w infrastrukturze technicznej. I niech dalej... Źle nam idzie w kierunku rozwoju /przekształcenia/ społecznego. Na marnym poziomie mamy szkolnictwo, na marnym poziomie mamy poczucie odpowiedzialności za nasz kraj. Marnie nam idzie z przekształcenia się wyrobnika w twardo stąpającego po ziemi pracownika. Marną mamy klasę polityczną, marnie mamy zorganizowany /zsynchronizowany/ kraj. Dużo jeszcze musimy zrobić, aby mieć wolność, demokrację, sprawiedliwość, bezpieczeństwo, ale mamy na to czas – właśnie tę drugą połowę lekcji do odrobienia, której nie dane było II Rzeczpospolitej. Kiedy wykorzystamy w całości tę lekcję i „nam nie wyjdzie”, dopiero wówczas możemy powiedzieć: „nie o taką Polskę walczyliśmy”.

Wydania: