Zadaniem burmistrza jest tworzenie warunków wszechstronnego rozwoju Gminy
- Jakie podstawowe zadanie ma burmistrz samorządnej gminy?
- To bardzo rozległy temat, ale podstawowym zadaniem burmistrza jest TWORZENIE WARUNKÓW do wszechstronnego rozwoju gminy.
Burmistrz/ wójt musi ogarnąć całość zagadnień w swojej gminie. Nie może i nie powinien „zamykać się” w tylko niektórych gałęziach rozwoju, bo w nich jest „mocny”. A tworzenie wszechstronnych warunków rozwoju, to niebagatelna praca.
Na pewno burmistrz musi umiejętnie dobrać zespół, który w swojej całości będzie realizował plany, zamierzenia, każdy z pracowników w zakresie swoich kompetencji. Dlatego burmistrz jest też kierownikiem urzędu, w którym nie ma miejsca na słabych fachowców.
Zadaniem burmistrza i urzędników jemu podległych jest tworzenie odpowiedniej infrastruktury technicznej pod inwestycje. Musi być teren uzbrojony we wszystkie media tak, aby inwestor nie kłopotał się o drogę dojazdową, o zasilanie, o kanalizację... ale burmistrz musi zadbać także o to, by przyjąć takiego inwestora, którego działalność pozwoli na realizację ambicji zawodowych „swoich” mieszkańców. W Polanicy-Zdroju trudno się zgodzić na inwestora, który wybuduje fabrykę części zamiennych do jakiejś maszyny. Tu naturalnym jest wspomagać inwestorów lokujących swe inwestycje w ugruntowany i naturalny kierunek działalności gospodarczej gminy, współgrający z oczekiwaniami mieszkańców. Inaczej taki „fabrykant” ze swoją fabryką zawsze będzie „ciałem obcym” w strukturze gminy, niezwiązany ze społeczeństwem lokalnym. Wtedy jest to tylko czysty układ finansowy: „ty, po krótkim przeszkoleniu pracujesz na taśmie, dostajesz comiesięczną wypłatę, ja zarabiam dopóki mi się to opłaca, a jak nie, to zwijam firmę i przenoszę się gdzieś indziej, gdzie mogę więcej zarobić”. Nie o takich inwestorów nam chodzi. Chcemy i dążymy, zresztą z dobrym skutkiem, aby inwestowali u nas przedsiębiorcy, którzy nie dość, że tu zainwestują swój kapitał, to również znajdą tu, u nas, w Polanicy-Zdroju swoje i dla swojej rodziny miejsce do życia.
To kolejne zadanie burmistrza, urzędników i oczywiście Rady Miejskiej, bez której akceptacji wszystkie pomysły burmistrza mogą zostać tylko pomysłami, zamierzeniami czy chęciami.
Na nic „twarda” infrastruktura gminna, kiedy nie ma tej równie ważnej „miękkiej” czyli ludzkiej. Co się pod tym pojęciem kryje? Oczywiście cała infrastruktura społeczna, na którą składa się: bezpieczeństwo, oświata, kultura, rozrywka, sport, turystyka, wypoczynek.
Szczegółowiej: żłobki i szkoły, ośrodki kultury, miejsca wypoczynku aktywnego (jak choćby letni tor saneczkowy czy trasy piesze i rowerowe), jak i kawiarnie, restauracje, parki. Niezbędnym jest amfiteatr, a także teatr, mieszkania dla fachowców potrzebnych niezbędnie gminie. Niezbędny jest wysoki poziom w każdej dziedzinie działalności gospodarczej gminy. Niezbędna jest także dobra atmosfera wśród mieszkańców. Tak, żeby każdy czuł się w swojej gminie dobrze.
Każdy inwestor, fachowiec, który wraz z rodziną osiedla się w Polanicy-Zdroju musi mieć świadomość, że nie przyjeżdża tu jak na „zesłanie”.
Zadaniem burmistrza, władz samorządowych jest zatem tworzenie kompleksowych warunków godnego życia w swojej gminie.
Wiadomo, że nie wszystko można było zrobić na raz. Przez pierwszych parę lat niezależności główny nacisk kładliśmy na zbudowanie podstaw infrastruktury technicznej (drogi, kanalizacja, prąd, woda). Kiedy ten etap został wykonany, to rzeczywiście burmistrz chucha i dmucha, nieba przychyla potencjalnym inwestorom, bo przecież każda inwestycja, to miejsce pracy dla mieszkańców, to wreszcie dowód „namacalny”, że gmina ma dobrego gospodarza. To zresztą zwalczanie bezrobocia w sposób praktyczny.
I koło „możności” się pięknie zamyka. Gmina jest uzbrojona tak w infrastrukturę techniczną jak i rozwiniętą społecznie. Przychodzą inwestorzy zachęceni takim stanem rzeczy. Dają pracę i zarobek mieszkańcom, ci zaś zadowoleni są z poziomu swojego życia. Jedni i drudzy po pracy mają możliwość godnego wypoczynku, ich dzieci mają możliwość kształcenia się w dobrych szkołach i realizowania swoich pasji i ambicji.
W gminie Polanica-Zdrój – tak uważam – udało się stworzyć taką strategię dobrego rozwoju, choć nie wszystkim się to udało. Szereg gmin nie potrafiło wyrwać się z zaklętego koła „niemożności”, pozostałości po scentralizowanym systemie zarządzania gminami polskimi z Warszawy pod przewodnictwem jednej, słusznej partii.
Cieszę się, że nasze działania są doceniane w Polsce, że stawiani jesteśmy za przykład dla innych. I to jest stały kierunek działania gminy Polanica-Zdrój.
- Nie pozostało mi nic innego, jak tylko przyklasnąć i na stronie obok zaprezentować najnowsze inwestycje w gminie Polanica-Zdrój wszystkie wpisujące się w nazwę „zdrój”.