Andrzej Kanecki - wiceburmistrz Kudowy Zdroju - kandydat na burmistrza 2014-2018

Autor: 
rozmawia Mirosław Awiżeń
kanecki.jpg

- Jak to się stało, że zostałeś zastępcą burmistrza tak prężnie rozwijającej się Gminy?
- Po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Wrocławskim stanąłem przed wyzwaniem i pytaniem: „co dalej z tobą Kanecki?”
... polityką interesowałem się zawsze, a jeśli można robić coś w sposób pożyteczny dla Gminy, to uznałem, że warto spróbować swoich możliwości w Radzie Miejskiej. Biorąc pod uwagę rozwój Gminy – który według mnie szedł w dobrym kierunku – skorzystałem z możliwości startu z komitetu burmistrza Czesława Kręcichwosta. Wtedy też byłem pracownikiem Miejskich Zakładów Użyteczności Publicznej w Kudowie Zdroju. Jako kierownik zajmowałem się gospodarką mieszkaniową. To „ciężki kawał chleba”, ale dzięki temu poznałem znakomicie potrzeby naszych mieszkańców. Był to czas, kiedy wspólnoty mieszkaniowe przechodziły swój rozkwit. Następowała totalna zmiana poglądów co do własności. „TO moje!”. Należało umiejętnie łączyć prawa prywatnej własności z mieniem komunalnym, które, z mojej strony, też wymagało działania w pełni odpowiedzialnej własności gminnej. Nigdy nie bałem się odpowiedzialności i solidnej pracy. Uznałem, że będąc radnym będę miał choć niewielki, ale rzeczywisty wpływ na to, żeby mieszkańcom żyło się lżej. W 2006 roku otrzymałem tę propozycję bycia radnym od burmistrza Czesława Kręcichwosta i powtórnie na lata 2010-2014. Z funkcji radnego, z-cy Przewodniczącego Rady zrezygnowałem po przyjęciu propozycji Burmistrza bym został jego zastępcą. To było w 2011 roku.

- To opowiedz teraz trochę o sobie, rodzinnie...
- Mam 36 lat, żona Małgorzata, dwoje dzieci: Oliwka (7 lat) i Dorotka (5 lat). Mieszkam od urodzenia w Kudowie. Tu jest mój dom, rodzina i tu jest moje miejsce do życia.

- Gdybyś został burmistrzem to: „będzie ciągłość działań”, czy też „nowe rozdanie”?
- To, co zrobił burmistrz Cz. Kręcichwost dla Kudowy to naprawdę duża rzecz. Od wielkiego upadku Kudowy z lat 90. ubiegłego wieku do rozkwitu w XXI wieku nieustannego do dziś. Kudowa stała się kurortem w pełnym tego słowa znaczeniu. To naprawdę wielka rzecz, którą można się chwalić: „Marka KUDOWA ZDRÓJ”. Zatem – jest oczywistym, że wybieram kontynuację. Oczywiście mile będą widziane nowe rozwiązania, szczególnie te, związane z turystyką i wiodącą ideą kurortu uzdrowiskowego. Chciałbym szczególną uwagę zwrócić na zaspokajanie potrzeb szeregowych mieszkańców naszej Gminy. Oczywiście ten priorytet wynika z mojej wcześniejszej pracy. Chciałbym, aby równe szanse rozwoju miał każdy obywatel Gminy. Aby podniósł się poziom życia stałych mieszkańców, by mogli i oni korzystać z dóbr, które świadczą dla turystów, kuracjuszy, letników... I to będzie moim priorytetem w kadencji 2014-2018 – działania na rzecz mieszkańców. Zresztą, tak też jest ułożona pomoc Unii Europejskiej w rozdaniu środków unijnych na lata 2014-2020. W sferze działań prospołecznych musimy zadbać o to, by nasze młode pokolenie miało opiekę gminną od żłobka do szkoły ponadgimnazjalnej (do zdobycia zawodu). A potem, by nasz młody obywatel miał w Kudowie pracę – i tu pomoc skierowana do prowadzących działalność gospodarczą w naszym mieście i potencjalnych inwestorów. Na pewno trzeba rozbudować również infrastrukturę spor-tową. Bo i sprawność fizyczna musi iść w parze z umysłową. Na pewno trzeba rozwijać się kulturalnie – potrzebny jest nam Kudowski Dom Kultury, oprócz tych ośrodków, które już mamy. Zbyt dużo młodych kudowian jako jedyną rozrywkę ma „siedzenie na ławce w parku”. Musimy rozwiązać problem mieszkań, i dla tych „bogatszych”, i tych „socjalnych”. Ważnym jest też bezpieczeństwo – w każdym zakresie: i to bezpieczeństwo na drogach (sam ruch i infrastruktura drogowa), jak i bezpieczeństwo osobiste (Straż Miejska i Policja). Kudowa musi być bezpieczna i przyjazna mieszkańcom, turystom i inwestorom
w każdym jej aspekcie. A starać się będę jak dotąd: przychylną atmosferą, ciekawymi pomysłami i ciężką pracą na rzecz Kudowy.

Wydania: