Już nie śmierdzi

Autor: 
Michał Łacny
osłona.jpg

Po napisaniu ostatniego artykułu (GP nr 9 /1066) na temat katastroficznej sytuacji śmietnika, która zaistniała koło podziemnej trasy turystycznej, miło mnie zaskoczyło co ostatnio zaobserwowałem w tym miejscu. Postulaty, które przedstawiłem, zostały zrealizowane. Można powiedzieć że nieporządek w tym miejscu zostanie zażegnany. Osłony śmietnikowe, które powstały w tym miejscu, powinny spełnić walory estetyki miejskiej. Przyszłość pokaże czy się nie mylę, teraz dużo będzie zależeć od firmy serwisującej kłodzkie śmieci. I to na jej barki powinna spadać odpowiedzialność za porządek śmieciowy w mieście. Wszystkie petycje, które do tej pory kierowałem, lądowały w wydziale ochrony środowiska w Kłodzku. A powinny być kierowane do firmy serwisujące śmieci. Drugą sprawą jest brak numeru telefonicznego umieszczonego na śmietnikach. Na pewno numer kontaktowy z firmą byłby mile widziany. Takie działanie pomogłoby logistycznie rozwiązać problemy związane z opóźnieniami wywózki śmieci. Badając dalej sprawę zadzwoniłem do firmy odpowiedzialnej za serwis. Po kilkuminutowej rozmowie, poznałem zdanie firmy, która nieprzychylnie nastawiła się do pomysłu, żeby ich własny numer telefonu widniał na śmietnikach. Niechętnie udałem się z powrotem do wydziału ochrony środowiska w Kłodzku, z zamiarem rozwiązania problemu. Tam nie dowiedziałem się kogo numer może widnieć na śmietnikach. Z logicznego punktu widzenia wydaje mi się, że najwłaściwszym byłby numer telefonu firmy serwisującej. Zamykając całą sprawę mogę stwierdzić, że poprzez zmianę ustawy o śmieciach w Polsce, powstał bałagan. Nikt nie chce z odpowiedzialnych za śmieci miejskie umieścić własnego numeru telefonu. Kiedyś to była firma serwisująca odpady. A teraz możemy odbijać piłkę, bo w sumie podzieliło się to między trzy organy. Pierwszy, to firma serwisująca odpadki, drugi to urząd gminy, który zleca, trzeci to wspólnota mieszkaniowa (tak mówi kierownik wydziału ochrony środowiska).
Z tego co zaobserwowałem, to nikt z nich nie chciałby podać numer. Z drugiej strony, nie dziwię się, kto z nas chciałby odbierać telefony non stop z uwagami. Transformacja śmieciowa w moim mieście nawarstwiła tylko spory i biurokracje. Kiedyś jak miałem jakieś wątpliwości związane z odpadkami, dzwoniłem do firmy serwisującej śmieci, a teraz ta droga „donikąd”.

Wydania: