Ulotne chwile

Czas spędzony na wernisażu prac Oli Suszyckiej – siedziba Bractwa Rycerskiego MBKP w Szczytnej – do ulotnych chwil trudno byłoby zaliczyć, gdyż ich autorka, robiąc wrażenie na obecnych różnorodnością form i kolorów, a także tematyką, zmusza do refleksji nad światem, który raz jest pełen tęczowych barw, innym razem jakby z mroku wyłania swoją ciemną stronę.
- Przygodę z tworzeniem zaczynałam od malarstwa, inspirował mnie otaczający świat, szczególnie ciało człowieka i jego uczucia. Dzięki temu mogłam „przyjrzeć” się sobie, poznać własne możliwości, nabrać dystansu do siebie i otaczającego świata. Chciałabym, aby te prace były odzwierciedleniem moich radości, obaw, trosk i nadziei.
Ola Suszycka urodziła się na Ziemi Kłodzkiej, mieszka w Świdnicy. Ukończyła w Wyższej Szkole Sztuk Artystycznych i Zarządzania we Wrocławiu jubilerstwo i rzeczoznawstwo kamieni szlachetnych, studiuje historię sztuki. Wystawa w Szczytnej jest dopiero jej drugim publicznym wystąpieniem, ale z pewnością nie ostatnim.
- Moje prace to ja, tak widzę świat, tak czuję, tak określam siebie – podkreśla ta młoda dziewczyna jakby z innej planety.