Moje kolejne spotkanie z gminą Międzylesie

Autor: 
Mirosław Awiżeń
m1.jpg
m2.jpg
m3.jpg

21 września 2015 roku na zaproszenie burmistrza, p. Tomasza Korczaka udałem się do Międzylesia, aby naszym Czytelnikom przybliżyć to, co w tym roku dzieje się w gminie międzyleskiej.
Zacznijmy może od klucza, czyli pieniędzy: Gmina jest w stanie absorbować finansowe środki zewnętrzne, bowiem jest zadłużona w wys. 24,43% budżetu rocznego, co oznacza, że do każdej inwestycji/modernizacji współfinansowanej z zewnątrz (U.E., RPO, Województwo itd.) może dołożyć swoją część. A nie jest to, niestety, regułą w finansach gmin. Sporo gmin balansuje na krawędzi zadłużenia maksymalnego, a są i takie, które już ten próg przekroczyły. Zaczynamy więc od dobrego startu.
W gminie Międzylesie działa Rada Młodzieżowa Gminy Międzylesie pod przew. Małgorzaty Grajnert. Składa się z 10 osób (7 dziewcząt i 3 chłopców z dwóch gimnazjów gminy Międzylesie, tj. z Domaszkowa (3 osoby) i Międzylesia (7 osób). I właśnie tego dnia Rada Młodzieżowa miała swoje posiedzenie w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Międzylesiu. Obrady poświęcone były sposobowi wykorzystania 25 grantów, każdy po 200 zł, na rozwój/ potrzeby szkolne. W grę wchodziły np. koła naukowe, Szkolny Klub Sportowy, koła zainteresowań artystycznych itd.
Tak więc młodzi gospodarze rozdysponują w 2016 roku 5 tys. zł (to niemała kwota dla bardzo młodych ludzi, którzy w ten sposób uczą się wspólnie gospodarzenia „groszem wspólnym”).
Jak mówi Burmistrz: ... trzeba wychowywać następców, którzy swoje marzenia, ambicje, cele będą mogli osiągać w konkretnych warunkach, także ograniczeniach świata zewnętrznego. By po prostu umieli rzetelnie gospodarzyć.

Posiedzenie Rady Młodzieżowej pod opieką Burmistrza zakończyło się po ok. 2 godzinach, po czem z burmistrzem Tomaszem Korczakiem wyruszyliśmy jak zwykle w teren, by naocznie sprawdzić, jak się w Gminie sprawy mają, co zresztą dla Państwa dokumentuję zdjęciami – patrz strona 22.
Zaczynamy od Boboszowa. Wjeżdżamy w drogę gminną górnej części tej wioski nazywanej zwyczajowo „Górny Karabach”. Kawałek świata „zapomniany przez Boga i ludzi” ale już teraz nie, bowiem droga asfaltowa z odwodnieniami częściowo już jest. Byłaby w całości – mówi Burmistrz (brakuje 700 m) – ale musieliśmy awaryjnie naprawić (wybudować) most. No i na dalszą część drogi na razie zabrakło pieniędzy. Ale to nie wszystko w Boboszowie. Oto w budowie zaplecze socjalne Boboszowa. Tak piękne jak w Smreczynie – jak tam, to i u nas – mówią mieszkańcy Boboszowa.
Zjeżdżając przez Pisary do Międzylesia widzę drogę, taką dojazdową: ...a to dojazd do ośrodka kolonijnego, też będzie tu asfalt – mówi Burmistrz – przecież wszędzie mieszkają ludzie. I co z tego, że niekiedy jest ich mało w danym miejscu. Każdemu należą się dobre drogi, i tym w mieście, i tym w po-jedynczych zabudowaniach oddalonych od innych zabudowań.
Jesteśmy już w Międzylesiu – ul. Chrobrego – i znowu nowa nawierzchnia, a obok zakład przetwórstwa PET-ów w budowie. Już niedługo zostanie uruchomiony i da mieszkańcom kolejne miejsca pracy. A na ul. Słowackiego wymiana gazociągu.
W Roztokach znów przepięknie zagospodarowany plac wiejski z solidnym zapleczem.
I jesteśmy w Długopolu Górnym. Mówi Burmistrz: od ARR przejmujemy budynek z mieszkańcami. Był w tragicznym stanie a teraz już widać, że będzie tu można godnie mieszkać. Przejmujemy taki budynek, remontujemy, modernizujemy, a pieniądze pozyskujemy właśnie z Agencji. W tym trudnym, przełomowym roku 2015, kiedy skończyły się jedne pieniądze unijne a nie rozpoczęły spływać z następnego „rozdania” to trzeba sobie radzić . I sobie radzimy, pozyskując środki skąd się da. A jak widzisz, - da się. Zresztą to nie jedyny budynek który przejmujemy do ARR. Odnowione będą oczywiście już z oczyszczalniami ścieków. I kolejna piękna, nowa tzw. „Droga koło Kamieniołomu” do pojedynczych zabudowań – ale – jak już mówił Burmistrz – każdemu dojazd się należy, a w perspektywie wzdłuż tej drogi można się budować. A okolica piękna.
No i do Domaszkowa – drogą powiatową. I tu, proszę Cię, zamieść podziękowania ode mnie dla pp. starosty Macieja Awiżenia i członka Zarządu Powiatu Piotra Marchewki za zrozumienie wagi załatwienia tych kolein w drodze. Naprawdę – serdecznie dziękuję za naprawienie tej drogi – komentuje Burmistrz.
A więc - drogi, drogi, drogi. budowa nowych odcinków i remonty, modernizacje, przebudowy tych „starych”. I tak w „kółko Macieja” – już konserwacji wymagają drogi, które powstawały za „mojej I kadencji”. A czy wiesz, że w ciągu tych 17 lat od kiedy jestem burmistrzem, właśnie teraz mamy najniższe bezrobocie w Gminie? Tak może nie za szybko, ale nieustannie idziemy jednak do przodu.
Ale wracajmy do dróg: remontowana droga do Jaworka, a przy okazji poszerzane pobocza. Nowa Wieś – i znów nowa droga utwardzona, asfaltowa, prowadzi do ostatniego zabudowania we wsi. I Jodłów – droga powiatowa, jak widać, pięknie odnowiona, ale jest to nasze wspólne działanie. Powiat – nawierzchnię, my pobocza, które zresztą zobowiązaliśmy się utrzymywać. Takie rzetelne współdziałanie, bo przecież drogi czy to powiatowe, czy gminne, to korzystają z nich wszyscy, a najbardziej to nasi mieszkańcy. I, tak jak „klepię to już bez ustanku” – każdemu należy się dobry dojazd – komentuje Burmistrz.
Wracamy mocno spóźnieni, ale było co zobaczyć – radzimy sobie i wtedy, kiedy z kasą „krucho”, bo zawsze można sobie radzić.

Ps. Goją się rany po trąbie powietrznej. Powalone drzewa służą ku odbudowie obiektów, m.in. na kościele w Międzylesiu nowe poszycie ...

Wydania: