O nurkowaniu słów kilka
Tak się złożyło przypadkiem parę lat temu, że musiałam nauczyć się nurkować w celu niezanudzenia się na urlopie. I się zakochałam.
Co trzeba wiedzieć o nurkowaniu? Otóż całkiem sporo. W zależności od preferencji (ciepło lub zimnolubność) osoba myśląca o nurkowaniu powinna zdecydować się, gdzie zrobić pozwolenie. Istnieje kilka szkół (PADI, SSI, CMAS) i w zależności od miejsca szkolenia, czasu i oczywiście dostępnego budżetu, można sobie wybrać szkolenie dopasowane do swoich potrzeb. Wręcz skrojone można powiedzieć. CMAS jest dla istot zimnolubnych jak mój małżonek, który uwielbia spędzać weekendy w jeziorze Hemmoor w którym to specjalnie dla nurków zatopili samolot, bus, betoniarkę i nie wiem co jeszcze. Byłam, widziałam i ogólnie preferuję wody ciepłe, pełne ryb i innych podwodnych żyjątek. Wracając do pozwolenia: polecam każdemu zrobienie pierwszego stopnia (Open Water Diver) w systemie SSI – bardzo porządne materiały, dość trudny egzamin ale kosztowo wypada dużo korzystniej niż PADI. Szkoły SSI są wszędzie, ja akurat robiłam szkolenie na Majorce w rewelacyjnej bazie i tylko polecam. Tak na marginesie, nurkują bardzo specyficzni ludzie – z reguły ci sami, którzy uwielbiają chodzić po górach. Atmosfera bazy przypominała mi do złudzenia atmosferę schronisk w Kotlinie, więc raczej nie ma problemu żeby się dogadać z innymi nurkami. Drugi stopień (Advanced OWD) zrobiłam już w systemie PADI i zdecydowanie całą naukę zawdzięczam rewelacyjnemu instruktorowi i ponad półotoragodzinnym zejściom pod wodę (z reguły nurkowanie trwa około pół godziny). Jest to dość drogie hobby, ale można zapisać się do stowarzyszenia, które wypożycza sprzęt, co pozwala rozłożyć koszty przy jednoczesnej bardzo dobrej zabawie. Nurkowanie nie jest niebezpieczne jeżeli podchodzi się do niego odpowiedzialnie, przestrzegając reguł, co jeszcze bardziej przypomina wycieczki w góry. Dlatego wszystkich czytelników zachęcam bardzo mocno do spróbowania, czy to na wakacjach czy też w weekend, ponieważ frajda z oglądania podwodnego życia na żywo jest przeogromna i dostępna tylko nurkom. Udanego urlopu!