Święto pieczonego ziemniaka w Domaszkowie

Autor: 
Mirosław Awiżeń
ziemniak.jpg

23 września 2016 r. – koniec lata i początek jesieni. To przepiękna pogoda, to radość ze zbiorów jesiennych i nutka tęsknoty za latem.
To okazja do fantastycznej zabawy młodych, starszych i tych dojrzałych. To pieczone ziemniaki, skwierczące kiełbaski, napitki, wspaniałe ciasta. Dopisali sponsorzy, dopisali rodzice – przecież wszystko przygotowywane własnym sumptem i pomysłowością. Taka oto „oprawa kulinarna” była wspaniałą ramą do wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych, a także zawodów. Bo były i tańce i śpiewy, i malowanki, i pacynki, figurki, konstrukcje „ziemniaczane” i wycinaki, i przeciąganie liny, Bóg wie co jeszcze.
Te parę fotek powie Państwu o tym przepięknym święcie w Domaszkowie więcej niż moje pisanie. A ja? Obdarowany nad miarę i „gorącymi kartofelkami”, które rzeczywiście przerzucałem z ręki do ręki z powodu ich gorącości, ciastami i kawą uśmiechałem się „od ucha do ucha”. Bawić się w Domaszkowie to ludzie potrafią!

Wydania: