A co tam w Różanym Dworze...

Autor: 
Monika Maciejczyk
Zwiedzanie klasztoru w Broumovie.jpg

A w Różanym Dworze … WARSZAWA i Stowarzyszenie Autorów Polskich ze stolicy. Pisarze, poeci, artyści, tancerze zrzeszeni w SAP i tworzący Kabaret Pół – Serio.
Czerwiec i lipiec 2018 r. to pracowity i owocny czas w Saloniku Literackim Różany Dwór. To warsztaty poetyckie, wykłady, spotkania autorów i prezentacje, a także występy sceniczne. To także spotkania międzynarodowe, takie jak wycieczka do Czech. Zwiedzanie Klasztoru Ojców Benedyktynów w Broumovie i spotkanie literatów z Opatem klasztoru. Spotkaliśmy się tam z serdecznym przyjęciem, kreatywną rozmową i błogosławieństwem udzielonym grupie literatów z Warszawy. To niezapomniane chwile, za które jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Wielu spośród nas wie czym jest benedyktyńska praca. Praca w myśl sentencji łacińskiej Braci Benedyktynów – Ora et labora. Kolejnym etapem czeskiej wizyty pod egidą Różanego Dworu były Kriniće – wioska, w której mieszka i tworzy wielkie dla literatury dzieła – nasza przyjaciółka Vera Kopecka. Członkowie SAP z Warszawy uczestniczyli w wykładzie przygotowanym przez tę wielką poetkę czeską. Tematem wykładu była nasza współpraca polsko-czeska. Początki i późniejsze lata wspólnej pracy literackiej i wydawniczej, oraz to jak rodziła się nasza przyjaźń. Przeprowadziłyśmy w szkole krynickiej Konkurs Literacki o Laur Łabędzia. W Jury zasiadły trzy poetki – Vera Kopecka z Czech, prezes Wanda Dusia-Stańczak z Warszawy i Monika Maciejczyk z Polanicy-Zdroju. W konkursie jednego wiersza I miejsce zdobył wiersz satyryka Juliusza Wątroby. Obok pięknego dyplomu otrzymał od prezes Very Kopeckiej nagrodę w postaci... łabędzia, koronki wydzierganej przez Verę Kopecką. Ponieważ poziom wierszy był wysoki, a decyzja jury trudna, więc przyznano też nagrodę specjalną za wiersz Bożenie Kansy, oraz dwa wyróżnienia – dr Ewie Danucie Białek i Joannie Jakubik. Myślę, że Vera Kopecka w wolnej chwili, przetłumaczy te kilka nagrodzonych wierszy, co z pewnością uświetni otrzymane wyróżnienia i głęboko zapadnie w pamięć uczestnikom.
Oj działo się... działo. Później czeski wspaniały obiad w szkole w Krinicach i spacer po wiosce. Wiosce zadbanej, gdzie mieszkańcy i władze świadome wagi rzeczy współpracują i budują wspólnie kulturę, która łączy i lokalną społeczność i narody. Bowiem, tak to się wszystko zaczyna, od spotkań w domach naszych i od serdeczności. Oczywiście była także w programie wizyta w domu Very Kopeckiej. Herbatka i kawa w Very saloniku. Czytanie wierszy i rozmowy, a też wiele, wiele radości. Do Różanego Dworu wróciliśmy późno. Szczęśliwi i pełni wrażeń. Pewni, że w Czechach mamy nowych wspaniałych Przyjaciół.

Wydania: