Helikon - Literacka Polanica - Dzieci - poeci

Autor: 
Janusz Olearnik
Warsztat 1 W skupieniu.jpg

* DZIECI – POECI
Jest wiele sposobów, aby obudzić zainteresowanie poezją wśród dzieci. Ważna jest rola rodziców, ale tylko niewielu jest wśród nich pasjonatów pięknego słowa.
Bezcenna jest rola nauczycieli, ale oni mają obowiązek realizowania określonego programu, gdzie króluje klasyka. To nic złego, klasyka jest jak fundament, tylko kiedy postawi się dom, to fundamentu nie widać, a to ta cała reszta sprawia, że czujemy się tam lepiej lub gorzej. Z nauczycielami i poezją w szkole jest właśnie tak, że niewiele czasu zostaje na tę całą resztę, na smakowanie poezji, a obowiązkowa klasyka pozostaje niedoceniona albo zwyczajnie nużąca. Wśród młodych ludzi są też tacy, którzy lubią poezję, czasem bawią się nią, czytają do poduszki, ale często próbują tworzyć wiersze. Oni wyrastają ponad szkolne programy, szkoła ma ukształtować wrażliwość na poezję, ale nie poetów. To skąd dzieci mają czerpać umiejętności tworzenia ładnych wierszy? Otóż potrzebny jest ich dodatkowy wysiłek, czas, potrzebni są też ludzie, którzy podzielą się swoimi umiejętnościami, wystąpią w rolach nauczycieli albo trenerów poezji.
Warto spojrzeć na przykład takiej inicjatywy. Szkoła Podstawowa nr 2 w Polanicy-Zdroju zainaugurowała w listopadzie 2018 roku cykl warsztatów poetyckich dla dzieci. Pierwsze spotkanie grupy młodych adeptów zostało zorganizowane przez szkolną bibliotekarkę Annę Stępek wspólnie z Towarzystwem Miłośników Polanicy, a ściślej – Klubem Literackim Helikon działającym w ramach Towarzystwa. Kilkunastu młodych kandydatów na poetów zasiadło wspólnie z dwojgiem twórców polanickich – Walentyną Anną Kubik i Januszem Olearnikiem, aby przez dwie godziny, bez żadnego znużenia, poznawać tajniki warsztatu poetyckiego. Niektóre z tych dzieci piszą wiersze i podczas spotkania były one przedstawiane i komentowane. Dzieci są naturalne, nie widać u nich stresu, wykazują szczere zaangażowanie. To jest dobre i dla nich, i dla poezji. Tak można odkrywać talenty, tak trzeba je doskonalić. Jest wiele pytań, na które polanicki warsztat starał się dać odpowiedź, oto przykładowe:
* Kiedy wiersz jest lepszy albo gorszy? Po czym to poznać? Jak ocenić? * O czym może być wiersz? * Jak długi może być wiersz?

* POLUBIĆ POEZJĘ?
Kto dziś czyta poezję? Może to dziwacy, których nie bawi facebook? Może to wzrokowcy uwielbiający żonglowanie słowami a nie przewijanie setek obrazków na Instagramie czy youtubie? Może to ludzie szukający piękna w kompozycjach słów a nie w melodiach granych i śpiewanych w setkach radiostacji? Pewnie w każdym z tych przypuszczeń jest trochę prawdy. Ale jeszcze trudniejsze jest pytanie o to, ilu jest takich ludzi – dziwaków, miłośników słownej żonglerki, wielbicieli kompozycji słów? Nie znalazłem odpowiedzi – ani w badaniach, ani w internecie, ani w gazetach. Sądzę jednak, że to jest może 5 procent, może 10 albo 20 – zaledwie niewielki margines czytelników.
Nie ma poezji w księgarniach, z trudem znajdziemy ją w internecie, nie usłyszymy w radiu ani w telewizji. To może poezja jest gdzieś w nas, tylko trzeba ją dostrzec, wydobyć?
Ilu jest takich, którzy tworzą poezję, piszą wiersze? I dla kogo oni piszą te wiersze skoro czytelników jest tak niewielu? Czasem sobie myślę, że tych piszących może być więcej aniżeli czytających. Na pozór to byłoby nienormalne, ale czy na pewno? Poeci piszą z powołania, czasem dla satysfakcji, czasem z chęci powiedzenia czegoś całemu światu, na pewno nie piszą dla pieniędzy – poeta to zawsze człowiek niezamożny. Powszechne jest też i takie zjawisko, że ludzie piszą wiersze dla samych siebie, chowają je w szufladach i czekają na dobry czas, aby się ujawnić, a czas ten niekiedy wcale nie przychodzi. Dobrze to czy źle?
Zaryzykuję takie stwierdzenie: im więcej ludzi próbuje tworzyć wiersze, tym lepiej dla poezji. Więcej twórców, to więcej osób poszukujących poezji, lubiących słowne igraszki, to więcej osób znajdujących spełnienie w skończonym wierszu, nawet tym zamykanym w szufladzie. Oni muszą jednak zrozumieć, że aby powstawały wiersze, które będą ich tak cieszyć – należy duuużo czytać, czytać innych twórców, tych najlepszych i tych początkujących, aby dostrzec różnice, aby doskonalić swój warsztat poetycki. Chcesz pisać poezję, to zacznij od lektury wierszy uznanych i czytaj, czytaj, podglądaj, szukaj inspiracji.
Jak sprawić, aby tych, którzy tworzą było więcej i więcej, aby poezja nie stała się tylko zabawką intelektualną dla ekstremistów, ale by mogła ona cieszyć, bawić, wzbogacać? Po pierwsze – należy dostrzec i docenić to, iż poezja się zmienia, odchodzi od klasycznych kanonów, wytycza nowe, jakże swobodne formy wypowiedzi, tworząc przestrzeń dla każdego piszącego. Po drugie – należy poezję eksponować w przestrzeni medialnej, tworzyć więcej portali w internecie, więcej publikacji, promocji, komentarzy, dyskusji, konfrontacji poetów i niepoetów. Po trzecie – należy ułatwiać kontakt z poezją ludziom najmłodszym, w tym częstokroć już próbującym własnej twórczości. O tym jest mowa w reportażu z warsztatów poetyckich w polanickiej Szkole Podstawowej nr 2.

*Ania Uryga, 13 lat, jej hobby to rysowanie, od dwóch lat pisze wiersze, lubi słuchać muzyki, wywołuje to u niej różne emocje, ale tak naprawdę te emocje zależą od tego, co się działo w ostatnim czasie. Uzyskała wyróżnienie w Polanickim Konkursie Poetyckim 2018, a jej wiersze zostały opublikowane w okolicznościowym Almanachu.
Dziękuję

Dziękuję
Że przy mnie byłeś
Gdy inni odeszli
Że nigdy mnie nie opuściłeś
Gdy Cię potrzebowałam
Za to że mi pomogłeś
Gdy upadałam
Że mnie uratowałeś
Gdy prawie umarłam
Żyję tylko dzięki Tobie
A pamiętasz
Jak o mnie walczyłeś
Jak mnie broniłeś
Poświęcałeś się
Dla mnie
Nie rozumiałam
Lecz teraz rozumiem
Dlaczego
Bo mnie kochałeś i kochasz
Ja też Cię kocham i dziękuję

* Wiktoria Eljaszuk-Konieczko, ambitna czternastolatka, pisze wiersze od czterech lat. Interesuje się muzyką klasyczną – gra na wiolonczeli, fortepianie i śpiewa w chó-rze. Osiąga sukcesy w konkursach humanistycznych, w dziedzinach recytacji, literatury, gramatyki i poezji. Kilka jej wierszy zostało opublikowanych w tomikach:
„Polanickie twarze” i „W zaczarowaniu”.

Muzyka w tle – klimat
Grzejący kaloryfer – ciepło
Ładne kwiatki na stole – wystrój
Plan na ten wieczór – nadzieja
Puste krzesło – samotność

* Weronika Jugowiec, 14 lat, pisze wiersze od czterech lat, jej pasją jest taniec towarzyski, który trenuje już 8 lat, odnosząc sukcesy. Lubi się uśmiechać oraz spędzać czas z przyjaciółmi na świeżym powietrzu. Zdobyła wyróżnienie w Polanickim Konkursie Poetyckim 2018, a jej wiersze zostały opublikowane w Almanachu.
Słońce
Słońce wschodzi w wakacyjny, bezchmurny poranek.
Ogrzewa pokryte kroplami rosy kwiaty,
A jego promienie wpadają do twojego pokoju
przez lekko odchyloną zasłonę.
Słońce wędruje po niebie całymi dniami,
I w końcu zachodzi, gdy nawet się nie obejrzysz...

Wydania: