Straszna lekcja?!

Autor: 
Mariola Kowalcze
strfa.jpg

Cóż to za historia?! Co to za miejsce? Ile się tu dzieje! Ile emocji? Dużo strachu a jeszcze więcej śmiechu. Czarownica biblioteczna, jak wiadomo powszechnie – przysłowiowa kość w gardle dla swoich towarzyszek z ciemnej branży, znów wychodzi przed szereg. Przyjaźnie zaprasza i nie odstrasza najmłodszych gości. Nawet z małym sukcesem. Grupa czwartali ze Szkoły Podstawowej nr 2 i z Zespołu Szkół Społecznych w Kłodzku oraz ich opiekunowie mogą zaświadczyć. Dzieci zaaferowane przybiegają do biblioteki w samym centrum miasta, by pożyczać straszne tytuły. Cóż, czarna magia bywa pomocna nawet przy tzw. statystyce. Ale do rzeczy. Wyszła wielka mroczna zabawa z duszkami, nietoperzami, czarownicą na miotle absolutnie nie brzozowej, ale koniecznie długiej i książkowej. Dlaczego? Nie trzeba podpowiadać. To oczywiste. Jeśli chcecie wiedzieć co się działo na dwóch i dwugodzinnych lekcjach z dreszczykiem, to najlepiej wypunktować a reszta w fotogalerii.
• Spotkanie przy kracie z „Baśnioborem”.
• Zamiast potterowego Nimbusa – LibriBus 2018 oraz ekspresowy kurs wyobraźni.
• W ciemnym korytarzu początek „Niekończącej się historii” w pytaniach i dobrych odpowiedziach.
• Co?! Jeszcze i to! Najważniejsza wiedźma i obrazkowe streszczenie „Malutkiej czarownicy” na początek tajemnicy.
• Za drzwiami zaproszenie od najmłodszej na świecie czarownicy (ma tylko 127 lat) dość przyzwoicie ubranej – czarna kapota, miotła, wielki kapelusz do kompletu a zamiast głowy... książka Otfrieda Preusslera o jej przygodach.
• Wciągające dwa sekretne filmiki w listopadowym klimacie.
• Duch w butelce... do uwolnienia, bo znudziło mu się życie nocne.
• Pajęczyna, pająk znany potteromaniakom i puzzle, że aż strach! A w nich ukryte.. okładki wciągających książek.
• Instalacja niesamowitych opowieści z wielkim duchem zapraszającym do mrocznej lektury.
• Potworne wariacje z kwadratowej kartki, czyli przepis na przyjaznego książko-duszka metodą origami? Sposób na pokonanie strachu ukryty w „Wilkach w ścianie”.
• Upiorne maski zachęcające do czytania.
• Czary mary i niespodzianka dla naszych gości – lektury z duchem? Zjedz mnie... No to zjem – powtórka z „Alicji w krainie czarów”.
Wszystko w otoczeniu duszków, które wyfrunęły z książek, wesołych strachów, wampirów, potworów i innych strasznych stworzeń. Do kompletu wielki zestaw upiornych książek z dreszczykiem, zamkowych tajemnicach. Historie z pogranicza snu i fantasy. Najpiękniejsze i najstraszniejsze opowieści dla dzieci, pełne niezwykłych przygód, niesamowite fantastyczne wydarzenia, książki pełne mroku i zagadek detektywistycznych (koniecznie nasza kłodzka nieustraszona Wandzia Węszynos!!!) o wyjcach i potworach nie tylko z ulicy Pomidorowej.
Książki, które czyta się jednym tchem, trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Jaki efekt listopadowego zamieszania w czytelni PiMBP w Kłodzku? Dzieci zainspirowane do lektury z dreszczykiem. Nawet zaklepywały sobie ozdoby na wynos, czarownica straciła wielki kapelusz, wszystkie nietoperki i duszki zniknęły. No i dobrze, dzieci połknęły książkowego bakcyla, przy okazji efektywne sprzątanie z pomocnikami.
Czy można polubić czytanie? Ależ oczywiście! Czytaj (z) Duszkiem! Będziesz wielki! Bo nie takie książki straszne jak je malują. Nawet nie gryzą. Tylko połykają w całości. Z takim hasłem na okładkowych maskach z książek dzieci powróciły do szkoły. Niezła promocja dla biblioteki.
Przyjemnie się bać. Nieznany świat czeka za drzwiami jak w Narnii, trzeba je tylko otworzyć.... Bo gdy się czyta, wszystko jest możliwe. Z duszą na ramieniu zapraszamy do nie(strasznej) biblioteki.

Wydania: