W kilku zdaniach - Szczytna
* Mniej śmieci w Kamiennym Potoku
Kamienny Potok od dawna spędza sen z powiek samorządowi i mieszkańcom Szczytnej. Jest zaniedbany, zarośnięty krzewami i drzewami, zasypany w wielu miejscach ziemią, porośniętą chaszczami. W ostatnim czasie nawet barierki, zniszczone przez pędzących kierowców, a także powalone przez wichurę drzewo – wgniecenia, złamania, wyrwania – świadczą o tym, że potok zdaje się być zapomniany przez odpowiedzialną za jego stan instytucję – „Wody Polskie”. Niestety, do jego wyglądu, szczególnie na odcinku w centrum miasta, przyczyniają się także sami mieszkańcy, wrzucając do wody różne odpady i śmieci – od koszonej trawy, popiołu, do opon, sprzętu, butelek i co tam jeszcze im zbywa. Od czasu do czasu na połamanych gałęziach i trawie zatrzymują się zanieczyszczenia w postaci dziwnego koloru piany, podczas upałów – cuchnącej. Z tym wszystkim postanowili zawalczyć, chociaż na krótko, radni Rady Miejskiej Szczytnej, prosząc o pomoc i zaangażowanie mieszkańców miasta.
Sprzątanie Kamiennego Potoku od-było się 27. kwietnia. Wzięło w nim udział około dwudziestu osób: Radni z Przewodniczącym RM i jego Zastępczynią, nieliczni przedstawiciele Klubu Wędkarskiego, strażacy z OSP w Chocieszowie, burmistrz Jerzy Król i pojedynczy mieszkańcy. Kilkuosobowe grupy otrzymały swoje odcinki, worki i ruszyły do rzeki. To nie było łatwe zadanie ze względu na różną głębokość wody, błotne wysepki i bardzo dużo śmieci. Efekty tej akcji, trwającej kilka godzin, widoczne były i w samym korycie potoku i na chodnikach – w postaci ogromnej ilości wypełnionych worków, które usunęły odpowiednie służby. Jej uczestnikom należą się słowa uznania, ale nie rozwiązuje to problemu zaniedbanego Kamiennego Potoku, który zamiast być ozdobą miasta, jest dowodem jego – miasta – bezradności. I braku odpowiedzialności „Wód Polskich”, czyli instytucji państwowej, bez względu na to, kto ją reprezentuje.
* „Biathlon dla każdego” po raz trzeci w Szczytnej
To była trzecia tego typu im-preza zorganizowana w Szczytnej. Jej organizatorzy – Polski Związek Biathlonu i UKS Szczy-tnik zapewnili ponad dwustu uczestnikom sprawny przebieg konkurencji, szybką informację, atrakcyjne nagrody i ciepły posiłek. Można było również skorzystać z przygotowanych przez rodziców smakołyków.
Ponieważ i pogoda dopisała, nie tylko na terenie zawodów było tłoczno od zawodników i obserwatorów, każdy inny obiekt Centrum Sportu i Rekreacji także oblegany był przez tych, którzy zapragnęli aktywnie spędzić czas.