O Nowej Rudzie - rozmowa z burmistrzem Tomaszem Kilińskim

Autor: 
Mirosław Awiżeń
DSCN4966.jpg
DSCN4964.jpg

- Zacznę od krótkiego cytatu z książki Karoliny Kuszyk – Poniemieckie dot. Nowej Rudy sprzed wojny:
„... Neurode, przed wojną wyjątkowo przedsiębiorcze miasteczko, wymieniane jest w opracowaniach na temat historii niemieckiego oleodruku obok takich ośrodków jak Dresden, Breslau, Berlin i Frankfurt am Main /.../ Pod koniec XIX wieku w Neurode prosperowały trzy zakłady graficzne. Największy, posiadający filie w całych Niemczech, należał do Wilhelma Wenzla /.../ był „przedsiębiorstwem o prawdziwie światowym zasięgu” i posiadał ekspozytury w Paryżu, Londynie, Wiedniu i Warszawie /../
Proszę o komentarz...
- To cieszy, że mamy tak zacną historię Nowej Rudy i naszej Ziemi Noworudzkiej. Biorąc pod uwagę nasze położenie, na Ziemi Kłodzkiej, jesteśmy chyba, a nawet na pewno – najbardziej uprzemysłowionym regionem Ziemi Kłodzkiej. Dzisiaj, w dobie globalnej gospodarki, też możemy pochwalić się taką lokalną perełką jaką jest firma ZPAS S.A. (Zakład Produkcji Aparatury Sieciowej S.A. – dop. red.), który ma tutaj swoją siedzibę i trzy zakłady na Ziemi Noworudzkiej, a sprzedaje, instaluje swoje wyroby na całym świecie.

- Czyli Nowa Ruda i Ziemia Noworudzka wciąż jest „perełką” ale już dla całej Polski...
- Powiedziałbym wręcz, że jest nasza, lokalna!

- To porozmawiajmy o dzisiejszych noworudzianach: w tym roku (2020 r. na wiosnę w godzinach południowych w okolicach Rynku) zadałem pytanie mieszkańcom, czy „jest Pani/ Pan zadowolona z mieszkania w Nowej Rudzie?”
I pierwsze zaskoczenie: tylko co trzecia zapytana osoba była mieszkańcem Nowej Rudy miasta a odpowiedzi były następujące: większość odpowiadała, że „raczej tak”, niedużo mniej, że „tak”, zdarzyła się także odpowiedź „ja nie z Nowej Rudy, ja ze Słupca”.
Tylko kilka odpowiedzi było na „nie”. Jedna odpowiedź była „opisowa” – „co ze smogiem. To okropne”. To taki mini sondaż, bowiem przepytałem ok. 30 osób, ale – czy spodziewałeś się, że z tym zamieszkiwaniem w Nowej Rudzie jest dobrze, albo prawie dobrze?
- To cieszy, że Redaktor spotkał tyle osób spoza Nowej Rudy, pewnie korzystających z różnych usług dostępnych w naszym mieście.
Oczywiście, cieszę się również z faktu, że mieszkańcy mają pozytywną opinię o naszym Mieście.

- Zapytam zatem jeszcze o tego mieszkańca ze Słupca...Dlaczego tak odpowiedział?
- W obrębie naszego miasta, Nowej Rudy, mamy również dzielnicę Słupiec i wielu jej mieszkańców mocno identyfikuje się z tym miejscem i nazwą. I mimo kilkudziesięciu lat cały czas tak jest.

- No to teraz zapytam Ciebie. Co dla Ciebie znaczy Nowa Ruda? Czy jesteś gospodarzem Gminy „pełną gębą” czy też dobrym menagerem?
- Staram się być jednym i drugim, ale nie ukrywam, że jest to moje miejsce na ziemi, które – po prostu – kocham a wielkim zaszczytem i ogromnym wezwaniem jest sprawowanie mojej funkcji.

- To jeszcze o mieszkańcach: w ubiegłym roku (jesienią) byłem na konferencji dot. rozwoju turystyki na naszym terenie zorganizowanej przez PTTK Ziemi Kłodzkiej. W jednym z referatów padło stwierdzenie, że Ziemia Kłodzka się wyludnia poza Nową Rudą (!) i Sienną (to miejscowość koło Czarnej Góry). Pański komentarz?
- Trochę to wydumana koncepcja, bo mimo wszystko jednak się wyludnia. Może mniej niż gdzie indziej (choćby dlatego, że u nas jest sporo przemysłu), ale fakt jest faktem. I nie dotyczy to tylko Ziemi Kłodzkiej ale całego Dolnego Śląska, całej Polski, no, może poza wielkimi ośrodkami. Tak to już jest.

- Wróćmy do problemów bieżących. Co jest do zrobienia „na dziś”?
- Zakończenie modernizacji basenu w Nowej Rudzie, realizacja rewitalizacji Parku przy ul. Strzeleckiej, nieustanna wymiana źródeł ciepła na ekologiczne. Jesteśmy w trakcie naboru wniosków od mieszkańców na realizację tego zadania, a także realizacji wymiany źródeł ciepła w lokalach mieszkalnych komunalnych. Łącznie wydatki na ten cel zamkną się w około 4 mln zł.

- Ech, musimy „dotknąć” tego koronawirusa... bo on dotknął i dotyka...
- ... tak – „dotyka” biznesu, przedsiębiorczości.. tak naprawdę dotyka wszystkich sfer życia naszego, bo to przecież nie tylko gospodarka ale i oświata i seniorzy i kultura... Doświadczyliśmy wszystkich tych przypadłości...

- Dajecie sobie radę?
- Oczywiście, bo jakżeby inaczej. Borykamy się z problemem jak wszystkie gminy – ale zapraszamy nieustannie do Nowej Rudy. Turystycznie i biznesowo – kończy p. Burmistrz.

Wydania: