Podróż do Megilandu
Świat sztuki, to osobny język piękna, którego używają artyści. Każda rzecz stworzona przez człowieka przemawia do widza. Przemawia w różny sposób. Przez formę, kształty, kolory, symbole. Są to rzeczy widoczne, zauważalne. Ale również jest jeszcze coś, czego czasami nie potrafimy wytłumaczyć. Są obrazy, które do nas „przemawiają” i są też inne, język których jest nam nieznany. Każdy człowiek świadomie i podświadomie szuka emocji. Może to jest najbardziej zrozumiały język dla nas, który dociera do serca, do duszy. Pomiędzy obrazem a widzem wytwarza się niesamowity dialog. I każdy z nas patrząc na to samo będzie odczytywać jakąś inną informację, potrafi zagłębić się w samego siebie.
Artysta jest pośrednikiem w procesie rozmowy człowieka ze swoim sercem, emocjami. Ponieważ za pomocą obrazów zmusza widza otworzyć się i ujawnić własne przeżycia. Jest w tym jakaś magia.
Ekspresyjność – tak można określić malarstwo Magdaleny Marii Burger.
Wiązanka z symbolizmu, delikatnej wrażliwości, kobiecości i jakiejś potężnej niewidzialnej mocy, która wyłania się z każdego obrazu. Artystka otwiera własną duszę dla widza. Przez kolory i niepowtarzalne kształty wywołuje spontaniczny dialog. Odwaga w przekazaniu treści nie może zostawić widza obojętnym. Jeszcze jedną charakterystyczną cechą, którą sprawia, że prace są rozpoznawalne oraz tworzą własny styl, jest to, że autorka nie boi się eksperymentować z technikami, materiałami, kolorami. Przepiękne kolaże kojarzą się z magicznym kalejdoskopem. Wywołują u widza różne asocjacje. Eksplodują żywym kolorem.
Pomimo tego, że Magdalena Maria Burger świetnie sobie radzi z malarstwem realistycznym, nie da się ukryć tego, że artystka jest w trakcie poszukiwania własnego stylu. Dlatego ekspresywne i symboliczne obrazy przeważają i doskonale oddają emocję autorki. Otwierając własną duszę Magdalena Maria Burger dyskretnie sięga w tajemne zakątki duszy widza.