A co tam w Różanym Dworze …

Autor: 
Monika Maciejczyk
w polu biały krzyż.jpg

A co tam w Różanym Dworze … Pieśń nad Pieśniami czyli tak blisko, a tak daleko, a też słów kilka o Jaskółeczkach co pozostały, oraz o bezcennym darze życia.
Listopadowe wieczory
Gdy Pamięć
Kształty przybiera Kochane
/Monika Maciejczyk/
Mówią... do Apelu stańcie
Nie... to ja pójdę do Was
z tym światełkiem w dłoni
co nie lęka się Prawdy
głosem światła płonie
/Monika Maciejczyk/
Czas Pandemii wyznacza i zakreśla nam... miejsce nasze – tu i teraz. Człowiek z natury swej wolnym jest, a więc prawo wyboru obdarza go dobrostanem. I na szczęście mamy to prawo i wybór ten jest naszym udziałem. Logiczną konsekwencją prawa owego będzie decyzja nasza – tu i teraz. Bowiem decyzja ta z wolnego wyboru płynąca, może zmienić wszystko
w życiu naszym. To jak wielka waga, na której zmierzyć się musimy z ciężarem naszych uczuć, miłości, wspomnień i tradycji... a życiem, zdrowiem i bezpieczeństwem naszym, naszych bliskich, za których jesteśmy odpowiedzialni, a też ludzi nieznanych, a spotkanych przypadkiem na cmentarzu w Dzień Zaduszny. I nikt i nic w czasie tym trudnym nie odpowie nam na szekspirowskie pytanie... być albo nie być... Bowiem w tych słowach zawrze się i zakreśli przyszłość nasza i ludzi, których spotkamy. Pozostańmy w domach w ten czas listopadowego Święta Wszystkich Zmarłych. Przy świecach, w ciepłym domowym zaciszu wspominajmy i módlmy się za Dusze tych, którzy odeszli. Usłuchajcie mądrych i dobrych rad profesorów medycyny, naukowców, polityków i księży... bo powiem Wam, że daleko, to czasem tak blisko... najbliżej. A świadomość pamięci i umysł nasz przywoła ludzi kochanych i miejsca gdzie spoczęli na cmentarzach świata. Przywołajcie w myślach tych ludzi i miejsca serdeczne, gdzie nie dotrzemy ze względu na odległość, granice i czas pandemii koronawirusa. Jezuita – ksiądz dr Jacek Prusak wypowiedział dobre i krzepiące słowa... ,,Zmarli będą z nami wszędzie i zawsze, jeśli tylko w to wierzymy”... pomyślmy o tych wszystkich, którzy odeszli, a żyją w nas – w naszej pamięci. I pielęgnujmy tę pamięć. Strzeżmy jej jak skarbu wielkiego, bo to tożsamość nasza co wyznacza nasze miejsce na ziemi i określa nas, wpisując w tę jedną i niepowtarzalną rzeczywistość, bo tylko naszą. Tę, która światem naszym jest i wszechświatem. Niepowtarzalną i jedyną, taką jak i my, tak jedyni i niepowtarzalni wśród milionów innych.
Smutny i zamyślony dzień listopadowy, czasem słoneczny, czasem zapłakany deszczem. Czas, gdy zamiera i usypia bujność świata odsuwając wszystko w dziedzinę pamięci. Pola puste, nagie drzewa i wiatr. Pomyślmy przy stole rodzinnym, przy świecach nie tylko o umarłych, a też o tych, którzy pozostali samotni w tym wielkim i obcym świecie. Tych, którym pozostały tylko wspomnienia. Bowiem oni to ogrzać się mogą tylko tym światełkiem co w ciemnościach płonie i serdecznym, ciepłym wspomnieniem bliskich, którzy odeszli.
Różany Dwór,
Polanica 31 październik 2006
Jaskółeczka
Listopadowe wieczory
Gdy Pamięć
Kształty przybiera Kochane
Kochaliśmy
Byliśmy Kochani
zostaliśmy Sami
Tu i Teraz
Deszcz za oknem
wiatr
włosy traw rozwiewa
smutne nagie drzewa
jak Czarownice,
Przemijanie wróżą
Gałąź sucha
była kiedyś Różą
Między nimi Granica
Światów Niepoznanych
Za nią tylu Kochanych
Dobrych
Miłowanych
I Śpiew słyszę
Ona jedna Tam została
Jaskółeczka
Tekst piosenki autorstwa Moniki Maciejczyk, do którego muzykę napisał kompozytor, pianista Marcin Szczepankiewicz. Premiera odbyła się w Klubie Muzyki i Literatury we Wrocławiu we wrześniu 2019 roku.
Pomyślmy o tym, że w tym smutnym dniu znajdziemy też wiele radości z bliskości i ciepła rodzinnego, które daje nam siłę i moc. Wspólnoty, która daje nam wsparcie, poczucie pewności i bezpieczeństwa w tym niepewnym i niebezpiecznym świecie. Cieszmy się tą wspólnotą i tym, że jesteśmy razem i żyjemy. Bo wszystko takie ulotne jak samo życie. A gdy za oknem deszcz i wiatr, cieszmy się tą bliskością, ciepłą strawą i tą szczególną wspólnotą, która pozwala nam znać i wspominać tych samych ludzi, którzy żyli pośród nas. Tych, których my znaliśmy, a inni nie wiedzą o ich istnieniu. I ten dar wspólnych wspomnień jest bezcenny.
W dniach tych uroczystych, pamiętajmy o Polakach na cmentarzach świata. O tych co polegli za wolność naszą i niepodległość. Broniąc tego naszego miejsca na polskiej ziemi. Lata zaborów, powstań narodowych, rewolucji i wojen, walk i tułaczki... ten czas kaleki... co ślad pozostawił w Polsce i na Świecie mogiłami, gdzie kamień, drzewiec krzyża lub tylko garstka ziemi i popiołów... po nieznanym żołnierzu. Wspomnijmy i pochylmy się nad tymi co za Polskę, gdzieś tam daleko, w obcej ziemi... i nigdy już do domu nie wrócą.
Posłuchajcie Państwo pieśni – autorka tekstu – Monika Maciejczyk. Autor muzyki – Cezary Stawski.
YOUTUBE Monika Maciejczyk
– Pieśń nad Pieśniami
https://youtu.be/GqLJeEjN96g
Różany Dwór
Polanica 21 października 2018 r.
Pamięci Polaków
na cmentarzach Świata
Wędrowcom
szlakami martyrologii polskiej
PIEŚŃ NAD PIEŚNIAMI
Mówią... do Apelu stańcie
Nie... to ja pójdę do Was
z tym światełkiem w dłoni
co nie lęka się Prawdy
głosem światła płonie
Pieśń to o Polakach
na cmentarzach Świata
Tych mogiłkach nieszczęsnych
i tych co w ziemię wrośli tam
gdzie serce ustało
Ziemio co otulasz
jak Matka prawdziwa
w łono swe przyjmujesz
ciało i krew polskich dzieci
Ziemio co
Koisz, spokojem bez pytań
głowy do Snu wiecznego złożone
Ty jak Matka kołyszesz
ciała drobne
bezwładne
bielą śmierci wydane
wolno wrastasz w Ciszę
Ziemio co skrywasz
śmiertelną Tajemnicę
To co pozostało po tych
dawnych chłopcach
Tych co na straży daleko
Tam Ojczyzny bronią
Wieczną strażą
na rubieżach Świata
w lasach i stepach
skwarze pustyni
co słońcem kości bieli
w morzach i oceanach
interiorach słońcem spalonych
wiecznym skutych lodem
Tam, niech Pamięć Twoja
światełko zapali w ciemności
Tam, niech Pamięć Twoja
pomniki postawi
jak Kamienie Milowe
co Drogi do Domu znaczą...
Pamięcią wieczną śladów stóp
Mówią... do Apelu stańcie
Nie... to ja pójdę do Was
z tym światełkiem w dłoni
co nie lęka się Prawdy
głosem światła płonie
/Monika Maciejczyk/
Wspomnijmy... i stanie się tak blisko, a przecież to tak daleko.
I cieszmy się, że... żyjemy. I wspólnie możemy przy ciepłym piecu zasiąść, gorącą zupą i chlebem się podzielić, światełko zapalić i wspomnieć tych... co odeszli. Pójdźmy w pola i lasy, aby oddychać swobodnie z dala od ludzkich zgromadzeń. Tam, gdzie samotne kapliczki przydrożne. I tam światełka Pamięci zapalcie waszym bliskim i tym, którzy nieznani.
Pozostańmy w ten czas w domach naszych. Pozostawmy cmentarze. Niechaj śnią swój sen.
A wy o życie dbajcie i bądźcie ostrożni, myślący i rozważni. Bowiem dar życia jest najwspanialszym i bezcennym. I pozostańmy w domach w Czas Pandemii... a życie nasze chrońmy jak to światełko na wietrze w Dzień Zaduszny. Tak maleńkie i delikatne … co byle jaki najmniejszy podmuch wiatru zgasić potrafi.

Wydania: