Literacka Polanica - Helikon

Autor: 
Walentyna Anna Kubik
Foto: 
Jan Bubak
objazd Krowiarek.jpg
z dyplomami pokonkursowymi.jpg
Zdjęcie na pożegnanie.jpg

*Wspomnienie warsztatów literackich w Konradowie
W dniach 28-30 maja 2021 r. prezes Klubu Literackiego Helikon Walentyna Anna Kubik we współpracy z Towarzystwem Miłośników Polanicy, zorganizowała długo oczekiwane przez członków Klubu, plenerowe warsztaty poetyckie.
W pięknym obiekcie agroturystyki „KońRadów” w Konradowie koło Lądka-Zdroju, w otoczeniu wspaniałej przyrody Pasma Krowiarek, odbywały się warsztaty literackie, pod kierunkiem Kazimierza Burnata – prezesa Dolnośląskiego ZLP, krytyka literackiego, poety i dziennikarza oraz Joanny Sychniak-Paterek – wicedyrektora Miejskiego Domu Kultury w Zduńskiej Woli, animatora kultury, instruktora teatrów amatorskich. Tam właśnie poeci szlifowali swoje talenty artystyczne.
Piątkowe popołudnie rozpoczęło się przedstawieniem gości prowadzących warsztaty oraz dyskusją na temat tworzenia poezji. W przerwie, gospodarz Jan zabrał uczestników i krytyków prowadzących warsztaty na wyprawę po Krowiarkach zabytkowym Land Roverem. Przygoda była świetna, biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy siedzieli na „pace” i nie lada wyzwaniem było utrzymanie się na niej. Zachwyceni wspaniałymi widokami i przeżyciami byli gotowi stawić czoła dalszej części warsztatów.
Następny dzień, bardzo intensywny szkoleniowo. Przed południem kluczowym było zmierzenie się każdego z poetów z krytyką Kazimierza Burnata, ale przede wszystkim wysłuchanie wykładu i zaczerpnięcie wiedzy na temat warsztatu pisania wierszy.
Bardzo przydatne i ciekawe dla „warsztatowiczów” były również popołudniowe zajęcia z dykcji, recytacji wierszy oraz zachowania się na scenie, prowadzone przez Joannę Sychniak-Paterek.
Ten bogaty w szkolenia dzień uwieńczył konkurs jednego wiersza. Jurorzy w składzie Kazimierz Burnat, Joanna Sychniak-Paterek oraz Edward Wojciechowski – prezes TMP wyłonili zwycięzcę, którym została Grażyna Pachołek za wiersz pod tytułem „Po drogach snu”. Jeszcze jeden konkurs ogłoszony przez gospodarza pt. „Fraszka za flaszkę” tematem był Konradów. Zaowocował wieloma fraszkami, a zdobywcą został Jan Stypuła.
Niedzielne przedpołudnie było podsumowaniem i utrwaleniem nabytej wiedzy podczas trwania zjazdu.
Gościnni właściciele – Mariola i Jan, przemili, zawsze uśmiechnięci, przyjęli twórców bardzo serdecznie. Serwowali pyszne, zróżnicowane i zdrowo przyrządzone posiłki, wykonane osobiście przez gospodynię Mariolę. Gospodarz Jan obdarował poetów koszulkami z napisem Konradów, fotografował przebieg wydarzeń. Uraczył wspaniałą, osobiście sporządzoną nalewką ze śliwek węgierek z własnego sadu. Dziękujemy Im za troskę, opiekę i rodzinną atmosferę.
Podziękowania serdeczne dla sponsora: Towarzystwa Miłośników Polanicy.
Dzięki takim zdarzeniom literackim, twórczość poetów zaowocuje wyższym poziomem wierszy i prezentacji ich na szerszym forum.
*
WIERSZE
*Przyjdę
Przyjdę do Ciebie
po srebrnej nitce księżyca
w muślinowej rozwianej
zielonym wiatrem szacie
- tylko mnie nie dostrzeżesz
Przyjdę do Ciebie
po drżącej strunie słońca
pięknym niebiańskim kwiatem
o zapachu ambrozji
- lecz Ty nie poczujesz
Przyjdę do Ciebie
różowym świtem
nimfą w misie wodospadu
błękitno-białej piany
- ale Ty nie zauważysz
Orle zajęty łowami
(Walentyna Anna Kubik)

*Dwa słowa
Są takie dziwne,
Króciutkie dwa słowa,
Które od dziecka
Każdy z nas zna…
Lecz bardzo ważna
Jest słów tych wymowa…
Więc czekam, wypowiedz
Magiczne te słowa dwa…
On jednak milczy
I drzwi nagle otwiera…
Wiatr swym podmuchem
Dech mu zapiera,
Kradnie mu czapkę i słowa dwa…
I słychać już tylko
W porywach wiatru bezgłośne: pa!
(Maria Mądry)

*Po drogach snu
uciekam okruchy dnia zamykam
w garści
wieczorem kładę na poduszki żeby
się zachłysnąć
ukrywam w komorach serca
oddycham miarowo
między pulsowaniem rozwiązuję węzły
niepojętej doczesnej wędrówki
raz dwa trzy
nie liczę do końca zawsze wiem kiedy
jest dobrze
patrzą na mnie fotografie
lampy obwisły w cieniach ścian
mam jeszcze trochę czasu
by przebiec po drogach wymarzonego snu
niechaj wszystko się dzieje
między zachodem a świtem
od wiosny po jesieni ckliwość
do brzemiennego grudnia rozwiązania czas
wciąż na nowo jutro
powyżej straconych lat
(Grażyna Pachołek)

*Anioł zachwycony marzeniami
Nieśmiało osłania twarz
woalką zachwytu.
Czy to aniołom wypada
tak zachwycać się marzeniami?
Zwykłymi – o rzeczach prostych:
wolności, sprawiedliwości, miłości,
ale też o cieple, wodzie, pożywieniu
i żeby dzieci nie chorowały.
Pochylony nad milionem marzeń
nieśmiało osłania twarz
woalką zachwytu.
 
On wierzy, że z miliona marzeń
urodzą się tysiące spełnień.
I o to chodzi aniołom.
(Janusz Olearnik)

*Deszcz
nagle runął z wysoka
osnuty płaszczem mroku
jak werbel wojenny
osaczył swą obecnością
wciąż bezlitośnie uderzał
miecz wyroków nieba
siewca żywego życia
nocny wiosenny deszcz
(Jan Stypuła)

Wydania: