O wieży na Śnieżniku – list od Czytelnika

Autor: 
Bolesław Witowski z Kłodzka
Foto: 
L. Pikuła – fotograf z Lądka Zdroju.
Bez nazwy-2.jpg
wieża-1.jpg

...a oto kilka wiadomości jakie są mi znane na temat wieży widokowej na Śnieżniku.
Śnieżnik jako góra był znany już w XVI wieku i uwidoczniony został na mapie Śląska w 1571 r. Autorem pierwszego projektu wieży był Peter w 1881 r., ale Kłodzkie Towarzystwo Górskie nie wyraziło zgody na budowę tego projektu. Ostatecznie budowę zaczęto w 1895 r. Inicjatorem przedsięwzięcia było Kłodzkie Towarzystwo Górskie, którego prezesem był wówczas Burczek i jego uważa się za ojca wieży. Budowa trwała 4 lata i tylko w lecie. Materiały budowlane czerpano na miejscu: woda, piasek, ale już większy materiał: kamień zdobywano w Piekielnej Dolinie koło Polanicy. Mimo różnych trudności budowę zakończono w 1899 r. Przez 75 lat istnienia stanowiła symbol Ziemi Kłodzkiej. Wieżą do 1941 r. opiekował się właściciel schroniska na Śnieżniku. Pozbawiona opieki uległa dewastacji i zniszczeniu wskutek ciężkich zimowych warunków klimatycznych. Zaczęła grozić zawaleniem i Wojewódzki Wydział Kultury i Turystyki w 1973 r. podjął decyzję wysadzenia wieży. Zadanie wykonali saperzy z Wrocławia 11 października 1973 r. Po tym fakcie, od 1979 roku trwają starania budowy wieży o historycznym kształcie, które rozpoczęli miłośnicy wieży – przewodnicy, pasjonaci gór, turystyki, wśród nich także – panowie burmistrzowie Stronia Śląskiego: obecny pan Chromiec i poprzedni pan Łopusiewicz.
Powstała fundacja na rzecz budowy – zainteresowanie jest i władzy wojewódzkiej. Wreszcie ruszyła budowa wieży po wieku staraniach wszystkich zainteresowanych. W pierwszej kolejności trzeba było zrobić drogi, by mogły wjechać dźwigi, które miały stawiać konstrukcje metalowe – ta konstrukcja (podpora wieży) ma być gotowa we wrześniu br. Według planu wieża ma się składać z konstrukcji metalowej o wys. 35 m. Następnie będzie konstrukcja z kamienia – to będzie bardzo ciężka praca, bo kamienne bloki trzeba będzie transportować przy pomocy helikopterów. Budowę realizuje pan Skoczek z wrocławskiej firmy budowlanej. Problemem jest też fakt, że teren budowy należy do rezerwatu przyrody. Ale biorąc pod uwagę fakt, że w skład Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego o pow. 28,8 ha wchodzą Góry Bialskie, Złote i Masyw Śnieżnika, to jest więc z czego przeflansować roślinki na teren ewentualnie zniszczony przez budowę. W tym już głowa panów leśniczych z terenu Lądka i Stronia.
Jeszcze uwaga w kwestii dojazdu na Śnieżnik: gwarantuję, że samochody nie będą mogły wjechać na Śnieżnik, bo tego zabraniają przepisy o ochronie granicy. Samochody trzeba będzie zostawić na dole przy schronisku i samemu śmigać na górę pieszo – tak jak to ja robiłem przez dwa lata służby w strażnicy Kamienica – po kamyczkach albo skrajem lasu ścieżką, którą wydeptały pokolenia żołnierzy WOP.

Wydania: