Z cyklu: Historia jednego domu (2) – Śladami kłodzkich hoteli i restauracji – cz. II
W ub. miesiącu zaprezentowana została część spośród istniejących w Kłodzku w 1 połowie XX wieku licznych hoteli. Dziś podążamy śladami kolejnych.
Przy dzisiejszej ul. Grottgera (dawna Rossmarkt 371, po zmianie numeracji nr 8) już w 1885 r. istniał hotel „Zum weissen Ross” – „Pod białym Rumakiem”. Hotel prowadzony był wówczas przez Josefa Siegela. W 1924 r. jego właścicielem był Josef Ludwig, natomiast w 1938 r. Georg Ludwig. Budynek wzniesiony w XVIII w., wielokrotnie przebudowywany w 2 połowie XIX w., gruntownie zmodernizowany wg projektu E. Giessena w 1901 r., a także w latach 1904-1925. W 1934 r. przebudowany został parter budynku (wg projektu F. Boese).
Niedaleko tego obiektu, po drugiej stronie mostu „żelaznego”, funkcjonował od około 1897 roku kolejny hotel wraz z restauracją i kawiarnią „Dworcowy” – Stadtbahnhofhotel. W 1906 r. budynek został rozbudowany według projektu Andreasa Ernsta. Jego właścicielem najpierw był G. Teuscher, w 1924 r. Adolf Menzel, a w 1938 r. W. Franz.
Przy ul. Połabskiej (dawna Mälzstrasse) oprócz wspomnianego już hotelu „Glatzer Hof” działały także zajazdy wraz z restauracją: zajazd „Drei Karpen” – „Pod Trzema Karpiami” (nr 32), którego właścicielem w 1924 roku był Albert Behr, a w 1938 Paul Jeska, także zajazd „Pod Złotym Słońcem” (nr 2) – budynek wzniesiony w 1875 r. dla właścicieli – Villebrandta i Schmidta oraz zajazd „Goldene Krone” – „Pod Złotą Koroną” (pod nr 9). Właścicielem zajazdu „Pod złotą koroną” w 1886 roku był Emanuel Schubert, jego następcą został Ferdinand Thiel, który w latach 1906-1907 wybudował nowy budynek zajazdu wg projektu A. Ernsta (budynek nr 9 na rogu z ul. Śląską, z lewej strony). Kolejnymi właścicielami zajazdu była rodzina Assmann (1924 – Karl, w 1938 – Marta).
Niedaleko, przy ul. Lutyckiej (dawna Herrenstrasse nr 3) wzmiankowany był w 1924 r. zajazd „Goldnes Schwert” – „Pod Złotym Mieczem”, prowadzony przez Georga Fischera. W 1938 r. właścicielem jego był Walter Schmidt.
Długą tradycją cieszył się także hotel przy ul. Łukasińskiego (dawna Frankensteinerstrasse 31) o nazwie „Stadt Rom” – „Miasto Rzym”, który zaznaczony został na planie miasta już w 1896 r. Jego pierwszym właścicielem był Sprenger, a w 1924 r. Wilhelm Fischer.
I kolejny wielki hotel „Kaiserhof” – „Cesarski Dwór” przy pl. Jagiełły (dawna Wilhelmsplatz). Wybudowany w 1888 r. wg projektu Ernsta Haenslera, przechodził wielokrotnie przebudowy, m.in. w 1890 r., kiedy powstała sala widowiskowa, w 1911 przebudowano wnętrza wg projektu Kurta Teuschera i w 1927 r. wg proj. Friedricha Preislera. W 1928 r. zmieniony został wystrój elewacji zewnętrznej (zachowany do dziś). Hotel prowadzony był w 1924 r. przez Fritza Seidela, a w 1938 r. Bertholda Griegera. Budynek ten służył też do innych celów, m.in. działały przy nim: kino „Gloria-Palast”, a od 1904 Kłodzkie Towarzystwo Śpiewacze miało tu swą siedzibę. Organizację życia kulturalnego kłodzczan kontynuowano w tym obiekcie po II wojnie światowej. To tu znalazł swoją siedzibę do dziś funkcjonujący Kłodzki Ośrodek Kultury.
Niemal we wszystkich tych hotelach działały także restauracje. Oprócz tego istniała niezliczona ilość innych restauracji, gospód, piwiarni, winiarni, kawiarni, cukierni – pod koniec XIX w. funkcjonowało w Kłodzku około 30, a w 1938 r. około 50 tego typu lokali.
Nieco skromniej przedstawiał się w Kłodzku pejzaż gastronomiczno-hotelarski po II wojnie światowej. Początkowo, niektóre wymienione lokale nadal działały, już jako polskie placówki, ale z czasem znacznie zubożało Kłodzko pod tym względem. Według danych zawartych w bardzo ciekawym materiale źródłowym z tego okresu (Spis abonentów sieci telefonicznych Dyrekcji Okr. Poczty i Telegr. we Wrocławiu na 1947 rok) – w 1947 r. działało w Kłodzku 6 hoteli. Najczęściej były to hotele przedwojenne, ze zmienioną nazwą: hotel „Czarny Niedźwiedź” pl. B. Chrobrego, „Hotel Polski” ul. Wodna, hotel „Zaolzie” ul. Wojska Polskiego, Hotel „Dworcowy” pl. Jedności, „Pod Czerwonym Raczkiem” ul. Matejki i hotel „Wilcza Jama” ul. Sienkiewicza.
Według wyżej wymienionej pozycji, w 1947 r. działało 13 lokali gastronomicznych, o jakże charakterystycznych nazwach nawiązujących do pochodzenia nowych mieszkańców Kłodzka, m.in. słynna swego czasu „Krakowianka”, „Kresowianka”, „Cyganeria”, „Dworcowa”, „Lwowianka”, „Góral”, „Corso”.
Sytuacja gastronomiczno-hotelarska dość kulała w powojennym Kłodzku. Różnie się to zresztą przedstawiało w kolejnych dziesięcioleciach, w latach 60., 70. i 80. Odmianę przyniosły lata 90. ub.w.
Ciekawe byłyby wspomnienia dotyczące tych zagadnień. Zachęcamy i zapraszamy – z chęcią wydrukujemy!
Na zakończenie tego tematu – kilka danych „prawie” współczesnych, bo pochodzących już z XXI wieku, odnotowanych z książki telefonicznej z 2002 r. Ilość hoteli: 2 („Astoria” i „Marhaba”), 5 restauracji (m.in. „Kameleon”, „U Boryny”, „W Ratuszu”), 11 barów, w tym słynna „Małgosia” i „Smakosz”, 3 puby, 2 kawiarnie i – to już nowy trend naszych czasów – aż 12 pizzerii.
I jeszcze kilka najaktualniejszych informacji. Niestety nie funkcjonuje jak na razie, cieszący się tak długą tradycją, „Hotel Dworcowy” później zwany „Astorią”, ale być może budynek doczeka się remontu i kto wie…
Natomiast cieszy fakt, że powstało kilka restauracji nawiązujących do wcześniejszych tradycji budynków. Przedwojenny hotel i restauracja „Pod białym rumakiem” kontynuuje działalność gastronomiczną. Wielu kłodzczan zapewne pamięta funkcjonującą tu przed powodzią w roku 1997 restaurację „Czardasz”, po powodzi przez dłuższy czas budynek stał pusty, obecnie mieści się tu restauracja i kawiarnia „Nota bene”.
A naprzeciwko, od początku XXI wieku działa nowy hotel i restauracja „Przy żelaznym moście” (wcześniejsze nazwy „Casa d’Doro” i „Pan Tadeusz”). To także przykład nawiązania do tradycji przedwojennych tego budynku, mieściła się tu bowiem kawiarnia i cukiernia Wilhelma Pache.
I wreszcie „Wilcza Jama” – budynek, w którym prowadzona była przez wiele lat do czasów powodzi słynna restauracja Państwa Owczarków. W budynku tym, w przedwojennym Kłodzku działała tu także restauracja „Wolfsschlucht”.
Z tego właśnie pierwszego okresu pochodzi plakieta z podobizną wilka, zdobiąca budynek, w niszy nad portalem (sygn. F. Wagner, 1927). Obecnie, nowi właściciele budynku nawiązali do dotychczasowych tradycji i ponownie funkcjonuje tu restauracja „Wilcza Jama”.
Na zdjęciach: 1. Hotel „Pod białym rumakiem”, 2. „Hotel Dworcowy”, 3. Hotel "Cesarski Dwór", 4. restauracja „Wolfsschlucht” (Wilcza Jama).